reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

cześć dziewczyny:-):-)
chwilę mnie nie było i znowu tyle zaległości:-);-):tak:
Wczoraj była moja mama, pomyła mi okna, wyprała firanki, poodkurzała, pomyła podłogi;-);-), teraz tylko czekać na święta.:-D:-D
Weronika wszystkiego najlepszego!!:-D:-D
Jakoś się tak za bardzo nie czuję juz od niedzieli więc całymi dniami leżę w łóżeczku, żeby świeta spędzić w domku, mam nadzieję, że się wszystko uspokoi.
a co do obciązenia glukozą to tez jeszcze nie miałam, ale idę do gina 22 więc może wtedy mi da, chociaż normalnie bez obciążenia mam zawsze ideał
 
reklama
dzisiaj przyszedł mi nowy numer mamo to ja i tam jest napisane,że jeżeli tą glukoze robi się po 28 tc to wtedy jest to już test diagnostyczny(75g),czyli już wiem co mnie czeka i dlaczego niektóre dziewczyny miały tyle a inne 50g
Dobrej nocki i kolorowych snów!!!:-)
 
ninjacorps - badania miałam robione prywatnie jakies połtora miesiaca temu ,ale czekam az moj wspaniały gp zacznie wypełniac swoje obowiazki i skieruje mnie na badania.Nie bede za wszystkie badania płacic bo mnie mie stac.A za morfologie,ustalenie grupy krwi i obciazenie glukoza zapłaciłam 127funów w polskiej klinice wiec to nie mało przynajmniej dla mnie.
 
asze, trzymam kciuki, żeby wszystko się uspokoiło i żebyś mogła spokojnie czekać na dzidziusia w domu. Do marca już nie tak daleko. Zaciskaj mocno nogi ;-)
Befatka, jak brzuszek? Lepiej już? No i mam nadzieję, że humor już się poprawił choć troszkę.
 
Giza-dziekuje Ci kochana lezałam kilka godzin i troszke przeszło juz mnie tak nie rwie.A na poprewe humorku pożarłam kubeł lodów i marchewke :-)Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej.
Asze -3maj sie cieplutko.Bedzie dobrzePs.fajnie ze masz tak kochana mamusie i tak bloisko
 
Niekat -skoro ty zaczynasz 7 miesiąc jutro, to znaczy, że ja zaczęłam dzisiaj!!!!

Dziś w nocy śniły mi się koszmary, to chyba przez to że myślałam o mojej siostrze i o tym, że to jeszcze nie były te skurcze ;(
no bo ja to licze tak ze jak mam np 26 tc i 1 dzien to juz automatycznie wchodze w 27 tydzien i koncze go jak suwaczek pokaże mi równe 27 tc;-):tak:do takiego sposobu liczenia nakłoniła mnie kolezanka matematyczka wieć sie tego trzymam a i tygodnie jakos szybciej lecą;-)
tez mam jakies chore sny ostatnio - wiem że to hormony mi buzuja bo nawet wczoraj zachowywałam sie jak porysowana nie wiadomo z jakiego powodu az mąz wymiekł i poszedł spać... no ale cóż.Od zeszłego piatku mam podły humor i nie widze widoków na poprawę...
jedyne co pociesza to kuksance od Macelka bo wali chłopak matke po wnętrznościach bez litości:sorry2:ale jestem mu za to wdzięczna:tak:dzieki temu mniej mysle o innych sprawach moze mniej przyjemnych...:-(
 
i kolejny dzień... ja ostatnio tylko odliczam...
siwona cóź za męskość:-):-):-) nic dziwego, że tata dumny:-):-) i nie daj się choróbskom!!

WildWind witaj wśród nas!! a na kawce zawsze możesz się z nami umówić... tyle, że wirtualnie:-)

asze widze, że już wszystko do świąt gotowe:-) i nic się nie martw - czas szybko leci, dzidzia rośnie i już niedługo nie będziesz musiała nóg zaciskać:-)

niekat ja liczę te tygodnie tak samo jak ty.. zawsze w poniedziałek zaczynam kolejny tydzień:-)
 
a u nas malowanko mieszkania zakończone na dobre... mąż pomył już okna i tylko teraz kwestia firanek została... no i tu klops, bo moje stare wyglądają już strasznie.. a ceny w sklepach są powalające.. musze coś wykombinować.. zreszta mój małżon nie lubi tradycyjnych firanek, więc pewnie skończy sie na poowijaniu czymś karniszy:-) i tak wszędzie mamy żaluzje drewniane albo rolety, bo wspólnota sąsiedzka jest baaardzo blisko:-)

no i wczoraj ujawniła się płeć drugiego potomka u brata męża - będzie drugi chłopak... nie wiem jak to przyjęli, bo bardzo bardzo nastawiali się na dziewczynkę.. wczoraj ograniczyli się do smsa o treści "SYN", a telefonu nie odebrali... w niedzielę szwagierka stwierdziła, że pewnie będzie na odwrót: tzn. ja nastawiam sie lekko na syna to będzie córa, a ona marzy o córki, więc będzie syn... połowa przepowiedni się sprawdziła.. w marcu zobaczymy co dalej:-):-):-)
 
reklama
a ja dziś idę do zwykłego lekarza niech mnie osłucha i powie czy to przeziębienie a może inne świństwo bo zamiast czuć się lepiej to tylko mi gorzej:wściekła/y:

mam nadzieje ze do soboty mi przejdzie bo mam z mężem w planie porządki ;-)

lecę na śniadanie ciepłą herbatkę i do przychodni
Pozdrawiam :-)


 
Do góry