na chwilę was spuścilam z oka i już tyle nadrukowałyście:-)
GRATULACJONY DLA GIZY!!! coś czuję, że jej córcia dla nas pozostanie Zolinką:-):-):-)
asze chyba rzeczywiście zacznę zapisywać te sny:-) psycholodzy mogliby sobie analizę marzeń sennych zrobić - byle nie wg Freuda
ale są dosyć czytelne: ostatnio śnił mi się mój gin, który prowadził poprzednią ciążę - przyszedł do mojego domu i przytulił mnie tak jak się przytula małe dziecko jak boi się czegoś - no i od razu pojawiło się poczucie bezpieczeństwa.. przyznam, że troszkę mi to po głowie chodzi czy obecny gin też mi taki komfort psychiczny zapewni..
niekat, mrowa pół nocy próbowałam was odnaleźć
weronikaa ale sobie powspominałam.. a mój małżon..ojoj.. szkoda, ze nasze dzieci nie będa miały takiego dzieciństwa
AsiaM ja zrezygnowałam z posłania Bartka od września do przedszkola.. a będzie ci miał kto zaprowadzić córcię, czy sama sobie musisz radzić?
ninja wracaj czym prędzej!!:-):-):-) i wrzuć jakiś kontakt pozainternetowy do siebie, bo ostatnio wypisałam ci superdługaśnego smsa i zorientowałam sie, że nie mam numer
milla kope lat!!:-):-):-) dobrze, że do nas zaglądasz, bo troszkę się martwiłam, ze tak przepadłaś bez wieści:-):-):-) sporą masz ta swoją kruszynkę:-) i wrzucaj zdjęcia domku na odpowiednim wątku:-)
nulcia mnie też zawsze wizyta u gina uspokaja, ale teraz mam dopiero na 5.03 i mam nadzieję, ze szybciej spotkam go w szpitalu..
mamma współczuję tej alergii
a w którym szpitalu będziesz rodzić?
kasik a ty utknęłaś na dobre w tym pakowaniu? jutro wybierasz się do Bytomia czy coś poplątałam?
mrowa a ty się nie wymiguj i nie blokuj nam tu kolejki:-):-):-) Giza rozpakowana to teraz ty:-):-):-)
Amie ciebie też dawno nie było:-) dobrze, że do nas zaglądasz..