I ja się pochwale. Wczoraj pierwsza wizyta u mojej gin. 8tc+3 z wieku usg 4dni mniej, fasolka jest jedną, uff, bo mąż z bliźniaków. Serduszko widać ale nie słuchaliśmy. Wizyta długa bo do omówienia badania prenatalne i moja cholestaza, wiec duże ryzyko że w 20tc się zacznie jazda z ostrym przebiegiem. Narazie nie myślę. Mam założona kartę ciąży i odpukać jakoś specjalnie mnie nic nie meczy, lekko rano głód ale to normalne. Juz w myślach planuje jak przemeblować pokój aby wstawić łóżeczko... będzie ciasno ale trzeba sobie radzić.
Rozumiem zachcianki na kebaba XD bo ja mam na wrapa becon deluxe