reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2023

reklama
No z 4 to ostra jazda w pojedynkę już. Ale Ty wiesz najlepiej ile jesteś w stanie udźwignąć. Mój m. ma wyjazdową pracę, dużo go nie ma i w te dni bywa ciężko, bo każde z dzieci ma inne potrzeby i wszystkie trzeba zrealizować, a do tego codzienne sprawy domowe…
Mój też jest często w delegacjach. Jestem już nauczona wszystko wokół dzieci robić sama. Nawet jeżdżenie po lekarzach MPK 🙈
 
mój na razie nic nie poczuł 😄
cudne oczy!😍 moja jakoś tak ostatnio częściej na mnie śpi, ale to raczej dlatego że jesteśmy większość czasu same w domu...😕

Ej a ja dziś zapomniałam o ubraniu do przebrania do pracy (dojeżdżam do pracy rowerem w stroju sportowym, a później zmieniam na coś bardziej "biurowego") i koleżanka pożyczyła mi naszą zielononiebieską, firmową koszulkę na jakieś eventy, festyny itd. Jest to polówka więc w połączeniu z moimi legginsami wyglądała lepiej niż to co miałam na sobie. Dyrektor jak mnie mijał to komentował, że taka dzisiaj jestem zielona, pełna nadziei... Gdyby tylko wiedział jak z tą "pełną nadziei" trafił 🤣
Myślę, czy w sobotę przy okazji badań laboratoryjnych nie poprosić jakiegoś dyżurującego lekarza rodzinnego o wydanie zaświadczenia o ciąży, wtedy oficjalnie w pracy będę mogła być "pełna nadziei" i na legalu wychodzić na badania. Czy to tylko ginekolog może wystawić?
 
Witajcie dziewczyny. To moja pierwsza ciąża (37 lat) i jak każda tu zgromadzona pragnę utulić moje maleństwo jak najszybciej. Wg kalkulatora jestem w 6 tygodniu ciąży. Czy sądzicie że to za wcześnie by pojawić się u ginekologa? Dodam, że problemów na ten moment brak, objawy raczej niewielkie. Poza oczywiście brakiem miesiączki bolące piersi i podbrzusze. Od soboty zaczynam urlop, zaszywamy się z mężem na Mazurach. Urlop zaplanowany już jakieś pół roku temu. Umówiłam się na ten czwartek na wizytę aczkolwiek waham się potwornie czy jej nie odmówić. Wiele z was pisze że wiek ciąży 5 plus 3 dni to za mało by zobaczyć cokolwiek w USG... Chyba przeloze te wizytę na początek miesiąca. Wtedy będzie wypadał 8 tydzień. Co radzicie, pomóżcie.. Dodam, że nie wykonałam jak dotąd żadnego nadania z krwi, nie chce się nakręcać..
Z doświadczenia powiem że lepiej iść po 8 tyg. Wtedy zazwyczaj jest już serduszko. Pójdziesz wcześniej będzie pęcherzyk, albo zarodek bez echa i głupie , często niepotrzebne zamartwianie się czy pojawi się reszta. Sama czekam do ósmego.
 
Hej dziewczyny! Ja schizuje pół nocy, bo uświadomiłam sobie ze cycki w ogóle mnie nie bolą i jak były obrzmiale i ciężkie tak są teraz miękkie… a jak tam Wasze samopoczucie? Ja nie ukrywam jestem dzisiaj trochę podłamana… ale licze ze to nic złego….
W poprzedniej ciąży objawy jakiekolwiek miałam dopiero około 9 tyg. Ale jak się zaczęły to 5 miesięcy z głową w porcelanie. Więc nie ma się czym przejmować. ;) Teraz też brak objawów, oprócz tego że co jakiś czas zakluje jajnik.
 
Dzięki dziewczyny. Ja już nie pamietam jak to było w poprzednich ciążach. Pamietam ze w pierwszej nic przełknąć nie mogłam ale nie wymiotowałam. Zjechałam sobie 6 kg. W drugiej nie mogłam.pic kawy. A teraz bacznie siebie obserwuje bo już wiem ze nieszczęścia sie zdarzają…
 
Dzięki dziewczyny. Ja już nie pamietam jak to było w poprzednich ciążach. Pamietam ze w pierwszej nic przełknąć nie mogłam ale nie wymiotowałam. Zjechałam sobie 6 kg. W drugiej nie mogłam.pic kawy. A teraz bacznie siebie obserwuje bo już wiem ze nieszczęścia sie zdarzają…
Tez wiem że różnie może być dlatego podchodzę do tej ciąży na chłodno. Zacznę w nią wierzyć chyba dopiero jak uslysze serduszko. Teraz mówię sobie że objawy są normalne ale brak objawów również. Póki nie widzę krwi idąc do toalety to staram się nie panikować. Dobre nastawienie też jest ważne. Fakt że z drugą i kolejna ciąża jest trochę łatwiej bo już mamy swoje serduszka obok :)
 
Z doświadczenia powiem że lepiej iść po 8 tyg. Wtedy zazwyczaj jest już serduszko. Pójdziesz wcześniej będzie pęcherzyk, albo zarodek bez echa i głupie , często niepotrzebne zamartwianie się czy pojawi się reszta. Sama czekam do ósmego.
jestem a tym co mówicie. Ja poszłam podobno w 6 wg okresu. Według bety koniec 5 początek 6. Teraz czekam ze smutkiem i strachem na 27.07 czy w końcu coś zobaczę czy pusty pęcherzyk..
 
reklama
Do góry