Hej,Hej dziewczyny! Ja już też po wizycie. Co prawda wczoraj ale była tak późno że jak wróciłam do domu to już nie miałam na nic siły. Serducho bije jak dzwon, bąbelek dokładnie tego rozmiaru co powinien być 13 mm. Jedyne co mnie zmartwiło to że jest jakiś podobno niewielki krwiak (18mm x 7mm) i z tego miałam raz na jakiś czas delikatne plamienia. Dostałam L4 na tydzień i mam odpoczywać. Lekarz powiedział że nie muszę leżeć plackiem ale mam nie chodzic do pracy żeby się nie stresowac. Mam zwiększony duphaston do 3x2 tabletki. Miała któraś krwiaczka? Pocieszcie mnie z racje tego że lekarz to mój znajomy i przeżył z nami 3 miesiace temu poronienie to jest chyba bardziej zestresowany niż ja i dmucha na zimne. Wizyta za tydzień w środę żeby sprawdzić co i jak. Dostałam jeszcze Euthyrox bo TSH mam co prawda w normie 0,99 ale miałam bardzo wysokie antyTPO wiec po konsultacji z endokrynologiem dał mi jeszcze to
Koleżanka miała w ciąży krwiaka. Musiała z miesiąc leżeć na początku jakoś a potem już biegała. Młody ma 3 lata