reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Jak patrzę na zdjęcia USG na podforum Marcóweczek to płakać mi się chce... tam 6 tc i widać dzieciątka... a u mnie nie...

Nic się nie martw!!! Ja poszłam pod koniec 5 tygodnia(wg.ostatniej @) i był widoczny tylko malutki pęcherzyk ciążowy. Pani doktor mi powiedziała, że gdybym przyszła jakieś 2 dni wcześniej, to pewnie nie byłoby go widać. Także nic się nie martw. Każda ciąża jest inna i na pewno Twoje dzieciątko było jeszcze zbyt maleńkie, żebyś mogła je ujrzeć. Na następnym usg zobaczysz swoje maleństwo w całej okazałości :-) Nie martw się.

Pozdrawiam!!!!!!
 
reklama
No zobaczymy jutro - mam wpaść na USG po 17-tej... Na razie spadam w końcu z pracy i pojadę nad morze żeby się troszkę uspokoić...

Pozdrawiam i dzięki dziewczyny za słowa otuchy.
 
Ninjacorps zdaj relację po wizycie i sie nei zamartwiaj na zapas idz nad mozre i się zrelaksuj przy szumie fal:cool::-)
 
Witam serdecznie marcóweczki i inne przyszłe mamusie :)
No cóż ja chyba będe z was ostatnią która przejdzie poród w marcu termin ma na 31.03.2008 :-)

Jestem już mamą 8 letniej Natalki. Pierwszą ciąże przeszłam wzorowo,a teraz porażka. Mdłości, bóle głowy, ciągle czuję senność.Pocieszam się że niedługo to już się skończy, jeszcze z około 3-4 tygodnie;-) Usg za półtora tygodnia, wtedy nareszcie zobaczymy swojego maluszka.
Pozdrawiam serdecznie, i będe od dziś gościć u Was codziennie. :-)
 
Amie nie ostatnia :) ja mam pomiedzy 30.03 a 1.04 wiec mamy podobne terimny :) Pozdrawiam cie bardzo serdecznie :) Ja pierwsze usg okolo 27 sierpnia. Wkoncu zobacze malenstwo.
 
witajcie....
wlasnie napisalam posta i zamiast go wstawic to go skasowalam.... u mnie bez zmian... ciagle se relaksuje i oszczedzam,bo plamienia ciagle sie pojawiaja... nieznaczne ale zawsze... we wtorek ide do mojej rodzinnej na druga wizyte,to spytam jak dlugo mam ich jeszcze sie spodziewac,bo ja nic w domu nie daje rady zrobic,bo sie oszczedzam do przesady z paranoi,ze moge fasolce zaszkodzic....
w poniedzialek korzystajac z dlugiego weekendu u nas wybralismy sie po poludniu nad wodospady Niagary ,okolo godziny autostrada od nas... spedzilismy z lubym milo wieczor i porobilismy troche zdjec... bylo potwornie goraco i duszno,ale nie zaluje... oto kilka fotek....
 
Amie - Obecnie to również moja druga ciąża. Pierwszą - z Natalką (imienniczki Twojej córci) :-D przeszłam bez większych doleglwiości fizycznych. A teraz... Mdłości, wymioty, zawroty i bóle głowy, senność lub bezsenność. Ale czytałam, że często tak bywa przy kolejnym brzdącu. Zatem nie pozostaje nam nic innego tylko przeczekać ten czas. Chociaż koleżanka mnie pocieszyła - stwierdziła, iż podczas drugiej ciąży mdłości trzymały ją przez 5 miesięcy... a potem albo minęły, albo przywykła :szok:

Ewa-Krystyna - super fotki! Tylko pozazdrościć tak spędzonego czasu :-)
 
Ale się nas dużo zrobilo. Pasowałoby faktycznie nas uporządkować :-D ;-) i zrobić listę jak na innych wątkach. Ktoś chętny :-p

skaba1 uważaj na siebie i Bąbla, nie dobrze z tym przeziębieniem :-(. Postaraj sie w weekend troche podkurować.
Powodzenia na wizycie, napewno wszystko będzie ok i zobaczysz swoją piękną Dzidzię :-). Napisz po powrocie :tak:. A w sprawie piersi to nawet nie strasz. Ja mialam 75C teraz napewno więcej bo strasznie są nabrzmiałe :-p. Buziaki!

Ewa-Krystyna podziwiam Cię że masz siłę szukać nowej pracy, a potem do niej pójść :-). Ja nie mam siły na nic, zresztą mnie lekarz kazał cały czas leżeć i wypoczywać przynajmniej ten I trymestr więc nie mam wyjscia :cool::happy2:.
Super że masz już skompletowaną garderobę. Ja jeszcze się mieszczę w swoje ubrania, choć spodnie troszke cisną :-p ale jakoś nie mam śmialości na zakupy ciążowe. Nie wiem może jeszcze się boję i do końca do mnie nie dociera że tam u mnie w brzuszku rośnie mały człowieczek :-D. Buziaki!

co do porządkowania to ja jestem chętna!! zrobie to w weekend! proszę tylko, żebyście popodgladały inne wątki i podsunęły te pomysły, które wpadną wam w oko:-)

