reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

GABRYSIU I NINO WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NA KOLEJNY MIESIAC:)

MrsF
u nas czyli w irlandii nie napisalam tego sorka:-)
Asze dzisiaj w pracy to szok:szok:przeciez w Polsce jest Narodowe Swieto:angry:
Milla Kra gdzie wy sie podzialyscie !!!!!!!!!!

A u nas dzisiaj nocka tak w miare Kuba obudzil sie tylko 2razy :tak:zeby jeszcze nie wyszly ale na szczescie humorek sie polepszyl:-).Pogoda tez piekna tylko jak Pancio wstanie to ruszamy na spacer:-D
 
reklama
U nas kolejna ciężka noc. Do południa babeczka wyglądałą całkiem rześko, ale potem wyglądała już kiepsko. Cały dzień by tylko się przytulała i z rąk mi nie schodziła. Koleżanka była. Przebadała Milenkę. Na razie tylko eurespal. Osłuchowo czysto. Ale jakby gorączka się dalej utrzymywała, to pewnie antybiotyk będzie jednak potrzebny. Wieczorem nie chciała spać w swoim łóżeczku. dwie nocki w naszym łóżku i już własne łóżeczko jej się nie podoba. Przemko dziś już zdrów jak ryba. No i całe szczęście.
 
No to my dziś rozpoczynamy dzionek na forum:-):tak:. u nas jednak to były ząbki, bo Tosia szaleje i choroby nie widać. Jeden dzień gorączkowała ale teraz jest wsio w normie tyle tylko,że pcha paluszki i jest czasami marudna. Ale da się przeżyć:sorry2:.

Giza- zdróweczka dla Milenki! Dobrze, że Przemko już zdrowy:tak:
Asze- to ty już też w pracy:confused:. Powodzenia!
mrowa-też tak słyszałam, że 3 najbardziej bolą, bo to kły i mocne zęby, ale na razie nie widzę, aby któryś z naszych maluszków na forum miał już 3-ki? Także nie mamy doświadczenia z tymi trójkami...Tośka przeciera szlaki:-D. No i Kondzik już zasuwa WOW :-) Super!
 
Giza dobrze że masz taką koleżankę co ci pomogła:tak:..no i że Milenka osłuchowo czysta...mam nadzieję że dzisiejsza nocka była lepsza..i Milenka juz nie gorączkowała...To Przemcio dziś do przedszkola pójdzie?
Dzś my nockę mieliśmy fajną..(prawie..).ale jesli chodzi o Antośkę..to spi coraz lepiej..tj.budzi się tylko raz na cycusia tak koło 3lub 4lub5:baffled:..i później drugo cycuś o 7mej (6stej)..No chyba że ząbki dokuczają..to jest masakra:tak:!
Za to Alex miał dziś przerwe w spaniu o 3ciej..i sam niewiedział czego chce:wściekła/y:..pierw piciu....później do tatusia ...to na swoje łóźeczko..i na koniec zasnął razem z nami..:no:.. A co do badań..to dziś niemam jak dowieść do labolatorium..:-( Potrek musiał dużo wcześniej być w pracy... ale u nas w przychodni (o ile się nie mylę..)2 razy w tyg pobierają badania..i pewnie w piątki..to zrobimy tutaj..jeszcze dziś przedzwonię..
Wczoraj to 2 razy zdażyło mu się popuścić..i to tak troszeńkę..Ale byliśmy u mojej siostry (bo Alex juz niemógł się doczekać kiedy pojedzie do "chłopaków")i biegali po podwórku większość czasu..to musiałam go zaraz przebrać..
Z tego biegania... dzisiaj juz słysze że zaczyna kaszleć:-:)crazy:..miejmy nadzieję że to tylko 'przejściowy" kaszelek...
Tośka śmiga po całym domu:tak:...ledwo ją można złapać..jak juz sobie jakis cel obierze..to koniec..musi być jej!:tak::-D
Szkoda że weekend(taki długi) się skończył.:-(.tak fajnie było być całą rodzinką :tak:.. kawka do łóżka...no ale dziś też juz mam cieplutkie bułeczki:happy:
Wszystkiego dobrego wszystkim chorowitkom!..jubilatom..i solenizantom!:-)
 
