reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2023

Faktycznie @MamaR ma tanie wizyty. Ja za betę i proga płaciłam 83zl i to w brussie, gdybym jechała na szpital zapłaciłabym pewnie z min 20 zł mniej. A ja za wizyte zapłacę 250 zł. I wiem ze to jeszcze nie jest drogo… 150 zł płaciłam 8lat temu jak byłam w ciąży z synem…
moja w tym roku do 300 podniosła :/
 
reklama
A mój gin jest dr nauk medycznych i pracuje w klinice leczenia bezpłodności więc sama jestem zdziwiona że takie niskie ceny ma 😃 A za monitoring cyklu bierze tylko 50zl 😄
Może robi to z pasji a nie dla pieniędzy i chwała mu za to! ☺️ Nie oszukujmy się ale wątpię, ze ręczniczek jednorazowy na łóżko i fotel, kropla żelu do usg, wziernik i chwile zapalona lampa oraz obraz USG był warty 250 zł… raptem 15 min 😏 oczywiście są inne koszta takie jak opłata lokalu, czy rejestratorki, ale przy dobrych wiatrach na godzinę wychodzi okrągły 1000 ☺️ 5-10 godzin pracy w ciągu miesiąca i na pewno jest wszystko opłacone… raptem 2 dni w miesiącu
 
Witamy! Gratulacje i nudnych ciąż życzę! Napiszcie coś o sobie? To jest pierwsza ciąża? Czy macie już dzieci na stanie? Ja mam dwoje maluszków mają 4 i prawie 2.5 lat :-) To moja 5 ciąża. Dwie pierwsze bezproblemowe, dwie kolejne niestety stracone . Teraz mogłabym dotrwać do porodu i urodzić zdrowego bobasa 🥰
To moja trzecia ciąża :) mam już parkę :) dwie ciąże bezproblemowe.
Człowiek by pomyślał, że w takiej sytuacji powinno być bez stresu, ale gdzie tam… chyba będę miała nieprzespaną noc przed jutrem…
Będę wdzięczna za kciuki ;p
 
Może robi to z pasji a nie dla pieniędzy i chwała mu za to! ☺️ Nie oszukujmy się ale wątpię, ze ręczniczek jednorazowy na łóżko i fotel, kropla żelu do usg, wziernik i chwile zapalona lampa oraz obraz USG był warty 250 zł… raptem 15 min 😏 oczywiście są inne koszta takie jak opłata lokalu, czy rejestratorki, ale przy dobrych wiatrach na godzinę wychodzi okrągły 1000 ☺️ 5-10 godzin pracy w ciągu miesiąca i na pewno jest wszystko opłacone… raptem 2 dni w miesiącu
No niestety, u lekarza się płaci za lata dokształcania i praktyki. Aaaa i jeszcze „zrzutka” na sprzęt np. do usg. One się ciągle starzeją, a nowe dużo kosztują. Reszta ma mniejsze znaczenie. Nie mniej przy rosnących kosztach wszystkiego, takie wydatki są odczuwalne mocno.
 
O to długa drogę przeszliscie. My z mężem o pierwsze dziecko się dwa lata staralismy. Myślałam że nigdy się nie uda. Na szczęście udało się w 24cyklu naturalnie. Tzn na cyklu stymulowanym letrozolem. O druga ciążę sie pół roku staralismy więc sprawdza się teoria że o pierwsze dziecko najdłużej trzeba sue starać. Trzy kolejne bez większych starań ale dwie stracone :-( Ostatnia końcem marca w 13tyg więc świeża sprawa. Jestem pełna obaw czy wszystko będzie dobrze. Ale jak się uda to już raczej ostatnia ciąża będzie. Zawsze o trójce marzyliśmy.
Ja mam ogromną nadzieję że się uda bo to jest pierwsze podejście do in vitro, mamy na szczęście "w zapasie" 3 mrożaczki bo my niestety na naturalne zajście nie mamy szans 😔
Tak samo jak z pozytywnej bety, cieszę się że mamy mrożaki bo czas stymulacji i punkcji wykończył mnie psychicznie
 
Dzień dobry, nieśmiało się witam :), dziś zrobiłam test
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 53
Ja mam ogromną nadzieję że się uda bo to jest pierwsze podejście do in vitro, mamy na szczęście "w zapasie" 3 mrożaczki bo my niestety na naturalne zajście nie mamy szans 😔
Tak samo jak z pozytywnej bety, cieszę się że mamy mrożaki bo czas stymulacji i punkcji wykończył mnie psychicznie
będzie dobrze, musi być. Moja koleżanka była załamana, bo tylko 2 zarodki udało im się wyhodować, a w końcu pierwszy się przyjął i mają synka, a 2 lata później drugi i kolejny synek. A tak się martwili.
 
reklama
Do góry