AMK oj kuruję się kuruję! wczoraj poprosiłam panów o zasłonięcie tych nadmuchów i okazało się, że mój malutki pokoik ma połączenie z wielką salą narad, a co za tym idzie podwójnie grubą rurę i podwójny nawiew.. jak przyszli to zasłaniać to sami zmarzli:-) ale teraz już jest ok:-)
a co do ubranek ciążowych to w pierwszej ciąży kupiłam tylko jedne spodnie, które i tak leżały w szafie.. całą ciążę chodziłam po prostu w obraniach zwykłych, a ewentualnie o rozmiar większych.. ale brzuszek pojawił się dopiero w maju, więc największy rozrost zaliczyłam latem i wystarczyły lekkie wdzianka, a teraz.. nie dość, że już rosnę, to jeszcze zimowe ubrania się tak nie rozciągają, no i ta praca też wymaga jakiś służbowych strojów, więc pewnie strace fortunę:-(

Ewa-Krystyna ja też cię podziwiam z tym szukaniem pracy.. ja co prawda mam taką naturę, że musze być w ciągłym ruchu.. a jak zostaje mi chwila wolnego, to wymyślam kolejne studia (ku przerażeniu mego małżonka).. ale powiem szczerze, ze teraz mam ogromną ochote na jakieś kilkudniowe L4...
no i jak dobrze cię zobaczyć!! dziękujemy za zdjęcia!:-):-)

brzuszek zaczyna byc zabawny:)taki pogórek wyrósł nie wiedziec kiedy a jak go dotykam na dole to czuje jaki jest twardy i ze to nie tłuszczyk tylko że coś na prawde tam jest:)cudownie:)spodnie na razie dopinam ale jak siedze luzuje pasek i czasem nawet odpinam ze dwa guziczki:)heheh jak uciskam to zaczyna mnie mdlić...

Oj Niekat przypomniałaś mi jak w pierwszej ciąży leżałam długo w łóżku z rękami na małej góreczce w podbrzuszu..i wszyscy musieli ją oglądać.. a teraz jakoś jeszcze nie moge nic wyczuć.. choć wczoraj nagle pojawił się guzek w górnej (zupełnie górnej) części brzucha i śmialiśmy się z mężem, że mały już kopie, bo wyglądało to tak samo jak wtedy, gdy nasz maluch wystawiał kolanko albo stópke.:-)

Co do autka to ja problem rozwiazalam sobie w grudniu przez przypadek.Kupilismy psa duzego kalibru wiec zamienilismy mazdzioszke na lancie combi i teraz bede mogla wozic meza,dzidzie i psa i nikt nikogo nie pogryzie :-D:tak:

Kindzia a jakiego masz psióra?? ja troszkę starałam się o pierwszego dzidziusia i wtedy zdesperowani kupiliśmy psa.. dużego.. dobermana.. ku przerażeniu naszych rodziców.. a teraz to ich oczko w głowie:-):-) a i też zmieniliśmy wóz na kombice:-) a skoro tak dobrze nam szło powiększanie rodziny i przestrzeni to i dzidziuś zapragnął przyjść na świat..

Kurde, boję się coś - miałam usg w 6 tc (02.08) - był tam jeszcze pęcherzyk ciążowy, betaHCG rósł ( z 9700 02.08 do 14300 04.08), ale ja nie mam żadnych objawów!!! (oprócz tego że nie mam chęci na colę chipsy i papierosy - ale to raczej psycha). Lekarza prowadzącego mam 400 km ode mnie (mój zaufany od 4 lat) ale jutro idę na USG i zmierzyć betaHCG tu na miejscu bo naprawdę się niepokoję...:errr:

ninjacorps nic się nie martw.. jak poszłam pierwszy raz na początku 6 tyg. to lekarz podejrzewał puste jajo płodowe, bo mimo dopochwowego USG obraz był kiepski, a już tydzień później widziałam bijące serducho:-):-)

Iwona 29, Amie witajcie wśród marcówek!!
 
reklama
no i jeszcze donosze co u mnie..
wczoraj byłam u gina i oczywiscie miałam usg (już trzecie).. widziałam malucha w pełnej krasie.. choć trochę za bardzo nam się wiercił:-) ruchliwe stworzenie:-)
wielkością odpowiada 10 tygodniowi, czyli tak samo jak wynika z @...
a włokniako-mięśniakiem mam się już nie przejmować.. nie zwiększył się i dlatego już niczemu nie zagraża:-)
jednym słowem odetchnęłam z ulgą:-):-):-)
na następnej wizycie będzie już to dokładne usg, więc znowu zobaczę małego oprycha (nie wiedzieć czemu cały czas mówię do niego jako do chłopaka:-) - przeczucie czy przyzwyczajenie??)..

choć chwile grozy były.. jak przyszło do płacenia.. lekarz robił mi wczoraj usg i cytologię, a ja miałam w kieszeni tylko 70 zł (zazwyczaj płaciłam 60, więc byłam pewna, ze wystarczy).. jak powiedział o tej cytologii to przypomniały mi się wasze posty ile za co płacicie i przez pół wizyty myślałam o tym, że mi braknie:-) ale nie brakło - nie płacę za żadne dodatkowe badania:-)

no i zdziwił się, ze jeszcze nie robiliśmy badań, bo już chciał założyć karte ciąży.. jak widać za bardzo nas zaaferował włókniako-mięśniak.. a więc teraz i ja mam skierowanie na badania:-)
 
Do góry