no i znów nie poczytam:-(zycze zdrówka wszytskim chorowitkom, gratuluje wszytskim co sie zdrowo rozwijają i skąłdam życzenia naj najlepsze jubilatom okołodzisiejszym:-)
Marcel powoli wychodzi z wysypki.Krem A-Derma działa cuda!!!skórka jest gładsza o niebo i bledsza a pachnie!!!!!do schrupania bo to z owsem wiec Marcelek jest jak skórka świerzutkiego chlepka jeszcze ciepłego...mmmmmniam:-D
dziś umawiam się do alergologa.
Dziąsełka na górze ma opuchnięte juz po obu stronach więc wyglada na to ze będzie króliczkiem a nie chomikiem (pierwsze wyjda górne):sorry2:fajnie bo mężus na mnie mówi pieszczotliwie Króliczku wiec Marcel będzie miał cos po mnie prócz tych kręciołków na główce heheheh
strasznie jest marudny a wczoraj wieczorem doprowadził mnie do takiego stanu że musiałam go zostawić z ojcem i wyjśc do rodziców na dół na 15 min... nie to ze płakał czy cos ale był jak nakręcony bączek.Byle tylko gdzies podejsc , stanąc , złapac sie i to tylko do rzeczy niebezpiecznych - stolik pod TV, orbitrek, pufa.łapie się jedna reka i kozaczy.gibie sie jak flaga na wietrze ale ostro sie trzyma.JEDNĄ REKĄ.czasem sie puszcza wypinajac pupsko stoi ze dwie sekundy i pada na podłoge po czym zaraz wstaje znów i znów.Juz nawet kilka razy przeszedł od jednej pufy do drugiej kiedy te były oddalone od siebie troszkę i pod katem....skubaniec jest!to niebezpieczne bo pare razy wylądował na pysku zamiast na pupie i byl ryk- ale jak widac go to nie zraża.Nie boi się niczego.wchodzi do kuchni kiedy tam ciemno jak w doopie i do tego przez schodek....ze spaniem znów problem bo sie nauczył stawac w łózeczku i gryźć poręcz.dopiero po czasie i smarowaniu dziąsełek Bobodentem zasypia.Az sie boje żeby sie nie uzaleznił bo ostatnio nie zasnie bez tej maści....
Oliwia znów na okres miłosci wzmożonej do całej rodziny.Nie wie juz jak tu zrobic zeby sie przytulic.Ciagle powtarza że nas kocha.Najczesciej mnie i Marcela.Tatus jest ten srogi ale tez kochany:tak:rysuje już zabawki które chce dostac na święta więc juz mniej wuęcej wiem ile na nia wydam:baffled:no i jeszcze trzeba to wysłac do Św.Mikołaja:-ptylko chyba musze zmaast koperty jakies pudło na te rysunki naszykować;-):-)
dobra spadam do roboty....miłego dnia:-)
 
hej
Niekat to Marcello wie na co go stac i próbuje swoich sił:tak::-) super chłopak:tak:
ciesze siez e masc przynosi zamierzony skutek:-)
Myśmy list wysłali tydzien temu ;-)aniołki wzieły do Mikołaja:rofl2:
Ewa twoja Tosia tez sobie nieźle poczynia:rofl2::-)
PM u Melci tez najpierw były 3 a potem 2 ;-)
Ninja melduje sie po szaleństwach z mężem;-)

Kondzioszka ma zapalenie jamy ustnej:-( ale apetyt mu nawet dopisuje nie powiem;-)
a to od tego ze wszystko do buźki pcha:wściekła/y::no: ale nei jestem w stanie tego upilnowac no chyba ze kaganiec mu kupie:-p:-D
 
Gabrysiu & Nino & Olu -
samego słoneczka dla Was


Anetka
- dzięki za PW, ale zapomniałam wczoraj zmierzyć tę ścianę:zawstydzona/y: ale postaram się dzisiaj to zrobić ;-)
PM - super że się wyjaśniła sprawa z gorączką, zawsze to lepiej jak ząbki niż coś innego:-)
Asze - wspólczuję powrotu do pracy :-(
Kra - 500% mówisz :-D staram się robić to na co mężowi czasu brakuje. Jakbym chciała wynająć firmę to z butów by mnie wyzuło bo wiadomo ile to kosztuje, a mąż nie da rady (czasowo) wszystkiego zrobić :no2: a że jak sobie coś umyślę to dopóki nie padnę to to robię:tak: taka już jestem uparta cholera :happy2: a wiesz, jak chce sie pójść na swoje jak najszybciej to niestety trzeba pracować :rofl2:
A królika ja po prostu wrzucam do garnuszka i gotuje, później wrzucam warzywa i już (nie robię żadnych marynat)
Befatka- jak Kaya nie widzi tatusia to musi sie nim nacieszyć :-)
Dorotaa - oby więcej takich nocek :tak:
Giza - zdrówka dla Milenki :wink:
Ewa - kiepsko z tym labem :wściekła/y: 2x w tygodniu :wściekła/y: Super że Tosia tak zasuwa
Niekat - no nareszcie jest poprawa:rofl2: oby już na zawsze! Widać że upadki go nie zrażają ... i dobrze:happy2: dzielny i uparty chłopak z niego
Mrowa- ucałuj Kondzika od nas :-* a z kagańcem to nie był by głupi pomysł :-D:-D

