reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2025

Pracuję w księgowości. Nie wkurza mnie ;) to dziecko by było nieszczęśliwe i niekochane więc nawet nie myślę o tym
zrobisz jak uważasz, ale jak już koleżanka napisała, nigdy nie mów nigdy. Pierwsze ruchy, itp jeszcze możesz zmienić zdanie. A księgowa możesz być zdalnie, w kawalerce czy nie, najwyżej potem zmienisz na większe mieszkanie. Narazie nie gdybaj, zobaczysz czas pokaże
 
reklama
Witam i ja. 7+2. Mdłosci, zawroty głowy,migrena z aura i półpołowicznoporaźna - juz tez za mna. a dziś w nocy jeszcze plamienie, które przyprawiło mnie o taki kolejny ból głowy i bezsenność do rana, że cały dzień gnije w łóżku, bojac sie ruszać, ale jakoś tam odżywiać sie trzeba i do toalety mus.
To moja kolejna ciąża i drże o wszystko..ale wierze ze bedzie dobrze, może też dlatego chcialam tu zawitac po raz kolejny. Cuda sie zdarzają! To jest pewne. Po kilku ciazach z in vitro( bo wedle medycyny i lekarzy nie ma ani 1% szans by zaskoczyc naturalnie) doczekalam sie synka - za chwile 4lata. A ostatnio sądzac ze dopada mnie menopauza( brak miesiaczki, poty jak babki przy meno,wzmożone wypadanie włosów,i uczucie wzdecia )postanowilam sprawdzic czy i ja nie mam. Pani w aptece mnie wysmiala, ze za mloda na meno jestem i zebym test ciazowy zrobila- ja nie zamierzajac tlumaczyc sie publicznie ze nie moge miec dzieci chyba ze z in vitro- wzielam test pojechalam do domu. I sama ze soba gadalam. Mysle ok.robie.dostalam strumieniowe wiec siusiam patrze 2 czerwone krechy, mysle przelalam napewno ( bo zawsze uzywalam plytkowe)a ze testy dwupacki to ok zrobie drugi. Mysle no teraz nie przeleje, ale pare kropli z siebie jeszcze wykrzesam,i co?? Znowu 2 mocne krechy! Siedze i rozgladam sie czy nie ma jakies ukrytej kamery, ktos sobie jaja ze mnie robi. Czytalam odrazu w necie, ze testy ciazowe sa dodatnie przy sprawach rakowych badz czasem przy torbielach. O to ja na bank! Bo choruje na pcos ,posiadam 1 jajnik od 20 roku zycia, i jeden niedrozny jajowód. Ale poszlam bete rano zrobic i wieczorny wynik 3528 przekonal mnie ze jednak cuda sie zdarzaja! Ja w szoku, mąż też. A co bedzie dalej to tego nikt nie wie.
Ale trzymam kciuki za Was marcowe mamusie- a i mi bedzie raźniej , w kupie siła 🤗
Może przynudzilam, sorry ale chcialam tak szczerze😊

Piękna historia 😘
 
zrobisz jak uważasz, ale jak już koleżanka napisała, nigdy nie mów nigdy. Pierwsze ruchy, itp jeszcze możesz zmienić zdanie. A księgowa możesz być zdalnie, w kawalerce czy nie, najwyżej potem zmienisz na większe mieszkanie. Narazie nie gdybaj, zobaczysz czas pokaże
Ja się boję panicznie wszystkiego. Że przytyje dużo że potem nie wrócę do formy. Że sobie z tym wszystkim nie poradzę. Że będę mieć dużo rozstępów. Że nie wytrzymam tyle czasu.
 
Ze stresu po lekarzu tylko zjadłam kolację i padłam 🫡
Szczęśliwie jest wszystko w porządku! ♥️ Tym razem USG przez brzuch, serducho widziałam - lekarz powiedział że nie będziemy się tu dziś wpatrywać, zaraz się napatrzę na prenatalnych 😅 został progesteron, został acard i poza tym nic niepokojącego się nie dzieje 🥹
 
Ja się boję panicznie wszystkiego. Że przytyje dużo że potem nie wrócę do formy. Że sobie z tym wszystkim nie poradzę. Że będę mieć dużo rozstępów. Że nie wytrzymam tyle czasu.
Uwierz mi ja też się tego boje . Boje się też że nie poradzę sobie z dwójką dzieci gdzie pierwsze jest bardzo wrażliwe i potrzebuje mnie jako matki . Ale nie dałabym rady oddac tego dziecka które noszę. Chciałam go ,teraz chwilowo mam watpilowsic ale już się stało . Znów dzisiaj się obudziłam z tym lękiem . Noc miałam nie przespaną ... Wszystkie się boimy . Ale to jest ten czas że jeśli się czegoś boisz to nie siedź i rób coś w tym kierunku żeby tak nie było . Spaceruj ,jedz zdrowo to nie przytyjesz . Po porodzie 10 kg odrazu schodzi .
 
