reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2025

reklama
Dziewczyny, czy któraś przed wizytą serduszkową miała już wachlarz objawów w postaci wymiotów, okropnego uczucia głodu, rozemocjonowania? Ja niestety od poniedziałku mam kryzys w związku z tym, w pracy powiedziałam, że idę na zwolnienie od czwartku i teraz obleciała mnie wątpliwość, czy aby na pewno wszystko będzie ok???? Dramat 🫣
Ja dziś 6+1, wizytę mam na 17.45, nie mogę się zdecydować, czy chce mi się spać czy się stresuję, owsianka mi totalnie nie wchodziła i dopiero parówka uspokoiła żołądek, najlepiej niech nikt do mnie nie gada, więc podzielam stan :p
 
Ja dziś 6+1, wizytę mam na 17.45, nie mogę się zdecydować, czy chce mi się spać czy się stresuję, owsianka mi totalnie nie wchodziła i dopiero parówka uspokoiła żołądek, najlepiej niech nikt do mnie nie gada, więc podzielam stan :p
Zazdro, że masz dziś 🫣 Daj koniecznie znać. Ja mam w czwartek dopiero, umieram z niepewności
 
Ja dziś 6+1, wizytę mam na 17.45, nie mogę się zdecydować, czy chce mi się spać czy się stresuję, owsianka mi totalnie nie wchodziła i dopiero parówka uspokoiła żołądek, najlepiej niech nikt do mnie nie gada, więc podzielam stan :p
Też mam dziś na 16, nie cieszę się ani trochę, siedzę z dziećmi na placu zabaw ostatkiem sil, czuję się fatalnie, już dwa razy płakałam z tej bezsilnosci, w żołądku ściska, mroczki przed oczami, słabość taka że ciało jak z waty, mdlosci....jest okropnie.
 
Dziewczyny, czy któraś przed wizytą serduszkową miała już wachlarz objawów w postaci wymiotów, okropnego uczucia głodu, rozemocjonowania? Ja niestety od poniedziałku mam kryzys w związku z tym, w pracy powiedziałam, że idę na zwolnienie od czwartku i teraz obleciała mnie wątpliwość, czy aby na pewno wszystko będzie ok???? Dramat 🫣
Nie masz wpływu na to , ja dostałam zwolnienie pracy na wychowawczym a zaszłam w ciążę , anulowali mi i przeszłam na l4 poczym niedługo poroniłam … przeszłam znów na wychowawczy i w momencie jak zaszłam w ciążę miałam iść do pracy i jestem na l4 . Jeśli znów porobię muszę się z pracy zwolnić i nie będę niestety starać się tylko szukać nowej pracy …. Więc to też moja ostatnia szansa na dzidzię 🥹🥹
 
Dziewczyny, czy któraś przed wizytą serduszkową miała już wachlarz objawów w postaci wymiotów, okropnego uczucia głodu, rozemocjonowania? Ja niestety od poniedziałku mam kryzys w związku z tym, w pracy powiedziałam, że idę na zwolnienie od czwartku i teraz obleciała mnie wątpliwość, czy aby na pewno wszystko będzie ok???? Dramat 🫣
Tak. Teraz weszłam w 6 tydzień i mdłości już nie są takie upierdliwe jak wcześniej. Jak byłam na wizycie pierwszy raz to był pusty pęcherzyk, a ja prawie rzygałam na samą myśl o różnych rzeczach tak mi było niedobrze. Pojawił się zarodek i objawy ustały 😅
 
Dziewczyny, czy któraś przed wizytą serduszkową miała już wachlarz objawów w postaci wymiotów, okropnego uczucia głodu, rozemocjonowania? Ja niestety od poniedziałku mam kryzys w związku z tym, w pracy powiedziałam, że idę na zwolnienie od czwartku i teraz obleciała mnie wątpliwość, czy aby na pewno wszystko będzie ok???? Dramat 🫣
W jednej pracy powiedziałam na początku lipca, a z drugiej zrezygnowałam. Teraz jestem na zwolnieniu i mi dobrze. Nie zakładam opcji najgorszej ale gdyby coś to poklepią mnie po ramieniu, chwilę popatrzą z troską i wszystko wróci na stare tory:)
 
reklama
Do góry