reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Weronika ja też zawsze obowiązkowo nosiłam z fiszbinami i gąbeczkami.jakoś tak fajnie biust w nich leży i jest taki intymniejszy.;-)we wrześniu musiałam już kupic dwa większe(tzn.miska ta sama ale obwód większy przez co cały jest większy),i ze 2 tyg.temu znowu 2 większe,kurde mam nadzieję że moje cycuchy się opamiętają i już sobie dadzą na wstrzymanie,bo zdecydowanie już większych nie chcę:-(niż 80C,oczywiście ja kupuję"chińskie"rzemiosło po góra 15zł/szt,bo cholera wie ile mi posłuży,a później będą za duże i co z nim zrobię,zresztą też są ładne i wygodne.:sorry2:
Giza posłuchałam twojej porady i po niewygodnie przespanej nocy w staniku modelu takiego jakie lubię,pognałam dzisiaj po miękki bawełniany,ma fiszbiny ale jak przymierzałam to bardzo wygodny i nie są wyczuwalne,teraz na noc wcieram taki specjalny olejek przeciw rozstępom z Rossmanna,a rano to serum ujędrniające co wcześniej.To pozostało mi tylko czekać na dalsze efekty:-:)-(
 
Już po powrocie ze Szkoły Rodzenia, i ..... koszmar, tzn. na początek o czym w ogóle będzie na "lekcjach", było o goleniu, lewatywie, Pani puściła 2 filmy o porodach a na koniec poszliśmy zwiedzić porodówke! I tu masakra! Jak tu brzydko i obskurnie :szok::wściekła/y::szok: Pokoik do "oczekiwania" z mężusiem wielkości mojej łazienki, na porodówce 2 łóżka z czego jedno nowe (6-cio letnie no ale nowe :-p) a drugie - jak to mąż określił "pamięta chyba czasy Mieszka I ":-D Weszliśmy też na sale do mamusiek już po porodzie, łóżek tam było chyba z 6 albo 8, ale ponoć BARDZO rzadko sie zdaża żeby był pełny stan.
Chyba pojade na Rzeszów zwiedzić tam porodówki, bo wrażenia po naszym szpitalu - MASAKRA!!:wściekła/y::szok:
 
Telma - musze przyznac ze zmartwilam sie na wiadomosc ze nie wracasz przed porodem. Mialam nadzieje ze spotkamy sie na porodowce. Gdybym miala okazje wrocic do Polski (tez jestem z Poznania) moze wtedy spotkalybysmy sie na Polnej! Dla Towjego i dziecka dobra fajnie ze nie bedziesz rodzic w Dublinie... kraza rozne dziwne opowiesci....

Weronika - dwa dni temu bylam z mezem na pierwszej lekcji w szkole rodzenia. U nas bylo o zaletach karmienia piersia i cwiczenia ktore warto wykonywac. Dziwi mnie jedna rzecz - zdecydowanie zabraniaja "rozstawiania nog" nawet przy wysiadaniu z samochodu. Tymczasem w polskich poradnikach nie raz czytalam aby ciwczyc wrecz szpagaty zeby rozciagac to co trzeba zeby bylo latwiej przy porodzie. ?@?@?@ co kraj to obyczaj. W sprawie lewatywy i golenia to czegos takiego w dublnie nie stosuja - chyba dobrze. Nie nacinaja tez - nawet jesli rodzisz po raz pierwszy - chyba ze jest taka koniecznosc. No i jedno chyba co jest fajne : za porody rodzinne sie nie placi i za znieczulenie rowniez nie (slyszalam ze w Polsce za znieczulenie zewnatrzoponowe trzeba zaplacic ok 3 500tys)
 
Witajcie kochane.Co do stanikow ja nosze miekkie i gąbczaste teraz.Wczesniej podobnie jak Wy koronki itd.Teraz kupilam o rozmiar wiekszy bo ja juz mam czasem wycieki:-( i nosze wkładki laktacyjne(strasznie mnie to wkurza) Czy ktoras z Was tez juz rozpoczeła produkcje siary??

Ps.I prosze nie narzekajcie na polska słuzbe zdrowia,choc wiem ze jest masakra.Ale byscie wiedziały co sie u mnie dzieje.Jakbym nie zrobiła badan krwi prywatnie w polskiej przychodni(za kosmiczna kase)to bym do dzis ich nie miała.A moj Gp-doktor powiedział ze jak jestem w 6tym m-cu to juz badania nic nie zmienia nawet jakby cos wykryli .Co za idiota:wściekła/y:
 
mam taka jedna dolegliwosc - pewnie to normalne ale... Nawet po krotkim spacerze, czasem po przejsciu z pokoju do kuchni taki mam bol - jakby dziecko chcialo mi wypasc. Bynajmniej nie jest to przyjemne. Mam to od ok 2 tyg. Pewnie musze sie z tym pogodzic ale pytam czy ktoras z was ma taka dolegliwosc?
pozdrawiam!
 
sim77 w Londynie.Sama nie wiem gdzie gorzej:)A co do twojej dolegliwosci to chyba mam podobnie jak wróce z pracy emocje opadaja i wtedy sie tak czuje.potworny nacisk na pecherz i takie rwanie.Masz tak samo??
 
parcie na pecherz tez... masakra. Biegam do toalety co godz - w nocy do dwie (i tak przez cala ciaze). Ale to o czym pisze jest inne.
Slyszalma ze w Londynie polska polozna otrzorzyla kikla "gabinetow" - w kotorych przyjmowane sa porody - dla Polek.
 
reklama
Befatka ja juz od dawna mam siare:eek::dry:wiec dotrzymuje ci towarzystwa;-)
Weronika to lepiej zwiedz porodówke w rzeszowie moze wyda ci sie przyjemniejsza i milasza:-) chodzi o to zebys sie tam dobrze czuła:tak:
 
Do góry