Marcowe mamy 2023

[Pani_Zabuch]

Jeśli napisał 1,5-1,5-1 a bierzesz na przemian to powinnaś brać 1,5x100 1,5x75 1 x100 i znowu 1,5 x 75 1,5 x100 1 x75 to wychodzi 700 na 6 dni.
Chyba, że nie pamięta że masz dwie różne dawki…
Ale ja bym mu napisała @ czy dobrze to rozumiesz z tym wyliczeniem i czekała co odpisze
A jaki masz wynik tsh teraz po którym kazał Ci zwiększyć?
Leczę tarczyce z 12 lat, tydzień przed testem miałam 1,3 tsh przy dawcę 88 euthyrox a po tygodniu jak już miałam dwa wyniki bety tsh 4, mam zwiększone do 125 i mam robić badania co 4 tygodnie

Myślę, że pewnie nie pamięta, że miałam dwie różne dawki. Ale to i tak wychodzi 700 na na 6 dni a przy 100-150-100 nie będę musiała tabletek dzielić, później mi się kruszyły i nie byłam pewna czy część nie została na blacie.
Ostatni wynik mam z 27.06 to było zaraz po rozmowie na czacie z innym lekarzem, tym co zalecił 100 codziennie. Za tydzień umówiłam się na wszystkie te badania z krwi co muszę mieć zrobione, w tym TSH, też wyjdzie prawie 4 tygodnie. Zobaczymy co wyjdzie.
Matko, poprzednią ciąże zaczynałam z wynikiem ponad 12 i nie dość, że zaszłam w ciążę starając się tego uniknąć, to jeszcze dziecko zdrowe (no, poza zapaleniem płuc), mam nadzieję że tym razem też będzie wszystko w porządku..
I widzę, że Tobie jeszcze bardziej ten wynik podskoczył... myślałam, że tylko u mnie taka różnica.

 

[Pani_Zabuch]

Jeśli napisał 1,5-1,5-1 a bierzesz na przemian to powinnaś brać 1,5x100 1,5x75 1 x100 i znowu 1,5 x 75 1,5 x100 1 x75 to wychodzi 700 na 6 dni.
Chyba, że nie pamięta że masz dwie różne dawki…
Ale ja bym mu napisała @ czy dobrze to rozumiesz z tym wyliczeniem i czekała co odpisze
A jaki masz wynik tsh teraz po którym kazał Ci zwiększyć?
Leczę tarczyce z 12 lat, tydzień przed testem miałam 1,3 tsh przy dawcę 88 euthyrox a po tygodniu jak już miałam dwa wyniki bety tsh 4, mam zwiększone do 125 i mam robić badania co 4 tygodnie

Myślę, że pewnie nie pamięta, że miałam dwie różne dawki. Ale to i tak wychodzi 700 na na 6 dni a przy 100-150-100 nie będę musiała tabletek dzielić, później mi się kruszyły i nie byłam pewna czy część nie została na blacie.
Ostatni wynik mam z 27.06 to było zaraz po rozmowie na czacie z innym lekarzem, tym co zalecił 100 codziennie. Za tydzień umówiłam się na wszystkie te badania z krwi co muszę mieć zrobione, w tym TSH, też wyjdzie prawie 4 tygodnie. Zobaczymy co wyjdzie.
Matko, poprzednią ciąże zaczynałam z wynikiem ponad 12 i nie dosc że zaszłam w ciążę starając się tego uniknąć to jeszcze dziecko zdrowe (no, poza zapaleniem płuc), mam nadzieję że tym razem też będzie wszystko w porządku..
I widzę, że Tobie jeszcze bardziej ten wynik podskoczył... myślałam, że tylko u mnie taka różnica.

 

[Pani_Zabuch]

Ja też mam wizytę we wtorek :-)

Jak będziecie mogłybyście podopytać lekarza czy można coś brać na wzmocnienie odporności? Bo mój tak mi odpowiedział że nic nie wiem.
Czeka nas jesień i zima i pewnie dodatkowo przedwiośnie, a chorowanie w ciąży nie dość, że jest trudniejsze do wyleczenia, to jeszcze może mieć wpływ na dziecko.

 

[Chce_byc_mama_wielu]

A ja mam dola……..

