reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Marysiu i Konradku - samych pogodnych dni!!! :-*

Mąż wrócił dopiero o 22 :wściekła/y: granda była straszna, wylałam swoje żale, długo nie mogliśmy dojść do porozumienia,:wściekła/y::angry::wściekła/y: ..... aż skończyło się dzikim sexem:zawstydzona/y::-D:zawstydzona/y: hihihi i rano też :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-D hehe :-D:cool2:

Efekt był taki, że nareszcie przełamałam się i zostawiłam Nele samą w drugim pokoju spać, a sama uciekłam do mężusia - wstyd się przyznać ale to była nasza pierwsza noc przespana razem odkąd się bobas urodził :zawstydzona/y: ale teraz już wiem, że ją usłyszę i nic jej nie będzie. No i dała pospać rodzicom, bo jak zasnęła o 21 to cyc był o 1, 5 ,7 i pospała do 8 ale obudziła się i leżała grzecznie w łóżeczku ;-)

Beti - to pięknie Ci Jola śpi 11 godz bez cyca;-):-)
Skaba- podziel się tą Twoją energią :sorry2::tak:
 
reklama
MARYSIU, KONRADKU 100 LAT!!! DUŻO SZCZĘŚLIWYCH CHWIL!!:-):-)
Oj plecy jeszcze bolą, kefirem bym posmarowała ale jak to zrobić samemu?? I chodzić z tym?? Chyba nie dam rady - Milo pojechał do babci, pójdą na plażę, a małżon w pracy. Upał od rana straszny, trzeba się będzie znowu chować w domku:tak:. Zuzia dzisiaj wstała juz przed 9 ( qpa) i tak sie składa, ze od trzech dni rano jest qpa, lepiej tak niz raz na tydzień i później się męczy.
właśnie był listonosz i przyniósł mi paczkę z hippa - obiadek, herbatka, łyżeczka, kremik, zamawiałam tez na allegro mate do tańca dla Milo na rodziny i bluzeczki dla Zuzi:-)
Beti - całą noc??? ale Ci zazdroszczę!!
Weronika to ale mieliście godzenie!! ( nam się w końcu w weekend też udało:zawstydzona/y:)
Mrówa ja tez dzisiaj mam spokój - chociaż wole jak Milo jest w domu ( jestem matka kwoka:rofl2:)
Ewa - luzu życzę;-)
Skaba kiedys też lubiłąm, ale teraz jak jest Zuzia to wole spokój, lepiej wszystko można zorganizować:tak:, chłodku w pracy Ci życzę!!
 
Najlepsze życzonka na kolejne miesięczniki dla Marysi i Konradka!!
Filipek miał wczoraj podwójne święto - 4 miesiąc i chrzciny!! Impreza się udała, ale padłam na pycholek i przespałam dwie godziny, ale goście poradzili sobie świetnie:-) Wcześniej 2 noce niemal nie spałam, więc musiałam odreagować, bo w kościele nie miałam nawet sił trzymać mojego klocuszka:-:)-( i na zdjęciach wyglądałam strasznie!! Chrzest minął o dziwo bezboleśnie, a myślałam, że będzie ryczał bez przerwy, bo siedzieć w jednym miejscu dłużej niż 10 minut, to nie w stylu mojego synka, a tu taka miła niespodzianka:tak::tak: A jak ksiądz polewał mu główkę wodą, to było - a guuu:-D:-D:-D:-D
Wybaczcie, że tak samolubnie, ale jestem wykończona i później poczytam co u was:no::no::no:
Miłego dnia!!!
 
To znowu ja:-D

Ewa, no to impreza na całego, bo Alex nie może dojść jeszcze do siebie:-p:tak:
Ja to nawet nie mam ochoty nigdzie się ruszyć, a przydałoby się zrobić większe zakupy:tak: wszystkiemu winne te upały:szok:

Mrowa
, nie ma za co... może Tobie też by się przydał wypad na basen?

Weronikaa, to życzę więcej takich nocy, tylko bez kłótni:-)

Asze, ale dzieciaczki będą miały frajdę z zakupów:tak: ja też należę do grona allegroholików:tak: ale na razie zwolniłam tempo, ale tylko do chrzcin Joli:-p

Siwona, no widzisz jaki aniołek z Filipka:tak: nie ma się co martwić na zapas, a teraz odsypiaj i ładuj akumulatorki:-)

Dobra, koniec bo Jola coś marudna po popołudniowym spanku wstała...
 
Obleciałam wątek pobieżnie wprawdzie, ale cieszę się, że wszystko u wszystkich w porządku! :-)
Jubilatom życzymy samego słonka i uśmiechu (i ich Mamom tego samego)! :-):-):-)

Weronikaa - proszę się tu trochę hamować z opowieściami o "dzikim seksie" bo co niektórzy tu na lekkim głodzie! ;-)
Siwona - miło czytać, ze imprezka Wam się udała! :tak:
Mamma - zazdroszczę takiego udanego wypadu :tak: Nam pozostanie w tym roku pewnie weekend we dwoje w połowie sierpnia.

Stefanna, Mamma , Skaba - pewnie w drugim tygodniu sierpnia bedę w Częstochowie - planujemy coś? :-)
Czy jest ktoś jeszcze chętny?


