reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

..nawet mi sie pisac niechce:-(..mam zapalenie ucha ..(prawie obu:szok:)..oczywiście antybiotyk..i daleko od dzieci..(tylko ciekawe jak to zrobić??:sorry2:),bo i angina sie doczepiła..masakra:no:
wymarzłam sie na przystanku..i teraz mnie telepie z zimna!:wściekła/y:
 
reklama
h085.gif
h070.gif

WSZYSTKIEGO NAJ NA KOLEJNY MIESIACZEK DLA MARTYNKI I KAY'USI :-)
 
Chlopaczki spia to jeszcze moge cos popisac :-p
weronikaa-gratulacje dla Nelki :-) i daj znac co tam u gin i poglaskaj brzusio od nas:-)
giza-ja tylko 6m-cy karmilam i bylo mi zal konczyc a co dopiero tyle:baffled:
PM-to masz gadulke w domku:-D:-) a co do cystografi to mialam kiedys problem z moczem cos na przelomie5/6kl szkoly podstawowej i jak bylam w sanatorium to mi robili wlasnie takie badanie:dry: a potem mialam urografie taka jest roznica ze przy cysto. wpuszczaja plyn do organizmu przez sisiorke a przy urogr. przez wenflon na raczce tak to pamietam moze cos sie zmienilo nie wiem a potem to mi tylko zdjecia robili troche chorowalam i bylam w sanatorium nie raz i w szpitalu wiec pare badan mialam :dry: 3maj sie dacie rade bedzie dobrze buzki
ewa-to zdrowiej szybciutko:tak:
 
Weronika daj znac jak po ginie:tak:
Darina lekarz napewno wie co robi :tak:buziaczki dla Zuzi a lepiej jej cos?
Ewa to sie załatwiłas:no: zdrówka:happy:

Buziaczki dla Martynki i Kayi :-***

a ja jestem jakas wypruta i spac mi sie chce:-:)-p
 
Witam kochane,
ale miałam jazdę z Jolą… cały czas marudna i tylko na ręce i wszędzie chodzić ze mną… za to ładnie spała w dzień i teraz szybko zasnęła… tylko ten płacz przez sen, no i mało je… jak wypije 60 ml to max… a tydzień temu wypijała 180 ml… Nie wiem, może to ząbki albo jakaś bakteria…

Kasik, widziałam zdjęcia Dominisia jak sobie radzi… śliczny widok… nie martw się Arusiem na zapas… najważniejsze, że ruszył… najlepiej na rozwój mowy działają piosenki i rymowanki… no i oczywiście czytanie i naśladowanie różnych rzeczy (zabawy ortofoniczne), ale to na pewno robisz… Dzięki temu Domiś skorzysta… No i gratulacje nowego domownika ;P (samochodu)… to gdzie pierwsza rodzinna przejażdżka?
Ewa, ale się na robiło… dobrze, że mąż nie ucierpiał… zdrówka dla Ciebie, bo to na pewno bolesne… no i jeszcze izolacja od dzieci… mam nadzieję, że Tośka już nockę będzie miała przespaną…
Asia, o to podobnie jak ja nigdzie nie wychodzisz… po prostu już wariuję, ale w ramach oddechu jutro wybieram się na zakupy…
PM, rzeczywiście fajna zabawa z nocniczkiem… Tosia szybko załapała o co w tym biega ;D
No aż mi się śmiać chce jak sobie wyobrażę taniec i śpiew małej… widzę, że naprawdę masz trochę na głowie, ale nie zapominaj o nas…
Darinia, widzę, że Zuzi nie służą pampersy…
a czy wymiotowała podczas choroby, bo od tego mogło być gardełko zaczerwienione… mam nadzieję, że wysypka szybko ustąpi, a jeśli to alergia to pomoże wapno w syropu (calcium)
My też miałyśmy antybiotyk, ale jak po 3 dniach wystąpiła wysypka to lekarz kazała odstawić go…
Niekat, kochany syneczek… to chyba masz te swoje lekarstwo na deprechę okołozimową
Weronikaa, no to buziaczki dla fasolki… i wyobraziłam sobie Nelkę w stringach :D :D :D
Giza, najlepiej to wybrać dobry moment na odstawienie… ja też zaczynałam i nawet doszło do tego, że karmiłam tylko 2 razy na dobę… choroba Joli wszystko pokrzyżowała, no ale skoro tylko to chciała… mam nadzieję, że jak wrócę do pracy, to znowu zaczniemy stopniowe odstawianie… Powodzonka i wytrwałości J 3mam kciuki
Agunia, fajnie że Ania robi postępy… daj potem znać jak tam krzesełko się sprawdza… ja też ostatnio nie wytrzymałam trzymania małej jedną ręką na kolanie i karmienia drugą… kupiłam krzesełko, a mała dzisiaj cały obiadek w końcu w nim przesiedziała…
Anetka, zrobiła wczoraj te pieczonki z przepisu, który wrzuciłaś, ale chyba poszło cos nie tak, bo jakoś nie smakowały… pewnie coś źle zrobiłam…
Mrowa, to ta pogoda tak dołuje… a jak Konradek… może teraz lepiej sypia?

