reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Cześć i czołem,
znowu nie poczytam bo czeka robota, w dzien nic nie zrobie bo szpital w domu.

Kasie kochane, wszystkiego dobrego!


Irenka przywlokła wirusa przedszkolnego, w sumie nie najgorszy bo tylko dwa dni wysokiej gorączki i nic więcej, ale zawsze to choroba, marudzące dzieciaki i obawa czy na tym tylko sie skończy. Poza tym juz wiem jak Irenka reaguje na gorączkę, natomiast dla Jacka to nowość, musimy sie nauczyć co mu służy a co nie.
Młody nadal wysypany, choć powoli schodzi. Byliśmy u nowego dermatologa, mamy nowe kremiki (Physiogel, rewelacyjny, tylko prawie 40 zl za 75 ml :( ). Oby zeszło jak najszybciej!
No i jeszcze mam problem z Jackiem, bo odmówił jedzenia zupek. Wejdą ze dwie łyżeczki a potem wielki płacz, zaciśnięte usta i koniec jedzenia. I to nie tylko przez chorobę, bo trwa to juz z półtora tygodnia. Zmarniał biduś.
No i tak nam leci.
 
reklama
Giza, znalazłam forum o AZS i już tam pogrzebałam, więc nie będę Ci zawracać głowy.

Buziaki dla miesięczniaków! Ale duże te nasze dzieci :)
 
Asze - i jak pogodziłaś się z mężuniem??
Ninja- powtarzam sie, ale na prawdę, chyle czoła przed Tobą!!!
Agunia - chyba wymyślasz trochę, przecież Ania robi "małe kroczki do przodu" w rozwoju, a że powoli - nie każde dziecko zapycha jak Kondziu :-D
Asia - dobrze że zakupy się udały bo przynajmniej wstanie o tak wczesnej porze sie opłaciło :rofl2::-)
Remeny -
współczuję szpitala, zdrowiejcie szybko! ;-) Co do zupki to miałam tak do niedawna z Nelą aż tu ostatnio pięknie zaczęła jeść zupki :rofl2: może smak mu się znudził?:baffled:
Doris - i zdrówka również dla Emilki;-), i jeszcze to szczepienie, namęczyła sie dzidziula dziś :-(

My pół godzinki temu wróciliśmy z budowy, układałam panele w korytarzu na gorze i tak się zprzeklinałam ... :szok::wściekła/y::angry::szok: jeszcze tak do doopy to mi nie szło jak dziś:wściekła/y: ide się kompnąć i ochłonąć nieco bo kipi ze mnie :wściekła/y:

Dobrej nocki!
 
Hejo
c012.gif

Czytalam i czytalam az wkoncu dobrnelam do konca he he ale sie nadzialo a wiec
Doris-wielkie gratulki dla siostry
a207.gif
i dla malej za wielkie slowa MAMA ah nawet nie wiesz jak mi brak nawet tego nieswiadomego mama bo z Arusiem mamy problem jesli chodzi o mowe i czekam bardzo na to magiczne dla mnie slowo
c020.gif

skaba-glowa do gory dasz rade jak zawsze
c014.gif
a Marysia ho ho daje czadu
mrowa-oj oj biedny Kondziuszek zdrowka
a194.gif

weronikaa-co do garnkow to polecam bergHoff, uf dobrze ze sie przekonuje do lyzeczki
befatka -ooo widzisz to juz ci nie bedzie nudno jak masz funfelke i zdrowka
n040.gif

stefanna-ooo to supcio jak spotkanko udane ja tez sie pisze kiedys na male widzonko bo w sumie daleko raczej nie mamy
c024.gif
mieszkasz gdzies w centrum Katowic? A gdzie pracujesz Anetka? jesli mozna?
niekat-oj biedny Marcelek tak mi go szkoda a ajki zdolniutki
c011.gif
ty to masz soprajsy z tymi kusztalami

 
Hejka ja tak na 1sec.
Wszystkiego najlepszego dla Zolinki i Naszych Kasieniek;****

Kupilam dzis malej kombinezon i jakis debil:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:pozamienial te dopinane butki i rekawiczki jedne sa ok a 2 za male.Normalnie sie zagotowalam:angry::angry::angry:skapnelam sie dopiero w domu bo na 1szy rzut oka prawie nie widac ale jak przymierzlam to róznica jest ogromna.I znowu musze drałowac jutro do sklepu.Oddam go calkiem bo mnie trafia.

Wszystkim zyczymy duuuzo zdrówka bo jak go nie ma to nic nie cieszy:(

Aaaa dodam jeszcze ze wyrznął nam sie drugi ząbek.Kolejna dolna jedyneczka.
Milej nocki kochane
 
Ostatnia edycja:
Anetka-to Filipek sie postaral a co sam sobie poradzil
c031.gif

ninja-1.20 SZALONA
k015.gif
i pewnie nie raz ci brak mezula 3maj sie dzielnie, o to Tymon tancerzem bedzie hi hi i jaki rozgadany
c011.gif

asze-pewnie zle ci ze tak na sporze sie skonczylo ale jak wroci to wpadniesz w jego ramiona i bedzie juz ok
h025.gif

niekat-co za pinda
g030.gif
e085.gif
s010.gif

mama-zdrowka dla malusiej
a194.gif

Asia-super ze meluz dal rade
c014.gif

Doris-Arus nie raczkowal tylko jezdzil na tylku:sorry2:
Remeny-zdrowka
befatka-oj to nie ciekawie, gratulki zabala
c007.gif
c011.gif

dziekuje wszystkim za zyczonka milutko mi
c032.gif
no i wszystkiego naj dla reszty Kasiulek
e082.gif

