reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2025

Jejku jak ja czytam o was, o tych wczesnych porodach, ciążach niedoboszonych itp, straszne to. Ja drugie dziecko miałam obumarła ciążę ale wyszło przy 12 tyg i to był zaśniad groniasty
Przykro 🥺
Tak im więcej człowiek się otwiera to każdy coś ma za sobą . Straszne to , myslisz sobie że to tylko cię spotkało ale w wcale nie jest . 🫂 Ja dzięki forum mogłam się wygadać poznać historię innych kobiet i chyba dzięki temu mi nie potrzebny był psycholog .

A co w takiej sytuacji robią jak zachodzisz w kolejną ciążę ? Jakieś leki ?
 
reklama
Dziewczyny, czy kłuła którąś z Was pachwina? Nie takie ciągle kłucie, tylko przez minutę/dwie co kilka sekund, dosyć mocno, teraz lekko od czasu do czasu. Kurcze martwię się :/
Też tak mam, czasem narasta przy zmianie pozycji. Wyczytałam, że macica ma wiele więzadeł, które są swoistymi paskami/gumkami utrzymującymi ją w miednicy i dającymi stabilizację. Gdy się powiększa, wraz z nią rozciągają się więzadła obłe, co może powodować duże napięcie, odczuwalny dyskomfort, a nawet ból. Pomagać może siedzenie na piłce.
 
Cześć,
Witam się z wami, jestem mamą 16 miesięcznej córeczki i właśnie się dowiedziałam że jestem w ciąży.
Wydawało mi się że bardzo tego chciałam, teraz nie odczuwam radości a przede wszystkim czuje się jakbym zdradzała pierwsze dziecko, bala się że nie poświęcę jej tyle uwagi ile potrzebuje i że drugiego nie będę też tak mocno kochać.
Witaj, może wielodzietna mamy Cię uspokoją. Ja wierzę, że dla wszystkich starczy miejsca w sercu i tak jak każde dziecko jest inne tak i miłość mnoży się gdy się ją dzieli 😊
 
Dziewczyny czekające na usg - witam w klubie. Próbuję myśleć o wszystkim tylko nie o tym, ale nerwy są i tak. Wizyta w środę po południu. Ostatnio był pęcherzyk, teraz czekam żeby było widać zarodek i po cichu liczę na serduszko. Będzie wtedy 6+1.
Ja dzisiaj zaczynam 6 tydzień ciąży, na usg jeszcze czekam
 
Przykro 🥺
Tak im więcej człowiek się otwiera to każdy coś ma za sobą . Straszne to , myslisz sobie że to tylko cię spotkało ale w wcale nie jest . 🫂 Ja dzięki forum mogłam się wygadać poznać historię innych kobiet i chyba dzięki temu mi nie potrzebny był psycholog .

A co w takiej sytuacji robią jak zachodzisz w kolejną ciążę ? Jakieś leki ?

Cześć,
Witam się z wami, jestem mamą 16 miesięcznej córeczki i właśnie się dowiedziałam że jestem w ciąży.
Wydawało mi się że bardzo tego chciałam, teraz nie odczuwam radości a przede wszystkim czuje się jakbym zdradzała pierwsze dziecko, bala się że nie poświęcę jej tyle uwagi ile potrzebuje i że drugiego nie będę też tak mocno kochac


Hej , ja też tak z początku myślam jak Ty,czy syn nie będzie się czuł odrzucony, że ja już nie będę miała dla niego tyle czasu a na dodatek na nic innego nie będę mieć czasu . Przypomniały mi się moje początki jak sun się urodził ,a było bardzo źle i teraz mam takie momenty że chyba to nie był dobry pomysł. Z dnia na dzień jest coraz lepiej z tym
Samopoczuciem. Myślę że mina wszystkie obawy jak się hormonu ustabilizują :) czekam na to z niecierpliwością :)
 
Hej , ja też tak z początku myślam jak Ty,czy syn nie będzie się czuł odrzucony, że ja już nie będę miała dla niego tyle czasu a na dodatek na nic innego nie będę mieć czasu . Przypomniały mi się moje początki jak sun się urodził ,a było bardzo źle i teraz mam takie momenty że chyba to nie był dobry pomysł. Z dnia na dzień jest coraz lepiej z tym
Samopoczuciem. Myślę że mina wszystkie obawy jak się hormonu ustabilizują :) czekam na to z niecierpliwością :)
Hej, powiem Ci że też się obawiałam napoczątku jak to będzie z synem (obecnie 4,5 lat ), jak sie urodzi córeczka, ale w miarę były dobrze. W sumie przez całom ciążę synek chodził zemną na wizyte, no i oczywiście dużo rozmów u nas było na temat dzidzi... Ale najgorsze u nas do była rozłąka z mamą na 3 dni😊
 
Hej, powiem Ci że też się obawiałam napoczątku jak to będzie z synem (obecnie 4,5 lat ), jak sie urodzi córeczka, ale w miarę były dobrze. W sumie przez całom ciążę synek chodził zemną na wizyte, no i oczywiście dużo rozmów u nas było na temat dzidzi... Ale najgorsze u nas do była rozłąka z mamą na 3 dni😊
Najgorsza to rozłąka a później wracasz do domu sama w sinusoidzie emocjonalnej a tutaj jeszcze dzisius będzie odreagowywał brak mamy przez trzy dni :) my też z nim rozmawiamy dużo ale to chyba nie da się tego uniknąć :D mam nadzieję że to przetrwać i chociaz cień szczęścia i mniej leków będę miała :)
 
Najgorsza to rozłąka a później wracasz do domu sama w sinusoidzie emocjonalnej a tutaj jeszcze dzisius będzie odreagowywał brak mamy przez trzy dni :) my też z nim rozmawiamy dużo ale to chyba nie da się tego uniknąć :D mam nadzieję że to przetrwać i chociaz cień szczęścia i mniej leków będę miała :)
Tak dokładnie.... No ja teraz mam obawy jak to moja córeczka (obecnie 1 rok i 10 miesięcy) zniesie rozłąkę z mamą na 3 dni, na pewno będą telefony do mamy od rana do nocy.
 
reklama
Tak dokładnie.... No ja teraz mam obawy jak to moja córeczka (obecnie 1 rok i 10 miesięcy) zniesie rozłąkę z mamą na 3 dni, na pewno będą telefony do mamy od rana do nocy.
U nas zawsze takie powiedzmy dłuższe rozlaki typu syn mnie nie widział dwa dni praktycznie wcale bo tylko rano przed przedszkolem to trzeciego dnia jak już byłam w domu bo miałam wolne od pracy bardzo że tak powiem na mniej swoje emocje odreagowywał :D był plac ,śmiech ,nerwy ,spokój way,stko na raz :)
 
Do góry