Patii26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2020
- Postów
- 2 970
Moja tak ma jak przeciągnie i nie śpi 3-4 h tak jak wczoraj i dzisiaj. Dzisiaj też tak robiła, ale już nie tak długo i w końcu zasnęła. Bo nie spała od 14:30 do 19, bo mieliśmy gości i dodatkowo dzisiaj moja Nelka ma miesiąc, więc domowa sesja zdjęciowa zrobionaU nas jest tak cały czas, są momenty ze pięknie pije z piersi, a są momenty ze pręży się właśnie w literę C i ryk niemożliwy przy tym jest. Teraz moja mloda ma okres ze wgl by nie spala. I to nawet zaczyna mieć miejsce w nocy.
To moja też często zasypia przy piersi i to mi akurat pasuje, bo jest to słodkie i w sumie jak puści pierś to powoli ja wyciągam i leżę chwilę przy niej a potem odchodzę.Kiedy u nas bywało podobnie trzymałam mała przy cycku, w ogóle nie piła tylko zasypiała z otwarta buzka a sutek musiał być w pobliżu. Czekałam aż zapadnie w głębszy sen i odkładałam do kołyski.
Ja wgl śpię na łóżku z małą. Narzeczony w salonie na kanapie śpi Ale to dlatego, że my się karmimy na leżąco, bo tak się nauczyłyśmy w szpitalu ( tam spała ze mną codziennie w łóżku) a do 3 tyg po porodzie nie umiałam jeszcze siedzieć przez blizny w kroczu, więc łatwiej mi było w domu karmić na leżąco, więc w nocy też musiałam ją mieć przy sobie i z nią spać, bo łóżka nie mamy szerokiego 200x140 więc we trójkę byśmy się nie zmieścili. Ale planujemy trochę przemeblować pokój i w końcu dostawić łóżeczko małej do naszego łóżka, byśmy mogli z narzeczonym razem spać w końcu
No moja to też uwielbia się nosić i powoli zaczyna być nieodkładalna na rękach może spać godzinami jak się chodzi, jak usiądę to już nie pasuje poleżeć nie polezy w łóżeczku, żebym mogła iść coś zrobić na chwilę bo po chwili marudzenie A jak jest wyspana, nakarmiona i przebrana to może leżeć i rozglądać się i usmiechac, ale tylko jak się z nią rozmawia, jest się przy niej. Sama czasem też polezy jak ja zainteresuje coś, ale większość to lubi się nosicCo prawda nie karmie piersią, a odciagnietym mlekiem, ale moja ma to samo od kilku dni. Potem jeszcze jej się ulewa i nie schodziłyby z rąk, chyba kolejny skok rozwojowy ma 6 i pół tygodnia