oraz wszystkiego naj (spoznione) dla Zuziaczka, Tosiek, Marcelka i Milenki
i070.gif
e118.gif

papatki mykam nynac
e058.gif


 
Imieniny udały sie nawet fajnie ale i tak najfajniej było jak mnie szef wysłał na produkcję do chłopaków i musiałam sobie dwóch wybrac zeby mi pomogli wyszukiwac kluczyków zapasowych do szafek:-pwybrałam tych najfajniejszych i do konca dnia pracy siedzielismy w szatni i spędzaliśmy czas na śmichach chichach i robocie nietstey:laugh2:wyściskali mnie na imeininy i dałam im za to ciasta to mnei jeszcze raz wyścickali hehehe fajne chłopaki - znamy sie juz kilka lat to im pozwoliłam:-p
reszcie Kasiek równiez życzenia imeininowe wczorajsze ale jeszcze świerze:tak:
Marcelowi wysypka sie zaćzeła potwornie łuszczyc:-(chyba przeholowałam z Hydrocortizonem:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:poza tym obudził sie keidy stałam nad jego łózeczkiem i nie zdązył otowrzyć oczy porządnie a juz usmiech na buzi miał.Usłyszał mój głos przez sen i tak super zareagował:tak::-)az go wycałowałam całego za ten miły prezent.Potem zaprosziłąm rodziców na ciasto i kawę ale ze żadne kawy nie chciało to im podałam herbatę;-)Posiedzieli chwilke i poszli.Za to mam pieknę srebrne z bursztynkiem kolczyki w uszach i dzis nimi dyndam od samego rana w pracy:laugh2:Marcelek był grzeczny ale do czasu.jak zaczął być znów senny to znów kręcił piruety na moim kolanach dopóty dopóki go nei poprowadziłam za rączki do Oliwii.Ona mi tam rysowała sliczna laurkę a Marcel bawił sie w domku dla lalek.Poprzestawiał jej mebelki i Oli była niepocieszona ze musiałą je znów ustawiać "a tak się wysiliła":-D
dzień skonczył się wczesnie bo po kilku nie przespanych nocach oboje zaraz po dzieciach padlismy jak muszki:sorry:

noc była w miarę spokojna ale ostatnio zauwazyłam ze Marcel wczesnie sie wybudza i czasem nawet przed naszym zasnięciem juz trzebaby go brac do łózka naszego...trzeba nad tym popracowac bo na razie to dla mnie przyjemnosc się z nim poprzytulać ale jak jeszcze urosnie to zacznie byc ciasno - zwłaszcza ze on lubi czasem zarzucic nogi na moją twarz z głową przy ścianie więc spi w poprzek:sorry:
renemy to rozumiem że Jacek ma zdiagnozowane AZS??ciekawe czy i mój Marcel nie okaże sie atopowym dzieckiem:-:)zawstydzona/y:
 
Witam was dziewczyny:-)U nas dobrze:-)Ania właśnie się obudziła...może i troszkę za bardzo się boję ale mimo wszystko wydaje mi się że to ciut późno ale wiem że to nadrobi,idzie jej już coraz lepiej,wierze że za kilka dni uda jej się usiąść albo już tak na dobre zacznie raczkować...Kurcze mam nadzieje że sie wreszcie coś zacznie:-)
 
Witam z rana wow od nie pamietnych czasow jestem tu tak wczesnie ale ze mezul wczesniej do pracy jechal to i ja wczesniej wstalam
Bylam wczoraj u dermatologa z Areckim i myslalam ze mnie szlak trafi zeby nie napisac inaczej
a015.gif

czekalam na wejscie ponad 2h a mialam niby na 10.40 wizyte tyle ze jak jeszcze byly przed nam 4osoby taki mily starszy pan nas puscil przed soba a my tam doslownie na 5 min ogolnie to bylam zadowolona z synalka bo byl grzeczny panie z rejestracji byly nim zachwycone i czestowaly go cukierkami he he al pod koniec juz mu sie mierzlo i zaczynal sie wkurzac jadac do lekarza tez facet mi ustapil miejsce siedzace bo bylam bez wozka i nie wiem czemu babki nie wpadaja na takie pomysly kurde niektore maja dzieci a zero wyrozumialosci
a060.gif

No wiec za pol roku do kontroli a jak naczyniak sie nie wchlonie to mroziomy
niekat-oj jak mi szkoda Marcelka oby szybciutko wyzdrowial no i super ze dzione sie udal tak milutko
c018.gif

agunia-bedzie dobrze zobaczysz ze wszystko nadrobi
c013.gif
 
reklama
Kasik Ala ma naczyniaka na plecach i nam większość lekarzy mówiła żeby nie robić żadnych zabiegów, bo przed pójściem do szkoły się powinno wchłonąć samo. Jeden taki mały już jej się wchłonął, a ten ma około 1 cm średnicy i też wygląda dużo bladziej niż w pierwszym roku życia.

Agunia córka mojej kuzynki zaczęła raczkować mając rok a chodzić mając półtora roku. Ciebie chyba by przy niej nerwy zjadły :-D A teraz jest fajną mądrą dziewczynką, wiec musisz wybaczyć Ani że nie nadąża za Twoimi życzeniami :tak: To tak samo jakbym Ci kazała startować do Formuły 1 bo przecież Kubica w Twoim wieku jest to Ty też powinnaś robić to co on?

Niekat to miałaś udane imieniny, no zwłaszcza zabawy w szatni z kolegami ;-):-D

Doris zdrówka dla Emilki.
 
Do góry