reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

witam się i ja - nie dość, że z nabrniałymi to jeszcze ze swędzącymi rękami i nogami:no: ja też dzisiaj bez obraczki.. coś mi ciśnienie się podniosło.. no i poczytałam w necie o tym moim swędzeniu - nie wygląda to zbyt optymistycznie:no:pobiegłam w związku z tym z rana zrobić morfologię i kilka dodatkowych badań.. jeśli wyjda kiepsko to po południu lece do gina... o dalszych perspektywach na razie wole nie myśleć:no:

iza w sumie nie wiem co z tym czopem.. nie zauważyłam jego odejści w pierwszej ciązy.. a teraz już od kilku tygodni mam sporo takiego przezriczystego śluzu, ale już zwątpiłam, ze to czop, bo musiałby być ogromny:szok:
 
reklama
Ja od dobrych kilku dni sie zastanawialm i czytalam o czopie...i teraz jak go juz widzialam to moge Wam pwoiedziec ze nie pomyslicie go ze zwyklym sluzem,ale napewno moze sie zdazyc ze odpadnie w momencie np oddawania moczu i wtedy nawet nie wiesz ze poplynal sobie w sina dal.
to cos takiego gestszego.cos jak taka rozwodniona galaretka. ochyda wiem...:baffled:

skaba mam nadzieje ze wyniki beda ok,
a co moze oznaczac swedzenie konczyn?

nulcia :-D:-D tym 'niemobilnie' mnie rozbroilas :-D

niekat baw sie dobrze :) ja nie mam zadnych kolezanek w ciazy, z dwoch najblizszych przyjaciolek jedna ma juz 2 letnia dzidzie a drugiej sie nie spieszy i zmienia facetow jak rekawiczki :D czyt. kozysta z zycia :-D

ciekawe jak tam nasza przyszla mamusia
wiecie moze kiedy wychodzi ???
chyba trzeba jej nowy nick znalezc :-)
 
Witam wszystkie Marcóweczki!
U nas w nocy padał deszcz, ale właśnie się wypogadza i wychodzi słonko:-)! Może doda mi trochę energii, bo wyjątkowo nic mi się nie chce, a taaakie miałam plany..:sorry2:

weronikaa niestety na opuchliznę już nic nie poradzisz - w końcówce tak już jest...:-:)-:)-( Pomyśl, że już nie wiele Ci zostało i trzymaj się;-)!

iza&marcin ja chyba jeszcze mam, bo nic nie zauważyłam. Przy pierwszej ciąży odszedł mi przy porodzie; zobaczymy jak będzie teraz. Od jakiegoś czasu mam więcej wydzieliny, ale na czop mi to nie wygląda - zresztą mam jeszcze trochę czasu;-)!

mrowa1 daj znać po szpitalu i dużo zdrówka dla Melci - mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego:blink:! U nas niestety nocka była nieciekawa, bo Zuzia miała zatkany nosek i nie umiała oddychać...:-(Wybudzała się co 2-3 godzinki, ale na szczęście Mężuś do niej zaglądał:happy2::happy2::happy2:

niekat, mamma80 mi też jakieś trzy tygodnie temu wróciły nudności, ale na szczęście po kilku dniach mi przeszło...

skaba trzymam kciuki, żeby wyniki było w porządku - na pewno Cię to uspokoi:tak:!

Zmykam do mojej myszki, bo walnęła takie kupsko, że wytrzymać sie nie da.....:shocked2::shocked2::shocked2:
miłego dnia, papa
 
Witam mamusie te rozpakowane i te 2w1 :-)
ja juz po zakupkach :-) musiałam kupic sobie dziś lody ( 2 l :-D) bo taka miałam chęć na nie juz od wczoraj
co do puchnięcia to chyba czas mi zdjąć obrączkę bo ostatnio co rano mam spuchniętą dłoń ale tylko jedną - ta z obrączką :confused::baffled:
iza&marcin ja też nie zauważyłam żeby mi czop odszedł, co prawda mam więcej wydzieliny ale to chyba nie ten czop:baffled::sorry2:
skaba1 oby wyniczki były dobre - będziesz spokojniejsza :tak:trzymam kciuki:-)
mamma80 ja od jakiegoś czasu też mam akcje tzw kibelkowe :-D aż się zdziwiłam czy mi się poprawiła przemiana materii:confused::-Da to podobno przed porodem normalne - pierwszy raz o tym słyszałam:sorry2: chciałabym żeby taka przemiana pozostała mi i po ...:-D
niekat co do nudności to mi było tak niedobrze ostatnio przez jeden dzień , ale dało sie przezyć :tak:na początku ciąży był o wielle gorzej:-)

a ja jutro do gina na kontrolę i zabieram ze soba torbę :-(jednak łudze się że tym razem nie zatrzyma mnie w szpitalu:sorry2:trzymajcie kciuki :tak: a jęsli miałąbym juz zostać na porodówce - NIECH TO SIĘ JUZ SKOŃCZY:tak::tak::tak:bo od jutra mam 39 tc :-)
 
przed momentem odszedl mi czop sluzowy (...) A jak jest u Was, macie go jeszcze ?