Ja od środowego wieczora zarywam nocki na plotkach z kumpelą :-p W piątek zabalowałyśmy z dziewczynami do 05.30. Drogi od taksówki do drzwi mieszkania nie pamiętam :-D I tego mi było trzeba :-p:-p:-p
Tymon na Bebilonie świetnie sobie poradził i po zrobieniu wieczorkiem przez mamusię alkotestu z wynikiem negatywnym, najmniejszych problemów z uchwyceniem piersi nie było. Fakt, że to mi chyba bardziej brakowało Tymka przy piersi niż jemu mojej obecności - no stęskniona byłam cholernie :sorry2::sorry2::sorry2:
Odcięłam się od wszystkich praktycznie codziennych spraw i sama czuję się jak na wakacjach. Niestety jutro psiapsióła wyjeżdża rano i chcąc-niechcąc czeka mnie powrót to kotła spraw przede wszystkim związanych teraz z budową :shocked2:

MAŁŻON ZACZYNA ZA TYDZIEŃ URLOP I CHYBA OSZALEJĘ Z RADOŚCI!!! :-):-):-)
 
hej hej! Dziękuję w imieniu Marysi za życzenia:-) kochane cioteczki jesteście:-)

Konradku samych słonecznych dni!!!:-):-):-)

beti mam w biurze nawiew.. jest tak mocny, że w bluzce z długim rękawem dzisiaj marzłam:baffled: zawsze mam tam zapasowy sweterek.. a Jolcia rzeczywiście ma uregulowane wydalanie:-D

ewa fajnie, że imprezka się udała.. mnie też niedługo czekaja urodzinki Bartka i głowie się jak je urządzić, bo do bloku nie mam chęci gości zapraszać:confused:

weronikaa jak to mówią.. najpiękniejsze są powroty:-) a raczej - pogodzenia:-D my przy Bartku przełamaliśmy sie w podobnych okolicznościach;-)po prostu zasnęliśmy po.. w pokoju obok.. rano budzimy się przerażeni, że na pewno dziecka nie słyszeliśmy, bo cała noc przespana.. a synio obudził się szczęśliwy i wyspany jak nigdy.. mąż stwierdził, że pewnie ja go w nocy moim chrapaniem budziłam i dlatego nocy nie przesypiał:confused: pewie coś w tym było (choć profilaktycznie się oburzyłam:-)) wysyłam enerketyczne fluidki:-D:-D:-D

siwona cieszę się, że impreza udana:-) Filipek dzielny chłopak - potrafi się zachować:-):-):-)

ninja ja jestem jak najbardziej za spotkaniem!!:-) poszalałaś nieźle:-) no i dobrze! należało ci się!!:-)
 
Witam,jestem jak najbardziej za spotkaniem w Cz-wie.:tak::tak::tak:Poczytałam troche pobieżnie co u was bo mój komp to dziala z prędkością"zawrotną'i szlag mnie trafia jak mam coś przeglądać(cały dzien by mi to zajęlo).Bylam dziś w szpitalu bo moja kumpela wczoraj urodila synka-taki malusi;-);-)
NNie popisze bo małżon jest zły jak tu siedze-wrrr pa
 
dziekuejmy ślicznie za życzenia:-)
Weronika to nei marnowlaiście czasu;-):-D
Ninja to ładnie popiłyscie jak cie sie lekko film urwał:-D:-D:-D:-D
 
ewa - super że urodziny się udały a Alex zadowolony:-)
weronika - to przyjemnie się kłócić jak możesz liczyć na takie pogodzenie :-)
mamma- cieszę się że wyjazd się udał :-)
ninja - mnie się marzy taki wypad podobny do twojego:-)

taaa opalanie nic mnie nie złapało bo ciężko się opalam a jak już się spale to za tydzień znów bladocha:wściekła/y: najlepsze jest to że chyba mnie coś złapało koło17 bo mam odbite ramiączka a wcześniej opalałam się bez :wściekła/y: ale cóż... mino wszystko było fajnie pogadałam ze siostrą później wrócił mąż z pracy i wróciliśmy do domu koło 20 mała smacznie sobie śpi więc pewnie do 5 mam czas na sen

Zuzia strasznie lubi labradorkę moich rodziców obraca główkę w jej stronę i uwielbia łapać za sierść a ja tak od niej odchodzi to nawet ją woła po swojemu a psina też lubi Zuzię jak tylko przyjedziemy to podchodzi do wózka macha ogonem liże stópki nawet raz przyniosła Zuzi swoją zabawkę :-)
a jutro powtórka wstaje o 7 robię pranie i o 9 na ogródek nie poddaje się może jutro mnie złapie słońce :-)
 
reklama
To moze ja od siebie pare slow , w ramach prostowania nieprawdziwych opinii.
Pani Norojczyk - tez wczesniej czytalam duzo pozytywnych opinii o tej 'pani'. ale niestety zycie to zweryfikowalo. Owa pani to szczyt niekompetencji oraz chamstwa.
Traktuje swoich pacjentow jak bande niedorozwojow z izolatek, jako zlo konieczne. Niestety merytorycznie jest po prostu slaba. Nie wiem jakim cudem pracuje w Medicover , bo tak naprawde wc na dworcu zachodnim to szczyt jej mozliwosci. Nie potrafi zinterpretowac wynikow laboratoryjnych, poza tym stara sie pokazac pacjentowi ze jest po prostu głąbem. Generalnie, lepiej omijac, wychodząc od niej z gabinetu mozna sie nabawic wstretu do jakiegokolwiek lekarza.
 
Do góry