A ja mam i doła i zawroty głowy i mdłości i ogólnie wszystko do bani. Ale czasu nie cofne

 

[*anette*]

Jak będziecie mogłybyście podopytać lekarza czy można coś brać na wzmocnienie odporności? Bo mój tak mi odpowiedział że nic nie wiem.
Czeka nas jesień i zima i pewnie dodatkowo przedwiośnie, a chorowanie w ciąży nie dość, że jest trudniejsze do wyleczenia, to jeszcze może mieć wpływ na dziecko.

Jak z wrażenia nie zapomnę to poruszę temat... niestety sezon jesienno-zimowy będzie wyzwaniem.

 

[MamaR]

Ja dzisiaj dostałam się do ginekologa po tygodniu błagania. Moje pieczenie, „infekcja” nie dają mi żyć od 24 czerwca dziewczyny! Wymazy negatywne, mocz w normie wszystko powtarzane po 4 razy!
I co mój ginekolog? Ale ja tu nic pod mikroskopem nie widzę.. tu jest czysto - o mały włos bym tam się nie poryczala. Już myślałam, ze będę coś wiedzieć a tu dupa znowu. Trzymał mnie na tym fotelu 35 min próbując coś ogarnac skad to pieczenie.. Mam nowy krem.. zobaczymy czy coś zdziała.
Ale za to dostałam skierowanie do szpitala bo mam płytki czerwone w krwi wywalone w kosmos do góry.. mówi, ze istnieje prawdopodobieństwo podania ASPIRYNY, powinnam się zacząć martwić? lekarz w szpitalu będzie dopiero za tydzień.. a wizytę u gina mam 27. Oszaleje do tego czasu.. a i dzisiaj mi nie zrobił USG a myślałam, ze coś już sobie zobaczę

PataJe dziękujemy za wskazówki! A ja mam taki problem z apetytem ze muszę się zmusić żeby cokolwiek zjeść a jem jak jakaś myszka bo mi później niedobrze ma któraś tak w 5/6tygodniu? Lekarze mówią mi, ze to jest normalne, tylko jeden był ze nie

A co do jajek! Dziewczyny jakie jajka możemy jeść? Tylko gotowane?

Mogą być też jajka smażone czy pieczone ale chodzi o to by żółtko było ścięte. Przyznaje się że czesto w ciąży jadłam jajka z zoltkiem płynnym ale może lepiej nie ryzykować.

A ja mam dola……..

Czemu?

Mnie dziś strasznie ciągnie na wymioty, z jednej strony straszne uczucie a z drugiej cieszę się że są jakieś objawy, daje to nadzieję że ciąża się rozwija

 

[MamaR]

Jak z wrażenia nie zapomnę to poruszę temat... niestety sezon jesienno-zimowy będzie wyzwaniem.

Z w ciąży z synem uslizglam na chodniku w 8 miesiącu i mocno uderzyłam tyłkiem więc teraz mam uraz i bardziej przeziębienia boję się śniegu i wyjść na spacery czy do pracy. Też miałam termin na marzec.

 

[*anette*]

Z w ciąży z synem uslizglam na chodniku, więc teraz mam oraz i bardziej przeziębienia boję się śniegu i wyjść na spacery czy do pracy. Też miałam termin na marzec.

To ja dla odmiany nie wiem w ogóle, co to znaczy chodzić w ciąży zimą... z córką na porodówkę przyjmowałam się pod koniec listopada...

 

[vvDomivv]

ja cała poprzednią ciążę miałam płytki po 450. I tylko accard brałam. Teraz mi Zaax gin zaleca. Ja nie mam śledziony, dlatego takie płytki wysokie.

uff troszke mnie podniosłaś na duchu

 

[Karooola28]

Jak będziecie mogłybyście podopytać lekarza czy można coś brać na wzmocnienie odporności? Bo mój tak mi odpowiedział że nic nie wiem.
Czeka nas jesień i zima i pewnie dodatkowo przedwiośnie, a chorowanie w ciąży nie dość, że jest trudniejsze do wyleczenia, to jeszcze może mieć wpływ na dziecko.

Mnie wzięło przeziębienie w poniedziałek po pracy i niestety po wizycie…
Nic nie brałam, mój mi zrobił wodzionkę, wypocilam się w nocy później zostałam na HO, dużo spałam- wodzionki, czosnek, herbata z sokiem z czarnego bzu i miodu, dużo się nadawnialam, dużo spałam i odpoczywalam i przeszło, nie rozchorowałam się.
Nie chce brać żadnych leków szczególnie w 1 trzymestrze wiec się mocno pilnuje ale mam wizytę w pon i jedziemy na wakacje wiec go podpytam czy można coś brać i co gdyby „rozłożyło”