Ciekawe co się dzieje z Krą? Pewnie chłopaki nie dają jej wytchnienia…


WIELKIE BUZIAKI DLA KUBUSIA, MICHAŁKA, KAY’I I MARTYNKI

:* :* :* :*
 
Witajcie:-)
mamma, beti jesteście kochane, że o nas myślicie:-D Czujemy się już dobrze, wczoraj jako ostatni mąż i Emi zakończyli peryprtie biegunkowe:tak:, ale martwiłam się jak nie wiem co, bo u Jeremka to trwało aż od soboty i jeszcze w środę było aż 15 qp:szok: A do naszej pediatry nie chciałam już iść, bo ona nie chce brać odpowiedzialności i z góry kieruje do szpitala, a mały miał apetyt wręcz ogromny, pił bez problemu, więc odwodnienie mu nie groziło - na szczęście wymioty miał tylko pierwszego dnia:tak:
Niestety nie dam rady odpisać wszystkim, ale obiecuję być już na bieżąco (od poniedziałku Kudłacz kończy ferie:-p)
U mnie właśnie zaczął sypać śnieg:-D
A i z wieści najnowszych: dostaliśmy niespodziewanie zaproszenie na wesele na 21 lutego, podgadywałam dziś teściówkę, ale coś się nie kwapi zająć chłopcami, więc najwyżej weźmiemy ich ze sobą - ślub jest na 15, to do 21 pohulamy:-D
 
Zapomniałam oczywiście:zawstydzona/y:
Zdrówka kochane marcóweczki i marcowiątka, a także wszystkiego naj dla wszystkich, których opuściliśmy:zawstydzona/y:
 
cześć dziewczęta
ja chociaz na chwilkę poczytać co nowego
korzystam z kompa póki Julka śpi bo od długiego czasu nie miałąm tyle "wolnego":szok:
jak skończyły sie katarki i kaszelki to zaczęła się biegunka i wysoka temperaturka :-(u Julki i mamusi, nawet zanim poszłam do lekarza odstawiłam ją od cyca i wzięłam aspirynę bo cholerny ból głowy był nie do zniesienia (wolę bóle porodowe:-D) zawsze chciałam żeby Julka przychodziła i przytulałą się ale teraz wolę jak moje dzieicę biega niezależne po domu i z uśmiechem na buzi i ani myśli siedzieć na kolanach u staruszków

no i zapeszyłam
musze lecieć...
 
reklama
wszytskiego najlepszego dla około dzisiejszych jubilatów
no i szczególne zyczenia dla Nikosia -
no to mamy pierwszego roczniaka!!!:-)
ja uciekam bo ten sen pewnie długo nie potrwa:-(
dobrej nocy​
 
Do góry