U mnie póki co chyba jest dalej, a może jak pisałaś, wypadł podczas siusiania :confused: (ale nie sądzę), zresztą brzuch chyba dalej mam wysoko więc u mnie spokój i nie zapowiada się na poród :no: Tyle że wydzieliny więcej

Dzień dziś jakiś taki do dooopy. Pochmurno, kropił deszcz, nic mi się nie chce!! Moja dwudniowa energia mnie opuściła :-(
 
Witam Was i serdecznie pozdrawiam!!!

stefanna niezła z Ciebie mamusia... Na wszystko znajdziesz czas... Ja bym tak nie potrafiła, albo jeszcze nic o tym nie wiem. Brak mi doświadczenia.:zawstydzona/y:
kasia_s nie martw się na zapas. Wszystko będzie na pewno OK, prędzej czy później dzidzia i tak pojawi się na świecie...
weronikaa to na pewno przejściowe zmiany nastroju... może jakaś czekoladka dla podwyższenia endorfiny w organizmie?:tak:
A ja właśnie miałam się zdecydować na pójście na zwolnienie od poniedziałku, ale co ja bym robiła w domu?! Chyba bym oszalała :-p
Pozdrawiam wszystkie pracujące przyszłe mamusie i te przygotowujące się do narodzin swojej pociechy :*

 
Hej
pisalam wczoraj do Przyszłej mamusi ale mi nie odpisała:-(
Iza mi jeszcze nie odszedł:-p
Weronika to pewnei nabierasz wode albo pogoda na ciebie tak wpływa jak na mnie:dry: nogi do góry i bedzie lepiej;-)
Skaba 3mam kciuki za wyniki:tak:
Beti ty pracujesz jeszcze:szok:a w jakim zawodzie?
Mój gin pomylił sie i nei było go w szpitalu:baffled::no: jest jutro ale na jutr umówiłam sie z nim u niego w gabinecie zrobiłam ktg i wyszło ok. Mysle ze 29 luty to jednak mój dzień:-D:-D:-D
 
Gratulacje dla nowych mamuś! Szybko nabierajcie sił i wracajcie do domków!
Biednym chorasom współczujemy i życzymy zdrowia. U nas też cos się zaczyna, Irenka dziś od rana ma katar, ale mam nadzieję że na tym poprzestanie.
To Wy jeszcze nosicie obrączki? Ja musiałam zdjąć koło 5 miesiąca, bo mi juz wtedy paluchy puchły. Teraz to w ogóle jestem mała bułeczka, buty ciasne, paluchy jak wałeczki.


skaba
- trzymam kciuki zeby to był fałszywy alarm. Daj znać jak wyniki.

Co do akcji kibelkowych to branie magnezu powoduje rozwolnienie.

Sabincia, do lekarza i bierz leki! Musisz być zdrowa i pełna sił jak Nikoś przyjedzie do domku. A fenyloketonuria sie nie martw na zapas, my podejrzewaliśmy że Irenka nie słyszy na jedno ucho bo badanie na to wskazywało, po jakimś czasie kontrolowaliśmy się w poradni audiologicznej i było wszystko ok. Nie ma co się martwić na zapas.

Ja po wizycie u lekarza, mierzyliśmy malucha i ma 2900 z czymś, niecałe 3 kg. Pewnie do terminu dobije do 3500. Obawiam się tylko jednego - Irenka na tydzień przed cesarką też teoretycznie miała 2900, a jak ja wyjęli to się okazało że ma 3500. Mam nadzieję że tym razem lekarz się tak nie pomylił, bo inaczej do terminu dobijemy z 4 kilogramami ;)

Szyjka króciutka, możemy rodzić za tydzien... albo za cztery ;) Mam Streptococcusa, dostałam antybiotyk. Upieram się na poród sn, wiec nie bedziemy robić wcześniejszej cesarki tylko poczekamy na akcję porodową. Dzis wieczorem jestem umówiona z położną, pogadamy, zobaczymy co sie da zrobić w sprawie porodu sn.

a teraz idę na wyrko bo biegam od rana, mała śpi więc też wykorzystam wolna chwilę :)
 
reklama
Darinia i Marzena78, GRATULACJE!
No to (jak dobrze licze) mamy juz 4 lutoweczki-marcoweczki i jedna stycznioweczke-marcoweczke. No i bedzie 5 lutoweczek jak Dusia jutro urodzi!

A ja tez mialam jakis dzien nieciekawy wczoraj, wypelniony bolami okresowymi wiec i lerzeniem/sprzataniem w tepie gosienicy. No i wieczornymi odwiedzinami tesciowej z prezencikami. Rozmawialysmy ze za pranie sie niedlugo zabieram wiec przyniosla pare ciuszkow dla maluszka (zdjecia niedlugo wkleje :tak:) zeby nie czekac do baby shower. Wreszcie tez moje internetowe zdobycze przyszly wiec dzis dzien prania prania i jeszcze raz prania :baffled:

Befatka, obudzilas sie przy trzesieniu ziemi (podobno bylo ok 1am)? Ja to nic nie poczulam ale znajomi podobno troche wibracji czuli...:confused:

Iza, co do czopa to moj grubasek go jeszcze nie wypchnal, co mam nadzieje potwierdzi jutro moj gin. Ale my, jako ostatni na marcowej liscie, jeszcze mamy troche czasu...

Co do obraczki to jeszcze nosze chociaz nie wyglada to zbyt apetycznie, no chyba tylko dla Rod'a ktrory "pieszczotliwie" nazywa moje palce "my little kaszankas" hmmmm :dry:

Beti, Ty jeszcze pracujesz? podobnie jak Mrowa jestem w szoku (w PL juz chyba nie trzeba od 3ciego miesiaca?!)! A ja myslalam ze ja taka dzielna bo pracowalam do 34 tygodnia (teraz jestem w 2gim tygodniu maciezynskiego). :sorry2: Chociaz szczerze mowiac te remonty przeprowadzkowe i sprzatanie bardziej mnie mecza niz 12 godzin w moim gabineciku...


Wszystkim chorowitkom, i tym malym i duzym, zycze poprawy, Dusi powodzenia w szpitalu i wszystkim marcoweczkom milego dnia! :-)
 
Do góry