G
guest-1670404922
Gość
Ja w nocy wstaje (UWAGA!)4/ 5 razyteż przyjmę wszystkie rady, bo światła nawet nie włączam. A później się wiercę w łóżku, po czym jak mój mąż wstaje to zasypiam![]()
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja w nocy wstaje (UWAGA!)4/ 5 razyteż przyjmę wszystkie rady, bo światła nawet nie włączam. A później się wiercę w łóżku, po czym jak mój mąż wstaje to zasypiam![]()
O 8 z tego co pamiętam.
wow, ja na razie wstaję raz gdzieś koło 3-4, ale potem zasyiam, potem będzie więcej wstawaniaCo do wstawania siku - też się męczyłam, bo nie mogłam zasnąć. Okazało się, że byłam po prostu bardzo głodna i przestałam z tym walczyć - brałam sobie pol bułeczki i serek albo jakiegoś banana, jak byłam na prawdę bardzo głodna i rozbudzona to nawet herbatę sobie parzylam. Pol godziny na nocne śniadanie i bez problemu zasypiałam
Mąż był w szoku jak widział mnie jedzaca śniadanie o 3:30 w łóżku
Ale działało, potem spałam jak niemowlę do 7-8
Teraz ten głód jakoś mi przeszedł, bo już się obawiałam, że utyję jak kulka
Ale jest ok, po wstaniu na siku normalnie zasypiam
Dlatego ja wcale nie badałam bety, żeby się później nie stresować tak mocno.Dzień dobry dziewczyny, ja się wczoraj cofnęłam o tydzień ciąży i ten miesiąc, a nawet dłużej do prenatalnych będzie mi się ciągnął jak cholera. Nie potarfię się cieszyć, cały czas ciągnie się za mną widmo fatalnego przyrostu bety.
Powodzenia wszystkim wizytującym!
Ja to samo.Dlatego ja wcale nie badałam bety, żeby się później nie stresować tak mocno.
Dzień dobry dziewczyny, ja się wczoraj cofnęłam o tydzień ciąży i ten miesiąc, a nawet dłużej do prenatalnych będzie mi się ciągnął jak cholera. Nie potarfię się cieszyć, cały czas ciągnie się za mną widmo fatalnego przyrostu bety.
Powodzenia wszystkim wizytującym!