reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

mrowa, giza może te typy mają ten czujnik w standardzie?:confused: a ja już chciałam reklamację składać.. ale karty gwarancyjnej mi w szpitalu nie wydali..;-)

moje dzieciaki śpią to i ja udaję się na spoczynek... Bartek spał do 18-tej, więc wydawało mi się, że poszaleje do 23, ale Marysia sie troszkę rozwyła, a on zawsze płacze razem z siostrą i tak się popłakał, że musialam go w łóżeczku uspajać.. no i zasnął.. tym sposobem mamy z J wolny wieczór.. ale weny twórczej brak..
 
reklama
Witam,
Nie mam niestety szans aby skomentować wasze posty, bo mam malutko czasu...i zarazem dużo pytań:zawstydzona/y:.
U nas w miarę w porządeczku, choć dziś mam wyjątkowo kiepski humor...nie wiedzieć czemu:confused:.Tosia ogólnie jest spokojna szczególnie w dzień. Ale ranki i wieczory są "bolesne" zarówno dla mnie jak i dla niej. Od 7 rano malutka się pręży i tak przez ok godzinkę(jak ma wyjść kupka) i to samo się powtarza o 19. Strasznie mi jej szkoda:sad::sad::hmm:. Masuję brzuszek i troszkę pomaga no i jak położę ją na brzuszku to też zazwyczaj skutkuje. W dzień nie ma w ogóle problemu, kupki odchodzą normalnie. Czytałam w necie, że to dyschezja, czyli niedojrzałość przewodu pokarmowego i że bardzo często się to pojawia u dzieci i że to nie jest kolka. I tego się podobno nie leczy a samo mija. Już się bałam, że coś zjadłam nie tak (ale trzymam dietę i nie eksperymentuję na razie, bo się boję).Chyba zajrzę na inny wątek, bo mi się pomysły skończyły jeśli chodzi o dietę:no:.
Mam pytania do mamuś:
Orientujecie się w jakie miejsca są robione wkłucia przy szczepieniach? Bo kupiłam tą maść EMLA(znieczulającą) i ją należy posmarować 1h przed i nie wiem w jakie miejsca:confused:. A słyszałyście o możliwości wykupienia szczepionek 6w1? dzięki temu dziecko ma jedno wkłucie zamiast 3. Ale taka przyjemność kosztuje u mnie w aptece 170 zł co 6 tyg:baffled: w pierwszym roku i dalej podobnie. Ja się cały czas nad tym zastanawiam. Boję się strasznie tych reakcji po szczepionkowych typu gorączkowanie:zawstydzona/y: A wykupujecie dodatkowo szczepionkę rotawirus ? U nas kosztuje 310zł. Ja na nią jestem zdecydowana. Ona jest doustna i dwa razy się ja podaje.
Ninja- a twoja bratowa stosowała dla malutkiej tą maść? Sprawdziła się.

Asze- a ty kupiłaś espumisan dla malutkiej?

Trzymajcie się wszystkie mamusie w dwupakach już nie długo!!!!

No i oczywiście NULCIA GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A u Ciebie nie mała być też Antonina (albo coś pomieszłam:zawstydzona/y:)
 
PrzyszłaMamusiu mam nadzieję, że Tosi szybko miną poranne i wieczorne problemy z kupkami i wszystko się ureguluje :yes::wink:!
Jeśli chodzi o szczepienia to moja Zuzia na początku miała podawane wszystkie szczepionki w udo (tak z boczku), ale może najlepiej przedzwoń do swojego pediatry i się upewnij. Jeśli chodzi o rodzaj szczepionki to ja kupowałam 5w1, a w drugą nóżkę dostawała jeszcze na Pneumokoki. Zuzia nigdy po nich nie gorączkowała, ani nie miała żadnych efektów ubocznych, więc uważam że opłaca się w nie zainwestować.
Teraz na pewno zdecyduję się też na rotawirusową (akurat becikowe na to przeznaczę), bo słyszałam, że warto:tak:;-)!! Zresztą moja przyjaciółka zaszczepiła synka i do tej pory nie zachorował, mimo tego, że w ciągu roku kilka razy całą rodzinką złapali paskudztwo, a raz to nawet wylądowali w szpitalu, bo im się straszy synek odwodnił....:-( A małego nic nie ruszało...

Jeśli chodzi o maść Emla to stosowałam ją gdy Zuzia raz przy chorobie dostawała lekarstwo w zastrzykach .:sad: Chyba skutkowała, bo mała szybciutko przestawała płakać, a Pani pielęgniarka mówiła, że one są baaardzo bolesne.
 
NULCIA OGROMNE GRATULACJE!!!
Skaba, Giza, Mrówa moja mała też ma ten czujnik, najlepiej jej na moich rękach.:-)
PrzyszłaMamusia - tak kupiłam espumisan i podaję 3-5 kropli 3 razy dziennie, tak mi poradził pediatra:tak:
Co do szczepionek to też będę kupowac te skojarzone no i pneumokoki, co do rotawirusa to jeszcze nie wiem bo opinie różne, musze zapytać mojego pediatry:tak:
Weronika rodzisz??
Życzę szybkiego rozdwojenia nierozdwojonym a oczekującym!!!:-):-)
Ide spać bo od 4 nie spię, a skoro dziecko śpi to trzeba wykorzystać:-)
 
