Myśle, że dużo zależy od Twojego stanu zdrowia, wieku, typu pracy i samopoczucia. Ja na zwolnieniu byłam przez tydzień, jak pojawił się krwiak, ale poza tym planuje pracować do ostatniej możliwej chwili, bo lubię
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
. A lekarze już wcześniej proponowali mi zwolnienie i gdybym chciała to mogłabym być znacznie dłużej. Generalnie lekarz nie powinien kręcić nosem - przecież wiadomo, że na początku możesz się zle czuć i jest większe zagrożenie, wiec przynajmniej na pierwszy trymestr powinien dać bez marudzenia…