Dziewczyny, pojechałam na tą izbę przyjęć. Na papierze toaletowym miałam znowu lekko podbarwiony śluz.
Badało mnie dwóch lekarzy. Młody i starszy.
Krótkie podsumowanie :
1. Ciąża w macicy.
2. Beta ujdzie (młody mówił, że faktycznie mogłoby być lepiej, starszy powiedział, że nie jest źle i nie ma co dramatyzować).
3. Nie ma żadnych zmian na przydatkach, to co znalazł tamten to ciałko żółte (?), które ma tam być.
4. Jest malutki krwiaczek podkosmwokowy, ale rzekomo niezagrażający. Dali duphaston. Stąd ten podbarwiony śluz.
5. Mam nieregularny kształt pęcherzyka, mógłby być bardziej owalny. Młodszy mówił, że może być to zły znak. Starszy powiedział, że jest ok.
6. Potrzebny jest czas. Do kontroli za 7-14 dni.
7. Może zdarzyć się wszystko, to w sumie wiedziałam wcześniej.
8. Zarodka nie znaleźli, a ten prywatny widział zarodek
9. Puścili do domu. Wracam i jutro chyba biorę na żądanie, bo nie wytrzymam.