Szczepionki, niestety do tanich nie należą :wściekła/y: Przemka szczepiłam skojarzonymi i teraz też tak będę robić. Na rota szczepię na 100%. Przemko przechodził 4 razy bardzo ciężko, z czego raz byliśmy tydzień w szpitalu i jeśli mam taką możliwość, to wolałabym tego uniknąć. Z pnemokokami poczekam chyba do 7-go miesiąca, bo wtedy wystarczą 3 dawki. A jak dziecko nie będzie chodziło do żłobka, to można poczekać do 2 latek i wtedy jest jedna dawka.
Jak będziecie kupować szczepionki, to lepiej dowiedzieć się gdzie w Waszym mieście można je kupić najtaniej. U nas szczepionka na pneumokoki kosztowała od 270 do 370zł :szok: w zależności od apteki.
A kasę na szczepionki zbieram. To znaczy, jak tylko Przemko lub Milenka dostają gotówkę, to odkładam. Nawet jak to jest niewielka kwota. I jak muszę potem kupić coś drogiego, zazwyczaj właśnie szczepionki lub buty, to kupowałam właśnie za te pieniądze. Czasami najwyżej dołożyłam z domowego budżetu, ale nie było to już takie obciążające dla nas.
 
Nulcia witaj i gratulacje i buziaki!!!
Przyszła Mamusiu ja to jeszcze nic nie wiem o szczepionkach ale jak tylko kasowo wydalimy to wszystkie jej kupię,bo po tych ich szczepionkach szwagra córka dostała wstrząsu:baffled:.I obowiązkowo chcę na pneumokoki i rotawirusa.W pn będzie wizyta położnej to się pewnie dowiem.A co do tych problemów z kupcią u nas też są,pręzy się,stęka,robi czerwona,krzywi się i marudzi,a tu nic,pomagają jej na ból masazyki zgodnie z ruchem wskazówek:tak:i herbatkę jej robię.
Asze nie wiedziałam,że można to dawac takim maluszkom:szok:a dzisiaj tak jej się pierdziało,chyba po tych brokułach.
A ja się drzemnęłam z małą pod wieczór i wstałyśmy na kąpiel.Teraz ona śpi a mi się nie chce:baffled:A lubi mi zasypiac na klatce piersiowej dupcią do góry,tak ją biorę po jedzeniu,zeby sobie poleżała a ona wtedy zasypia wtulona:-).
 
witam dziewczyny! Nadal 2w1:-(
..i nic nie rusza:-:)-(
Wczoraj wieczorem dzwoniłam do gina(bo miałam na 14-szpital ),powiedział,że skoro czuje ruchy to znaczy że dzidzia ma jeszcze tlen,i jest ok...No i nie kazał dzisiaj się wstawiać,tylko w sobotę do południa..A juz miałam takiego stresa wczoraj że hej!!:baffled:
Powiedział tez że dobrze się nawet składa..bo mieli taki nawał w tym tygodniu,ze z Chopina(w Rz-wie.) przewozili na Lwowską...No a dzis ma byc dużo wypisów..tak że jutro powinno być luźniej:happy2:
Więc dzis na spokojnie spakuje młodego do babci,bo tam pewnie będzie..(napewno od poniedziałku..),a i wydepiluje sie tu i ówdzie;-)..
dzis ma moja siosrta urodziny (30!),i chciała "prezent"na dziś...ale pewnie nic z tego:happy2:..chyba żeby..:confused::blink:???
A mnie gardło boli że coś okropnego!!:wściekła/y:,nie mogłam spac ..bo tak cholernie bolało!!Oby mi przeszło..bo niechciałabym później zarazić noworodka:szok:,zaraziłam się od Alexa..bo on tylko mamusia,mamusia..i śpi ze mną..(te parę dni,co jest chory),Na szcęście przechodzi mu...
Niemam do żadnej z was telefonu...więc może wyslę którejś mój nr. na priva ,o ile mogę?:sorry2:...
Ciekawe czy WEronike cos wzięło..,bo nawet sniła mi się że razem rodziłysmy..:tak:
Zyczę miłego dnia...jak narazie u nas nie pada..:happy2:
 
Ewcia, życzę Ci szybkiego rozwiązania... :-)
dla Alexa i Ciebie dużo zdrówka...:tak:
Dobrze, że masz zapewnione miejsce w szpitalu i nie musisz się stresować, że Cię odeślą z kwitkiem...:tak:

Marteczka, wszystkiego najlepszego dla Zuzi!!! To już pierwszy miesiąc razem...

Kochane mamusie, jak Was czytam, to aż mi się cieplutko robi na serduszku... Takie jesteście troskliwe... Wasze pociechy mają najlepszą opiekę pod słońcem...:-D

Ja dzisiaj pierwszy raz od miesięcy musiałam wstawać z 5 razy na siusiu, a do tego mała szalała w brzuszku do 23 i to tak, że mamusi nie dała pospać...:-D rozpychała się nóżkami, kolankami i nie wiem czym tam jeszcze, a nawet w pewnym momencie ułożyła się w poprzek... ale rozrabiaka z niej będzie:cool2:
 
reklama
Giza - ja robie to samo jak mała dostaje pieniądze becikowe też pójdzie na szczepionki

17 dni już jesteśmy razem a ja dalej jak na nią patrze to nie umiem sobie tego wyobrazić że ona była w moich brzuchu 9 miesięcy :-)

Moja Zuzia ma raz w ciągu dnia 3 godziny bez spania i wtedy żeby nie płakać musi mieć pierś albo mój mąż ją nosi na rękach za to w nocy później śpi 5 godzin a tak w ciągu dnia to zasypia przy karmieniu
 
Do góry