AsiaM
mama czterech córek
- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2006
- Postów
- 1 125
Giza Przemek ma już takie "męskie" zainteresowania jak armaty;-)? Ja byłam z Alą tylko w jednym muzeum, dosyć ciekawym, przy poznańskim zoo. Tam są eksponaty zwierząt występujących w polskich lasach, na łąkach, nad jeziorami itd. Ale było to dosyć dawno temu i Ala szybko się znudziła, a teraz to nie wyobrażam sobie iść do muzeum bo musiałabym wziąć jeszcze rozbrykaną Baśkę Jakoś jednak będę musiała się zmobilizować zeby Alicję dokształcać, jak od września pójdzie do zerówki, żeby nie odstawała za bardzo od dzieci z miasta ;-)
Ewa zdrówka dla Was wszystkich.
Weronika ja też teraz jestem z dwójką bo Ala w przedszkolu a dzwonił do mnie koleś dzisiaj z przedszkola tegoż że może przyjmą Baśkę od września jeśli nauczy się sama załatwiać swoje potrzeby. Tylko ja nie jestem pewna czy ona się nauczy, więc raczej pójdzie od stycznia przyszłego roku. Wtedy to bym miała totalny luz, sama z Ewunią Ja też miała dziś okropną nockę, dziewczyny zasnęły o 20, ja nie mogłam zasnąć bez męża i lezałam i leżałam aż w końcu zasnęłam pewnie przed północą... Po trzeciej Ewunia się obudziła i po karmieniu długo nie chciała snąć a o 6 nad uchem już mi Ala się pytała kiedy w końcu wstanę Basia tez wstała wcześnie i teraz już śpi znowu... A mnie głowa tak boli że też bym najchętniej się połozyła, ale nie mogę. Już powoli trzeba się brać za obiad i inne obowiązki. Mam nadzieję tylko że mąż mi wróci w nocy a nie nad ranem prosto do pracy, bo już się stęskniłam.
Ewa zdrówka dla Was wszystkich.
Weronika ja też teraz jestem z dwójką bo Ala w przedszkolu a dzwonił do mnie koleś dzisiaj z przedszkola tegoż że może przyjmą Baśkę od września jeśli nauczy się sama załatwiać swoje potrzeby. Tylko ja nie jestem pewna czy ona się nauczy, więc raczej pójdzie od stycznia przyszłego roku. Wtedy to bym miała totalny luz, sama z Ewunią Ja też miała dziś okropną nockę, dziewczyny zasnęły o 20, ja nie mogłam zasnąć bez męża i lezałam i leżałam aż w końcu zasnęłam pewnie przed północą... Po trzeciej Ewunia się obudziła i po karmieniu długo nie chciała snąć a o 6 nad uchem już mi Ala się pytała kiedy w końcu wstanę Basia tez wstała wcześnie i teraz już śpi znowu... A mnie głowa tak boli że też bym najchętniej się połozyła, ale nie mogę. Już powoli trzeba się brać za obiad i inne obowiązki. Mam nadzieję tylko że mąż mi wróci w nocy a nie nad ranem prosto do pracy, bo już się stęskniłam.