Klatka pomalowana, dziś holl i wiatrołap, poza tym posprzątałam nieco wokół i w domku, mąż ma dziś teoretycznie wyczyścić kominek (teoretycznie bo robią docieplenie domku i nie wiem czy da dziś radę skończyć kominek:dry:) i wreszcie mogę się brać za sprzątanie i malowanie kuchni i salonu :rofl2: jupppi
 
Witajcie :-)


Mnie dzis czeka sprztanie 4 szaf zabudowanych (czyt pojemnych bardzo) a jak to z takimi szafami gromadze tam mnostwo niepotrzebnych rzeczy. I sie zrobil taki bajzel ze ciezko cos znalezc. Czekam tylko jak Filip zasnie. Wlasnie sobie skacze w skoczku i zaciesza :-) Na obiad robie tylko barszcz bialy bo jakos mi sie nie chce 2 dan gotowac i zawsze mamy albo zupe albo drugie.

Niekat- super ze krem pomaga :-) oby juz nie bylo wiecej problemow.
mrowa1- oby szybko przeszlo kondzikoszkowi to zapalenie
weronikaa- jak bede w pracy to sie odezwij na gg zrobie ci projekt i wysle mailem :-) Dla mnie to 5 minut roboty. Wiec czekam tylko na odzew. W pracy jestem dopiero 15 i 16 wiec masz czas.

nie napisze wiecej niestety bo mnie dziecie wola i jest czarna rozpacz :-/
 
Ostatnia edycja:
Tymon ma nawrót choróbska :-( - tak jak u Gizy, na razie idzie tylko Eurespal do tego cebion, maść majerankowa, pulmex i nasivin...
Ledwo żyję.. No i niestety prawie wcale się nie nacieszyliśmy sobą z małżonem.. Ja "balowałam" z Tymonem w nocy a on od 5 rano (mogłam wtedy pospać).Wieczorkami padałam na pysk, no a w dzień to wiecie, jak się mieszka z rodzicami to bez majtek po mieszkaniu polatać nie można za bardzo.:dry: A że ja tego luksusu już zaznałam mieszkając na Pomorzu trzy lata, to tym bardziej mi tego brakuje... No ale jeszcze do lata wytrzymam.

Tymon nadal gapowaty ruchowo, ale za to nauczył się pokazywać, że zrobił kupsko :-D - marszczy nos i robi nim bardzo szybkie wdechy i wydechy - wtedy wiadomo, że kupson w majtkach :-)
Kolejna "sztuczka" jest taka, że jak ktoś buja szyją na boki, to Nygus naśladuje i strasznie go to cieszy.

Spadam, bo mam tyle do pozałatwiania dziś, że nie wiem jak to ogarnę...:crazy:
Później Was poczytam!
 
reklama
U nas nocka dużo spokojniejsza. Babeczka była bardzo rozżalona, że wróciła do swojego łóżeczka. Ale widzę, że i ona spokojniej spała. Tylko ciągle nie bardzo chce jeść. Tylko mleko w niewielkich ilościach. No ale to już coś.
Wczoraj wyjęłam Milence stolik chicco. Babeczka włączała melodyjki i tak fajnie pupką kręci przy tym. Tańce na całego ;-) Przemko oczywiście też zachwycony nową "starą" zabawką. Już nawet nie pamiętał tego stolika. Dzieciaki miałam z głowy, a Milenkę to nawet z rąk. W końcu coś ją zainteresowało. Dziś rano oboje zaatakowali stolik.
Ninja, dużo zdrówka dla Tymona. Ale się te choroby rozpanoszyły na marcu :-(
PM, super, ze Tosia już zdrowa.
Anetkadg, powodzenia w sprzątaniu. To masz sporo tych szaf.
Weronikaa, super, że już wykończacie dom. To na kiedy planowana jest przeprowadzka?
 
Do góry