Karooola28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2018
- Postów
- 2 071
3 mam kciuki !Piękny przyrost !Gratulacje ! Żeby i u mnie taki był
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
3 mam kciuki !Piękny przyrost !Gratulacje ! Żeby i u mnie taki był
Boję się bardzo jak sobie damy radę. Zaczęłam niedawno pracę i w obecnej sytuacji-na pewno nie przedłużą ze mną umowy.Gratulacje i trzymam kciuki!
Na spokojnie, nie martw się na zapas, nikt Cię nie może zwolnić, a później oczywiście ze nie musza Ci przedłużyć tak jak osobom które maja na nieokreślony mogą po powrocie od razu wręczyć wypowiedzenie.Boję się bardzo jak sobie damy radę. Zaczęłam niedawno pracę i w obecnej sytuacji-na pewno nie przedłużą ze mną umowy.
Przecież nie musisz mówić w pracy, nie dasz rady poczekać aż dostaniesz umowę?, Umowę mam do końca lipca. A wtedy nie będę mieć skończonego 12 tygodnia co jest warunkiem przedłużenia umowy o pracę na czas określony.
Ale nie musisz wiedzieć ze zaszłaś i nie musisz go o tym informować (możesz nie wiedzieć) z tego chyba nie ma żadnych konsekwencji a jak się dowie No dowie się ale będziesz miała zabezpieczenie do rozwiązania ciąży, czy się dowie czy nie pewnie i tak rozwiąże z Tobą umowę tylko jedli się dowie później to będziesz zabezpieczona do porodu i pono właśnie obowiązuje. A jak dostanę umowę no ok- ale kiedyś będę musiała przynieść mu zaświadczenie i wtedy wyjdzie to że przedłużyć by nie musiał. na l4 można być , ale to mi nie pomoże w niczym bo umowy przedłużyć właśnie nie musi.
ja się zatrudniłam WIEDZĄĆ o ciąży. Dostałam umowę na 3 m-ce na okres próbny i musieli mi przedłużyć do dnia porodu. Trochę chamskie z mojej strony, ale wtedy nie było jeszcze "kosiniakowego" (2013 r.) i musialam mieć jakiekolwiek środki do życia.Niby tak, ale nie działa to "wstecz"? jak się kiedyś dowie i policzy do tyłu? Będzie miał podstawy żeby mnie zwolnić?
Nie wiem, musiałabyś zapytać kogoś kto się zna na prawie ale myśle ze nie możeNiby tak, ale nie działa to "wstecz"? jak się kiedyś dowie i policzy do tyłu? Będzie miał podstawy żeby mnie zwolnić?