reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Witam wieczorowo:-)

Od razu ślę buziaki dla Neli :*

Kasik,
po Twojej przygodzie ze zdjęciami chyba swoje w końcu zgram na płytki:tak: i chyba pobiłaś rekord w robieniu pierników:szok:
od dziś K ma juz wolne i do 5.01 jest w domku więc babcia dostała wolne a tatus opiekuje się Julką:happy2: na razie jest nieźle, jakoś sobie radzi :-D karmi, zmienia pieluszki, ubiera, przebiera i nawet nie jest zdenerwowany jak wracam z pracy:-D
Fajnie, że masz nowego pomocnika:tak: A. też już ma wolne, a wraca do pracy jakoś dopiero w lutym i od poniedziałku zajmuje się Jolą:-p plusy: nie muszę jeździć po teściową, pierwszy raz przyjął kupkę smerfetki (na nocniczku robi już kupki)... minusy: w środę stwierdził, że jedzie do kolegi, bo cały dzień zajmował się małą:wściekła/y: już mu zapowiedziałam, że sytuacja jeszcze się nadarzy, że i ja też sobie zrobię wolny wieczór:tak:
Befatka, ale przygotowania Cię czekają:tak: no, ale dasz radę... a myślałąm, że wybieracie się do PL:confused: co do kolorku, to już dałas zdjęcie na zamknięty, bo też się pochwalę, że scięłam i ładny brąz połozony:tak:
drugi problem polega na tym że jak jest coś dobrze w tym przedszkolu to zaraz zmieniaja żeby było źle.było ustalone że Jasełka są o 16.00 i byłoby super - akurat wszyscy rodzice spokjnie z 15.00 wrócą ale oczywisćie nie dało się wytrzymac i przesuneły baby na 15.00:wściekła/y:i teraz ja się musze kuźwa zwalniac z pracy żeby zdążyc ją jeszcze w ogle przebrać co oznacza ze w piatek jedziemy dwoma autami bo mojego męża i taty nie wypuszczą wczęsniej a jeździmy razem do jednej firmy....:no::crazy:wsciekły się czy co te przedkszolanki pierdzielone.Nie dość ze jak kra dowiedauję sie ostatnia o wszytskim (np łuaksz w poniedziałek o 15.30 płacił niespodzianie 6 zeta za wyjazd na koncert który odbył się tego samego dnia o 11.00 - czyli przed faktem dokonanym nas postawili) to jeszcze nie pomysla nic o rodzicach tylko żeby im było wygodnie... :crazy:ehhh za czasów kiedy moja mama tam pracowała nie było takich akcji:angry:
Ale pojechałaś:szok: A co będzie jak Oli pójdzie do szkoły, a tam takie atrakcje o 9 lub 11:tak: Przepraszam, ale jakoś smutno mi się zrobiło i trochę zakuło w serducho:-( no ale cóż pewnie jak bym była rodzicem, a nie nauczycielką to bym zareagowałą tak samo;-)Mam nadzieję, że wkleisz kilka fotek Oli z jasełek:-)
=
Marcel właśnie leży w łózęczlu i patrzy w sufit bo się objadł jak rzadko keidy :-D:-) wypił pierwszy raz 240 ml mleka z kaszką na gęsto bo zauwazyliśmy że 210 ml w niego wpływa jak woda no i budzi się w nocy na jedzenie wiec mozę po prostu się nie najada.No ale te 240 ml tez wciągnął szybciutko więc.... się okarze jaka będzie nocka:confused:
No, no Marcelek robi zapasy na zimę:-D jeśli nocka była przespana, to gratuluję, bo Jola po 210 ml i cycusiu budzi się jeszcze w nocy:-( ale za to tylko raz cucusia:tak:
co do posta o Marcelowychpoczynaniach, to się rozczuliłąm... ale masz małego mężczyznę:tak:
Ninja, i jak po wizycie u neurologa... mam nadzieję, że już spokojniejsza jesteś :tak: a co z tą pracą...:confused:
Potem doczuytałąm, że pan Prezez zapalony:-( mam nadzieję, że obejdzie się bez szpitala
No a ja ledwo widzę bo mam taki katar :wściekła/y: Oczy fioletowe...
Ale co tam - małżon w końcu po 3 tygodniach jutro przyjeżdża!!!!!
No to widze pociagająca jesteś:-D
jak tez akoatarzona, a włąsnie mi się 2-tygodniowa przerwa zaczęła... chyba mam tak jak Anetka... choruję jak mam wolne:-D
NO I ZDRÓWKA DLA MARYSI... Ale te choróbska się rozmanażają:no:
Weronikaa, :rofl: gratulacje przeprowadzki... dopierom teraz zaczniecie żyć:tak:
Zdrówka dla Nelki... mam nadzieję, że antybiotyk zrobi swoje... a co po wizycie u gina:confused:
Mnie za to ostatnio martwi coś innego: mój tata zwrócił mi uwagę, że jak Emilkę trzyma się na rękach, to ona się nie trzyma tej osoby. Myślał, że tylko jego nie chciała objąć, ale mnie też nie obejmuje. Z reguły trzyma rączki opuszczone wzdłuż ciała. Czy Wasze dzieci obejmują Was rączkami jak je trzymacie na rękach?
Doris, Jola tez nie obejmuje tylko dziubie palcmi w oczy, albo wkłada do nosa... no i jeszcze czasem ciągnier za włosy, ale przytula się jak ją trzymam na stojąco:tak: albo przy cycusiu:-)
dobrze, że jest BB, bo ja podobnie jak Ty bym się rozchorowałą z domysłów dotyczących rozwoju córki:-D
co do dnia opieki, to ja wzięłąm jeden, a mąż 2:szok: chyba jakiegos dzieciaka ma na boku:-p:-D
gratulacje kolejnego żebola... Emilka dogoniła Milenkę i depcze po piętach Martynce i Neli:-)
Cicha, zdrówka dla Zosi:-) no i u nas już śnieży:tak: ale pewnie do świąt nie zostanie nic:-(
Asze, oby Zuzi szybko wyszły górne jedynki i katar zniknął... :tak: Co do Milo, to pewnie szybko poprawi tą pałkę:-)
Mrowa, ale Mela ma zacięcie... mi by się nie chciało:zawstydzona/y:
Moj maz wlasnie umyl okna w naszym mieszkaniu (az trzy) ciesze sie bo mam mniej pracy do tego podlogi umyl i gary i zrobil obiad i jeszcze sie caly dzien fifim zajmuje. ja niecierpie myc okien bo mi zawsze schodzi godzina na jedno okno. Wnerwiaja mnie mazy i poprawiam poprawiam i robia sie coraz gorsze :-) A tak on na szybko machnal i pewnie mu lepiej wyszlo niz mnie.
Anetka zazdroszczę pomocy męża:tak: na szczęście ostatnio wziął się za ocieplanie domku... tylko szkoda, że ma taki słomiany zapał:-( jak już coś zacznie to dopiero po jakims czasie skończy... np. do tej pory nie mam do końca ułożonej terakoty w łazience (mieszkamy już od lipca) i baterii w umywalce:crazy:
Co do żebolków to Joli wyszły ostatnio góne dwójki w odtępie 5 dni... no, ale,zeby 5 było już przygotowanych:szok:
Mój synek w tym roku bedzie robil za mikolaja :-) Stroj juz jest , tylko mokolaj jest na L-4 ale z prezentami zdazy napewno :-)
Zdrówka dla Filipka... no i Jola tez ma strój świętego do dziadków... jak zdążę to wklęję zdjęcie:tak:
Agunia, ładna choinka... przydałoby się troszkę jakiś smakołyków do powiewszenia... można spytać ile masz lat, bo wyglądasz na młodą mamę:tak: A Ania super:tak:
diete mam przedswiateczna a mi maz przyniosl Milke cala ogromna. Zostawil w szafce w kuchni i teraz slysze jak mnie wola :wściekła/y:
No, to nici z diety... a swoją drogą, to ze zdjęć wnioskuję, że Ci nie potrzebna... ja za to zjadłam z A na spółkę ptasie mleczko Milki i trochę Michałków... a mi by się przydała dieta, ale rozpocznę ją po zakończeniu karmienia:tak:
Iza, bravo:tak:

