A ja zapomniałam się z Wami podzielić jak mnie z kolei Pani w rejestracji chciała odwieźć od dodatkowych badań prenatalnych
W prywatnej klinice leczenia niepłodności
może ma swoje przekonania sprzeczne z tym- nie wiem ale próbowała kilka razy i takie to było dziwne, powiedziałam ze razem z pierwszym prenatalnym i ppapa chciałabym zrobić sanco a ona do mnie od razu że to jest drogie, że to się robi jak coś wyjdzie nie tak jak są wskazania itd. a ja tylko na wszystko mówiłam tak wiem i się tylko uśmiechnęłam bo co miałam zrobić
Nie chciałabym być niemiła i mówić, że to nie jest sprawa
Pytała czy lekarz tak zalecił itd. kurcze przecież mogę to zrobić wszędzie, kiedy chce bo za to płace. Na koniec z wielkim smutkiem dała mi kartkę z numerem pod który mam zadzwonić żeby się umówić ale żebym to jeszcze przemyślała
Już sie nawet zaczęłam zastanawiać czy ja o czym nie wiem, że może to nie tylko krew badają ale jakieś inwazyjne to badanie bo nie rozumiałam tej jej troski i próby odciągnięcia mnie od tego pomysłu.
Młoda dziewczyna, młodsza ode mnie.
Może chciala być po prostu życzliwa bo to duże koszty - nie wiem ale dziwne to było. Jakoś ta ciąża mnie uczy pokory i cierpliwości i nie denerwuje się tak szybko, wiec sie uśmiechałam tylko