Marcóweczki 2008 - wątek główny

[beti1982]

Beti1982 mi się jeszcze nie śpieszy - nie wiem jak z małą...
Mam zamiar dotrzymać Ci towarzystwa za 19 dni, hehe!!!

Mam nadzieję kochana, bo nie chciałabym zostać sama na placu boju...;-)

 

[weronikaa]

No, no kochana Weroniko... pewnie będziesz chciała pobić rekordową wagę... po co te wyścigi

hehe Beti - to nie ja tylko moje żarłoczne dziecię takie wielkie :-)

 

[Monika A]

Weronika widzę że na szpilkach siedzisz tak jak ja. Codziennie do mnie dzwoni mama i siostra i pytają czy mnie ruszyło, a tu nic. Niby jeszcze 8 dni, ale czemu to moje dziecię takie uparte, chyba po chrzesnej Dziwne, że pod koniec ciąży kobieta chce żeby ją już bolało. Gdyby tak ciężko mi nie było może mogłabym poczekać jeszcze trochę, ale wyprawa do sklepu jest już taka męcząca.
Dziś byłam na poczcie i stałam w kolejce 30 min. Myślicie, że ktoś wpadł na to żeby mnie wpuścić. Ponieważ nie wiedziałam że jest kolejka to ustawiłam się po odbiór paczki, była tam jedna osoba. Młody chłopak koło 23 lat jednak zwrócił mi uwagę że jest jedna kolejka, więc przeprosiłam i ustawiłam się za wszystkimi. Co za znieczulica. Pies zaczął szczekać przed pocztą (wzięłam go ze sobą, żeby upiec 2 pieczenie na jednym ogniu, bo ponowne wspinanie się na 4 piętro to męczarnia) więc wprowadziłam go do środka, położył się przy nodze i tak sobie czekaliśmy.

 

[beti1982]

Monika, znieczulica nie wybiera miejsc... najgorzej wg mnie jest w przychodni jak czekasz, żeby Ci pobrali krew do badania. A szczególnie ci słabi panowie, wiecznie zapracowani i którym zawsze się spieszy bardziej niż tobie...

 

[dorotaaa26]

IZA SYNOS PRZESLICZNY.
uwazaj zebysmy ci go nie zauroczyly ,a my dziewczynki jeszcze musimy poczekac ale juz niedlugo.

GRATULACJE DLA TYCH KTORE JUZ MAJA SWOJE MALENSTWA.

 

[ninjacorps]

Monika A - co za matoły.... Ale Ci się trafiło...


Ja jak tu się przeprowadziłam i robiłam pierwszy raz badanie krwi, to normalnie cyrk (w Lęborku była kolejeczka, najpierw wypisywały panie z laborka kwity a później szło się na kłucie) tu na wiosce wpadam a tam CUDA : 3 panie siedzą, 4 panów stoi dokładnie tarasując wejście do zabiegowego. W zabiegowym (gdzie na drzwiach wisi kartka z napisem, by wchodzić pojedynczo) - kolejne 3 osoby, kolejki nie ma za bardzo bo co chwila się ktoś wpieprza i mówi, że on tylko po receptę albo tylko coś przekazać itp. Burdel po całości... I dopiero jakiś pan ok. 50-tki rozpędził towarzystwo i kazał mi wejść, bo jak powiedział: przecież mi się należy bez kolejki - ja mu na to: poczekam, bo mnie tu zeżrą, hahahaahahaha, ale wziął mnie pod rękę i wepchnął prwie do tego zabiegowego
Najbardziej to się dziwię tym paniom z zabiegowego, że są w stanie tak pracować, bo ja to bym na ich miejscu wyszła,zje..ała całe towarzystwo i powiedziała, że jak nie będą wchodzić kolejno to w ogóle nie będę przyjmować...

Więc ja mam generalnie szczęście do spoko ludzi, bo nie zdarzyło mi się, żeby mi ktoś nie ustąpił miejsca...

 

[weronikaa]

Monika - swoją drogą to podziwiam Cię że jeszcze sama chodzisz na takie wypady, ja to się boję że jak pójdę gdzieś od domu dalej sama to zacznę rodzić Więc jak już to z mężem pod pachę, albo do sklepu co mam 300m :-)

Ninja - to Ci się trafił milutki Pan :-);-):-) Mi przez całą ciążę ni udało "się skorzystać z ciążowych przywilejów", musiałam swoje odstać

Asze - w sumie to nie na tym wątku, ale może inne mamuśki się wypowiedzą .... jak Ci wody odeszły to jeszcze czekałaś w domku, a ponoć trzeba od razu jechać na szpital, jak to wreszcie jest?? Trzeba od razu, czy można poczekać (i wziąć prysznic jeszcze??)??

 

[mrowa1]

mrowa a Melcia była w przedszkolu?

tak dizś była w przedszkolu:-) jutro tez idzie i jada najakies przedstawienie teatralne
Weronika to widze ze teraz ty męża molestujesz;-)
Monika to ci sie trafiło na buraków

 

[beti1982]

Dziewczyny, nie wiem jak Wy, ale ja jestem skonana... siedzę tylko w necie i śledzę, co jeszcze mi się przyda podczas porodu, po porodzie itd. ...paranoja...
Na dziś już kończę i idę odpoczywać, bo jutro przyjeżdża teściowa i trzeba posprzątać u niej w domku (nie było jej miesiąc)...
Papatki kochane...

 

[asze]

Weronika wody mi tak konkretnie nie odeszły - poczułam takie ciepełko jakby wieksze siusiu, główka małej zatykała kanał więc tylko sie sączyły. Prysznica bym nie dała rady wziąć za bardzo bolało, na szczeście wcześniej wzięłam długą kapiel
Ninja ja pracuję w przychodni w małej miejscowości i nigdy nie pozwoliłabym sobie na pracę w warunkach jakie opisałas - no szlag by mnie trafił!!