Cześć Dziewczynki!!!
Ale się za Wami stęskniłam
. Ostatnio nie zaglądałam ze 4 dni
. Zawirusowałam w środe kompa(otworzyłam przez przypadek spam i okazało się, że to wirus)
. Tak na marginesie uważajcie na nadawce w poczcie mailowej O2 i Fotka bo to są zawirusowane w-ści i samo otwarcie w-ci(nawet bez załącznika) zawirusuje kompa. I dopiero wczoraj jak mężuś wrócił po 2-u dniowym szkoleniu postawił na nogi mojego "przyjaciela".
Ale już nadrobiłam zaległości i powiem szczerze sporo nastukałyście:-)
. Przez te dni myślałam co tam u Was?
Opowiem Wam wrażenia ze szkoły rodzenia. Kilka ciekawostek.
Wczoraj położna poleciła nam (a nawet kazała) kupic w DEKATLONIE piłkę pompowaną(takie jak są w szpitalach) i codziennie na niej ćwiczyć (siadać w rozkroku i miednicą robić okrężne ruchu). Takie ćwiczenie przygotowuje nasze krocze i uelastycznia, dzięki temu może się udać uniknąć nacięcia:-). A od 34 tc zacząć masaż co dodatkowo uelastyczni wejscie do pochwy:-).
Mówiła, żeby do szpitala czasem tylko nie kupować majtek jednorazowych z flizeliny, bo skóra nie oddycha tylko lepiej kupić z siateczki.
Powiedziała też, że jeśli chodzi o współżycie to one polecają już od 30tc współżyć z gumką. Bo już w tym okresie nasienie męskie może mieć większy wpływ na skurcze (a szkoda teraz jest tak fajnie
).
Nieżle mnie położna pocieszyła...opowiadała, że kobiety zazwyczaj czują ruchy dziecka jak się położą albo coś zjedzą, a moja non stop się rusza (w ciągu dnia mam góra godzinę kiedy jej nie czuję) to mnie położna pocieszyła, że jak jest takie ruchliwe dzieciątko to po porodzie też tak będzie (normalnie ADHD)
.
giza- superowskie zdjęcie:-) maluszek pod wodą
, że się nie bał.
Telma-ja też jakbym była na twoim miejscu to wolałabym być bliżej mężusia. To są w sumie magiczne chwile, pierwsze dni dzieciaczka. Ja wiem, że nie wytrzymałabym bez męża(teraz wyjechał na 2 dni na szkolenie to już po pierwszym dniu ryczałam jak głupia z tęsknoty-tak mnie wzięło. A w nocy nie mogłam zasnąć do 3:15
Ale następnego dnia już mężuś był, to myślałam, że się od niego nie odkleję
). Ale masz jeszcze dużo czasu na taką decyzję i najlepiej nie sugeruj się naszymi wypowiedziami, bo sama najlepiej znasz swoją sytuację i napewno wybierzecie to co dla Was najlepsze:-).
Kochane później jeszcze do Was zajrzę ;-).