reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Drodzy. Dzisiaj (13.10) około godziny 18:30 przez 30 min. nie będzie dostępu do forum. Związane jest to z pracami technicznymi.

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

ja też uważam że lepiej iść do szpitala bo tam jest kontrola 24h na dobę ja sama pójdę jak będę mieć wysokie ciśnienie fakt że to trochę psuje wszystkie przygotowania ale trudno
mój fachowiec od remontu (kuzyn) się pochorował i kolejny dzień opóźnienia a gdzie malowanie panele... :wściekła/y: do końca stycznia nie skończę :-(



 
reklama
Nie zazdroszczę tych remontów i przeprowadzek tuż przed rozwiązaniem. Ale na pewno zdążycie ze wszystkim przed pojawieniem się malucha.
Miałam iść na basen, ale jakoś tak słabo się czuję, że wolałam jednak zostać w domu. Zaraz sobie zrobię kawki, ale to taka słabiutka, coś podobnego do ricore, tylko tańsza cafea. Moim zdaniem obie smakują tak samo. Ja nie przepadam za kawą, ale ta mi smakuje, a inka, którą wcześniej piłam nawet kilka razy dziennie jakoś ostatnio mi nie podchodzi.
kasik25, trzymam kciuki, żeby przez te żyły nie było żadnych komplikacji. W pierwszej ciąży też tak miałaś?
siwona, nie wydaje mi się, żeby te napoje energetyzujące były zdrowe i dla ciebie i dla maleństwa. Wiadomo, że czasem zachcianka z nami wygrywa, ale picie tego chyba nie jest dobrym pomysłem.
 
Cześć dziewczyny!

Ale mnie dziś zgaga męczy i to tak już od 4 rano...aż mnie to przebudziło. Wzięłam renni i przekimałam kilka godzin do 9.00 i dalej męczy...zapijam ją wodą ale jest ciągle żle:wściekła/y:.
I jeszcze mam totalnego doła, bo przeczytałam, że ta Maja (na samej górze info) dziś zmarła:sad::sad: to musi być niewyobrażalny ból dla rodziców. Tyle, że się już maleństwo nie męczy.

Ehh...straszne!
 
Cześć dziewczyny!

Ale mnie dziś zgaga męczy i to tak już od 4 rano...aż mnie to przebudziło. Wzięłam renni i przekimałam kilka godzin do 9.00 i dalej męczy...zapijam ją wodą ale jest ciągle żle:wściekła/y:.
I jeszcze mam totalnego doła, bo przeczytałam, że ta Maja (na samej górze info) dziś zmarła:sad::sad: to musi być niewyobrażalny ból dla rodziców. Tyle, że się już maleństwo nie męczy.

Ehh...straszne!
No dokładnie ja sie popłakałam i tez jakos mnie to rozbiło zwłaszcza ze moje malenstwo moze miec cos z serduszkiem :( strasznie , że dzieja sie takie rzeczy:frown::sad: A co do zgagi to moze migdały albo zimne mleko...
 
befatka i mrowa-no tez mam taka nadzieje:tak: co do zylek! I tyle dobrze ze mama ciocia i tesciowa oferuja sie do pomocy przy sprzataniu:tak: oj bo ciezko bedzie ale
damy rade!
giza-przy pierwszej tez mialam ale wyszly dopiero w 7 miesiacu a teraz juz od 4 tak mam i to 2 a nawet3 razy wiecej!:baffled: i wkurzam sie bo nie za wiele moge przez to robic bo bol jak nie wiem co!:wściekła/y:
 
Ale trzeba byc dobrej mysli! Do konca lutego remoncik i przeprowdzka:tak: a potem mozemy isc pusz pusz he he:tak:
PrzyszlaMamusia-moze migdaly pomoga?!
 
straszna wiadomosc, ogladalam jej zdjecia i czytalam historie choroby.
wspolczuje rodzicom i zycze duzo sily. czasami mysle ze ja bym w takiej sytuacji nie dala sobie rady

(*)
 
kasik- próbowałam też migdały, może troszkę lepiej ale i tak jest masakra:wściekła/y:...nie wiem normalnie co jeść, bo po wszystkim mnie męczy...nawet po kromce chleba, wodzie itd...cóż pozostaje zacisnąć zęby i przeboleć...już w końcu niedługo rozwiązanie.

A zastanawiałam się jak to jest z tym opadnięciem brzucha...słyszałam, że jak brzuch opadnie to może ale nie musi się zacząć poród. I można tak podobno chodzić i miesiąc:szok: a zastanawiałam się czy można zacząć skurcze porodowe jak brzuch jest jeszcze wysoko?

Właśnie odgrzewam bigosik (od mamusi) i chyba tylko się smakiem obliżę jak mężuś będzie zajadał...bo po bigosie to bym chyba umierała cały dzień i noc (z uwagi na zgagę:baffled:)
 
reklama
Do góry