Ja się boję panicznie wszystkiego. Że przytyje dużo że potem nie wrócę do formy. Że sobie z tym wszystkim nie poradzę. Że będę mieć dużo rozstępów. Że nie wytrzymam tyle czas
Strach to zupełnie normalna sprawa. Ja w pierwszej ciąży to prawie ataki paniki miałam, mimo że ciąża chciana i wystarana. Teraz też się boje ze sobie nie poradzę fizycznie, że poród mnie dojedzie jak burą *uke, że nie będę umiała się podnieść po tym, że będę beznadziejną mamą, że będę brzydka i grubsza niż teraz... I mogłabym tak godzinami :D trzeba starać się jakoś oswajać ten strach, bo on nie minie - niestety. Ale tu jest też miejsce żeby swoje obawy "wypowiedzieć", nazwać, zobaczyć że nie jesteś z tym sama, inne dziewczyny mają te same obawy co ty :)
 
Strach to zupełnie normalna sprawa. Ja w pierwszej ciąży to prawie ataki paniki miałam, mimo że ciąża chciana i wystarana. Teraz też się boje ze sobie nie poradzę fizycznie, że poród mnie dojedzie jak burą *uke, że nie będę umiała się podnieść po tym, że będę beznadziejną mamą, że będę brzydka i grubsza niż teraz... I mogłabym tak godzinami :D trzeba starać się jakoś oswajać ten strach, bo on nie minie - niestety. Ale tu jest też miejsce żeby swoje obawy "wypowiedzieć", nazwać, zobaczyć że nie jesteś z tym sama, inne dziewczyny mają te same obawy co ty :)
Właśnie te ataki paniki też są tragiczne :)ale trzeba iść do przodu i sprawić żeby każdy dzień był wykorzystany dobrze :) a nie z lekiem ;)
 
A ile ja rzeczy się boję , wystarają ciąża a jednak mnóstwo wątpliwości ale nie będę pisać na wątku publicznie … każdy się boi , każdy w życiu może zostać sam z dziećmi i co dalej ? Życie jest nieprzewidywalne dziś jesteś jutro cię nie ma …
 
Uwierz mi ja też się tego boje . Boje się też że nie poradzę sobie z dwójką dzieci gdzie pierwsze jest bardzo wrażliwe i potrzebuje mnie jako matki . Ale nie dałabym rady oddac tego dziecka które noszę. Chciałam go ,teraz chwilowo mam watpilowsic ale już się stało . Znów dzisiaj się obudziłam z tym lękiem . Noc miałam nie przespaną ... Wszystkie się boimy . Ale to jest ten czas że jeśli się czegoś boisz to nie siedź i rób coś w tym kierunku żeby tak nie było . Spaceruj ,jedz zdrowo to nie przytyjesz . Po porodzie 10 kg odrazu schodzi .
Nie wiem. Koleżanka np nic nie schudła. Tylko 2 kg jak urodziła reszta została. Tego się boję. Ze nie ogarnę. Ze lekarz będzie się na mnie krzywo patrzył bo mu powidzialam szczerze, że nie czuje się z tym dobrze. Żeby nie dawal mi żadnych zdjęć. Nic.nie pokazywał. Zapisałam się do psychologa na przyszły tydzień. Ale trochę się boję usłyszeć Ze inne kobiety by oddały wszystko żeby być na moim miejscu. Ze jak urodze to pokocham. Ze wygląd w życiu nie jest najważniejszy. I że mi się zmieni.
 
reklama
Nie wiem. Koleżanka np nic nie schudła. Tylko 2 kg jak urodziła reszta została. Tego się boję. Ze nie ogarnę. Ze lekarz będzie się na mnie krzywo patrzył bo mu powidzialam szczerze, że nie czuje się z tym dobrze. Żeby nie dawal mi żadnych zdjęć. Nic.nie pokazywał. Zapisałam się do psychologa na przyszły tydzień. Ale trochę się boję usłyszeć Ze inne kobiety by oddały wszystko żeby być na moim miejscu. Ze jak urodze to pokocham. Ze wygląd w życiu nie jest najważniejszy. I że mi się zmieni.
Od psychologa nie powinnaś usłyszeć takich rzeczy :) nie na tym polega wizyta :)
 
Do góry