Mythopoeia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2019
- Postów
- 666
Bardziej chodzi o to, że nawet to "uciekanie" na L4 to nie jest problem dla pracodawcy w takiej sytuacji. Szczerze to jakbym miała kogoś z umową tylko do dnia porodu to wolałabym żeby dziewczyna poszła na L4. Ani ja się nie będę o nią martwiła a jak idzie na L4 to przeciez nie jest moim kosztem po tych 30 dniach. Jak normalnie powie "słuchaj idę na L4 i nie wracam juz" to nawet etatu nie "blokuje". To tak w ramach rozwiewania mitów, że pracownica w ciąży to taki koszmar. Trochę problem jest jak jest umowa na czas nieokreślony, bo wtedy wisi taki trochę nieobsadzony etat, no ale to temat rzeka na długą dyskusję.ja nawet nie planowałam "uciekać" na l4