reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2023

No to ja mam to samo ... takie wielkie rozlane :/ już kombinuje leżę stoję ... na bank będę cała sina za 2 tyg ...
Wyczytałam, że przed zastrzykiem można przyłożyć kostkę lodu, bo to obkurczy naczynia krwionośne. Jutro chyba spróbuję i na jakiś czas muszę zostawić na razie tą prawa stronę, bo mi się nigdy nie zagoi.
O matko 😞 dużo Was z tą heparyną 😞
Jaki jest powód tych zastrzyków jeśli mogę zapytać? Ściskam Was, mam nadzieje ze będzie się Wam to szybko goić bo jeszcze dużo czasu przed Wami 😘
Ja po poronieniu zrobiłam sobie badania na trombofilię i wyszło, że muszę przyjmować zastrzyki. Dzięki! No właśnie problem w tym, że to się szybko nie goi. Jednego siniaka mam od 2 tygodni. A Ty się Kochana kuruj i odpoczywaj, bo widzę, że u Ciebie też nie jest lekko 😉
 
reklama
Wyczytałam, że przed zastrzykiem można przyłożyć kostkę lodu, bo to obkurczy naczynia krwionośne. Jutro chyba spróbuję i na jakiś czas muszę zostawić na razie tą prawa stronę, bo mi się nigdy nie zagoi.

Ja po poronieniu zrobiłam sobie badania na trombofilię i wyszło, że muszę przyjmować zastrzyki. Dzięki! No właśnie problem w tym, że to się szybko nie goi. Jednego siniaka mam od 2 tygodni. A Ty się Kochana kuruj i odpoczywaj, bo widzę, że u Ciebie też nie jest lekko 😉
No nie na szczęście tydzień urlopu jeszcze co prawda w rozjazdach ale jednak, poza tym już mi dużo lepiej jeszcze dwa dni i będę mogła odstawić to cholerstwo 😉
3mam kciuki żeby było wszystko dobrze, i żebyście wytrzymały bo w takiej sytuacji to tylko wsparcie, zastrzyków niestety się nie pozbędziecie 😞 ale czego się nie robi dla dziecka ❤️
 
Jak ja zazdroszczę tym które nie mają objawów ciążowych 😔😔
U mnie to dzień zaczyna się super, z rana jestem jak nowonarodzona a od południa zaczynają się mdlosci tak okropne ze idzie zwariować, a wieczorem po całym popołudniu mdlosci leci wszystko co zjem przez cały dzień 😒😒
I nie ważne co jem, nie ma to żadnego wpływu.. próbowałam jesc lekko nie pomogło.. czasem wystarczy jakiś zapach i całe popołudnie kończy się tragedia 😔😔
 
Witam nowe dziewczyny 🙂❤️


Po obiedzie takim normalnym,gdzie były dwa ziemniaczki,trochę kurczaka ,kapusta,marchewka ,kalafior. Po 2h miałam cukier 92.chciala bym już tą krzywa cukrzycowa i wiedzieć na czym stoję 🙂
Wierze Tobie, ja sama zawsze się stresuje przed glukoza, ale jeszcze nigdy mi nie wyszła zle. Nie mniej jednak mam świadomość ze moja mama choruje na cukrzyce typu 2 i chyba dlatego zawsze mam stresa przed tym badaniem a tym bardziej w ciąży…
 
A ja powtórzyłam ten nieszczęsny mocz, tym razem dobrze pobrany i szybko przewieziony do labo. I wyszły mi ciała ketonowe. Czytałam, że to może być związane z cukrzycą... ale cukier wyszedł mi w normie, wiec nie wiem czy mam sie martwic? Czytałam, że może być to związane z głodówka (jem regularnie) niedoborem węglowodanów w diecie (to też odpada), albo dużym wysilkiem - dojeżdżam rowerem do pracy, ale to tylko 3 km, wiec też raczej nie...po wtorkowym treningu miałam zakwasy, ale to by tak długo się utrzymało? Nie wiem co mam o tym myśleć...
 
Wierze Tobie, ja sama zawsze się stresuje przed glukoza, ale jeszcze nigdy mi nie wyszła zle. Nie mniej jednak mam świadomość ze moja mama choruje na cukrzyce typu 2 i chyba dlatego zawsze mam stresa przed tym badaniem a tym bardziej w ciąży…
Mój tato też chorował,ale myślę sobie jak po jedzeniu jest ok to ciekawe czy to ma znaczenie. . .
 
A ja powtórzyłam ten nieszczęsny mocz, tym razem dobrze pobrany i szybko przewieziony do labo. I wyszły mi ciała ketonowe. Czytałam, że to może być związane z cukrzycą... ale cukier wyszedł mi w normie, wiec nie wiem czy mam sie martwic? Czytałam, że może być to związane z głodówka (jem regularnie) niedoborem węglowodanów w diecie (to też odpada), albo dużym wysilkiem - dojeżdżam rowerem do pracy, ale to tylko 3 km, wiec też raczej nie...po wtorkowym treningu miałam zakwasy, ale to by tak długo się utrzymało? Nie wiem co mam o tym myśleć...
Ja wyczytałam takie cos.
 

Załączniki

  • IMG_20220730_202322.jpg
    IMG_20220730_202322.jpg
    126,4 KB · Wyświetleń: 57
reklama
Do góry