nic nie mierzyłam. wzięłam od uwagę masę ciała, stwierdziłam że jak przesunę ten panel i rozstaw będzie za duży to zwrócę i już. u nas kolki nakarmiłam już rzadko po zmianie mleka ale na skok więc małe się uśmiecha za chwilę płacze pół dnia teraz małego noszę i przesypia mi dosyć głębokim snem ciężko go obudzić wręcz sobie pochrapuje.Dziękuje za tak dużo informacji
Moja kluska w 7 tygodniu wazy już ponad 4,5 kg, więc spokojnie łapie się do noszenia
Tez myślałam o chuście, ale jakoś mam opory przez noszeniem dziecka na samym wiązaniu
zastanawiało mnie, czy muszę jakoś z miarką sprawdzić wymiary kluski, żeby dobrze dopasować to nosidło Mam nadzieje, że mała polubi, bo coraz częściej trzeba ją nosić z uwagi na wieczorne humory, kołki? Ciężko powiedzieć co jej jest... nie płacze non stop, na rękach się uspokaja, ale m to taki Ping pong, bo po paru minutach drzemki na rękach jest wrzask jakby ją ze skory obdzierali, może tak biedna przechodzi kolkę
ale wkladam też go sposobem jak już w łóżeczku podsypia albo na rękach. jak mocno płacze to wcześniej zakladam chuste i górę zawiozuje jak trochę się uspokoi.
no trzeba sposoby znaleźć.