I kto mnie pobije w długości postu
;-):-D:-p
 
reklama
Jakbym to ja je robiła, to nie musiałabym już w grudniu szukać na necie jak zrobić tort spidermana na luty ;)
 
kra- a niech Cie :no::no::angry::angry::no::no:
teraz siedze i marzy mi sie ten z 'Wackiem' hihihi
nic tylko odgryzc i uciec:-)

beti- jak zawsze niezastapiona
ja zawsze czytam i kiwam glowa w sensie- aha, mhym, fajnie, super
ale jak mam odpisac to nie pamietam co chcialam powiedziec
wiec tak sobie czytam dalej :-D

a z ta dieta to wiesz... podejrzalam przyoadkiem co mi moj slubny kupil na gwiazdje i glupio by bylo gdybym nie weszla albo by cos mialo peknac :happy2:
takze motywacja jest !

i dobrze wiesz ze Cie nikt nie pobije :D
 
Iza iiiiii tam taki czekoladowy, w TYM prezencie od męża jak wyskoczysz, to sam by się rozpuścił;-)
Beti mogę stanąć w szranki, ale zmniejsz czcionkę;-):-D
 
Jakbym to ja je robiła, to nie musiałabym już w grudniu szukać na necie jak zrobić tort spidermana na luty ;)

zapytać nie zaszkodzi;-)

No to wiem gdzie szukać:tak: chociaż w mojej cukierni robią nawet takie z wackiem (Iza:-p) a co do czcionki, to tak jakoś wyszło:-p:-D i teściowa z teściową chce konkurować... wstyd:blink:

Iza, no no no, to pewnie jakaś suknia się szykuje albo seksowna bielizna... zdradź nam:tak:


 
iza no niestety przy Ani,ale ja staram się zawsze uspokajać mojego ale czasem się nie da...Ps.sorry że ja teraz niezbyt przyjemnie i szczerze,po pierwsze to facet ma też dwie ręce i może ruszyć dupe i zrobić dziecku raz w ciągu całego dnia jedzenie.Po drugie to się pomyliłaś bo nie siedziałam wtedy na forum tylko pisałam z siostrą która jest w Niemczech i nie widziałam jej od końca września
To tyle a co do mojego wieku,w październiku skończyłam 20lat:-)młoda jestem chyba;-)
 
reklama
Do góry