PaulinaJu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2020
- Postów
- 1 647
Tak. Nie przechorowałam w dzieciństwie.A kiedy się szczepiłaś na ospę, już jako dorosły człowiek?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak. Nie przechorowałam w dzieciństwie.A kiedy się szczepiłaś na ospę, już jako dorosły człowiek?
Skoro można się szczepić w dorosłym życiu to na pewno bym poczekała co najmniej kilkanaście lat. Najlepiej jakby przechorowała jednak. I gdyby była chora to nie należy podawać tego leku przeciwwirusowego (może się nie wykształcić odporność).Dziewczyny a tak w ogóle jaki czas dać dziecku na złapanie ospy? Mówią niby im szybciej tym lepiej . Moja przyjaciółka w tym roku miała ospę mając 31 lat...jak ona się uchowała nie wiem
nie bardzo rozumiem pytanie :/ ospa bardzo wyjaławia organizm, najlepiej zaszczepić dziecko i niech nie choruje.Dziewczyny a tak w ogóle jaki czas dać dziecku na złapanie ospy? Mówią niby im szybciej tym lepiej . Moja przyjaciółka w tym roku miała ospę mając 31 lat...jak ona się uchowała nie wiem
ja szczepiłam wszystkie dzieci przed pójściem do żłobka/przedszkola.Dlatego myślę o szczepionce na ospę,ale w sumie jeszcze ma czas co nie ?przed nami zerówka
a dlaczego dobrze, żeby przechorowała?Skoro można się szczepić w dorosłym życiu to na pewno bym poczekała co najmniej kilkanaście lat. Najlepiej jakby przechorowała jednak. I gdyby była chora to nie należy podawać tego leku przeciwwirusowego (może się nie wykształcić odporność).
Zależy może jeszcze jaki organizm. Moja córka przeszła bardzo łagodnie. Miała ze 30 kropek, dobre samopoczucie. Nawet jej odporność nie spadła (a od razu po chorobie wróciła do przedszkola).nie bardzo rozumiem pytanie :/ ospa bardzo wyjaławia organizm, najlepiej zaszczepić dziecko i niech nie choruje.
Żeby była bezpieczna będąc w ciąży za xxx lat ;-) i żeby jej nie narażać na NOP szczepiąc.a dlaczego dobrze, żeby przechorowała?
jeśli nie boisz się choroby, to tym bardziej nie powinnaś szczepionki. Ja jestem za szczepionkami. Tak samo jak moja pediatra.Żeby była bezpieczna będąc w ciąży za xxx lat ;-) i żeby jej nie narażać na NOP szczepiąc.
więc po co ryzykować?Zależy może jeszcze jaki organizm. Moja córka przeszła bardzo łagodnie. Miała ze 30 kropek, dobre samopoczucie. Nawet jej odporność nie spadła (a od razu po chorobie wróciła do przedszkola).
wolałabym nie rozpoczynać tej dyskusji ;-)jeśli nie boisz się choroby, to tym bardziej nie powinnaś szczepionki. Ja jestem za szczepionkami. Tak samo jak moja pediatra.