reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
Wróciliśmy od lekarza, młodą brzuch gnębi i nie wiadomo czy ta szczepionka na rotawirusa nie pogorszyła sprawy. Debridat mam na dziś odstawić i nic jej nie podawać na brzuch bo możliwe że leki tylko u niej pogarszają sprawę. Tylko masaz i kładzenie na brzuszku oraz termoforek. A najgorsze jest to ze nie ma znow apetytu, cycki mi rozsadza, trochę popije i na tym koniec, a odciągnąć średnio mam jak bo ciągle trzeba ją przytulać. Boje sie ze zaraz laktacja mi stanie.
ja jestem pewna że mój mały miał tak po rota - nawet Wam pisałam. Powiem Ci, że oczywiście super stosujecie tak jak piszesz ale nie spodziewaj się cudów trzeba to przeczekać i kupy będą mega zielone i pod żadnym pozorem ich nie dotykaj i zawsze myj ręce po kupię i siku bo sama możesz dostać biegunki ja tak niestety miałam 😩
ja będę musiała to samo przejść 12.05 druga dawka koszmarek🥺
meningokoki mam narazie wstrzymane właśnie przez te rota zaczniemy dopiero po nich.
 
ja jestem pewna że mój mały miał tak po rota - nawet Wam pisałam. Powiem Ci, że oczywiście super stosujecie tak jak piszesz ale nie spodziewaj się cudów trzeba to przeczekać i kupy będą mega zielone i pod żadnym pozorem ich nie dotykaj i zawsze myj ręce po kupię i siku bo sama możesz dostać biegunki ja tak niestety miałam 😩
ja będę musiała to samo przejść 12.05 druga dawka koszmarek🥺
meningokoki mam narazie wstrzymane właśnie przez te rota zaczniemy dopiero po nich.

Myje ręce po każdej zmianie pieluchy. Dziś musiałam się kąpać bo znów dostałam rano zbombardowana przez kupę. Pisałaś właśnie że Twój też kiepsko to szczepienie na rota zniósł. A jeżeli chodzi o to krwawienie z odbytu, ja mam zatwardzenia ze potrafię się nie wypróżniać nawet do 5 dni, po ciąży coś mi organizm ześwirował bo przed ciążą to codziennie nawet 2 razy mogłam robić. Dostałam tabletki do brania i zobaczymy co będzie po nich. A jak nie to priv proktolog.
 
już miałam tele rano, wypisała mi na usg skierowanie odrazu żeby się umówić najbliższe piątek ale będę jeszcze czatować może się coś zwolni. Jak jutro też będzie obficie to mam jechać priv do szpitala na SOR-y NFZ sama odradziła. zaleciła dodatkowo branie żelaza.

co do Męża 😢Droga jak nadal wierzysz w ten związek 😍 to jest kwestia rozmowy i kompromisów, oczywiście jak emocje opadną. Czasem wystarczy się wygadać więc jak nie masz nikogo pod ręką pisz do którejś z nas jak Ci pasuje, nie na forum tylko indywidualnie jest taka opcja. Zawsze to coś!
Macie Jagódkę i Dobrusię więc nie może być aż tak źle. Ściskam mocno i trzymam kciuki🤗
Sytuacja mocno pokomplikowana, z finansami i utratą zaufania, okłamywał mnie w jednej kwestii przez 11 lat. Kasa to mniej wazna, bo to tylko kasa (choć bardzo duża), ale okłamywania po prostu nie potrafię ogarnąć. Całkowicie straciłam zaufanie, a ponieważ taka sytuacja już miała miejsce i obiecał, że nigdy więcej, to naprawdę teraz nie wiem, czy jeszcze mi zależy. I nawet nie chodzi o to, że jestem wściekła, bo nie jestem, rozmawiamy normalnie, tylko czuję, że w tamtej chwili stał mi się obcy...
 
Myje ręce po każdej zmianie pieluchy. Dziś musiałam się kąpać bo znów dostałam rano zbombardowana przez kupę. Pisałaś właśnie że Twój też kiepsko to szczepienie na rota zniósł. A jeżeli chodzi o to krwawienie z odbytu, ja mam zatwardzenia ze potrafię się nie wypróżniać nawet do 5 dni, po ciąży coś mi organizm ześwirował bo przed ciążą to codziennie nawet 2 razy mogłam robić. Dostałam tabletki do brania i zobaczymy co będzie po nich. A jak nie to priv proktolog.
nie chce się bawić tutaj w lekarza ale tabsy odpuść jako się sa lekiem.
z czystym sumieniem polecam dicopeg do rozpuszczania nie fermentuje w jelitach (tak jak pozostałe) i jest delikatny dla żołądka. nie działa też gwałtownie więc nie bój żaby😜
tylko ten dla dorosłych jest jeszcze dla dzieci junior.
ja go dostałam jak przygotowywalam się kilka lat temu do kolonoskopii z wycięciem polipów i stosuje czasem do dzisiaj 😉
 
nie chce się bawić tutaj w lekarza ale tabsy odpuść jako się sa lekiem.
z czystym sumieniem polecam dicopeg do rozpuszczania nie fermentuje w jelitach (tak jak pozostałe) i jest delikatny dla żołądka. nie działa też gwałtownie więc nie bój żaby😜
tylko ten dla dorosłych jest jeszcze dla dzieci junior.
ja go dostałam jak przygotowywalam się kilka lat temu do kolonoskopii z wycięciem polipów i stosuje czasem do dzisiaj 😉

Ja dostałam debretin i jestem ciekawa jak podziała 😃 ale jak coś zastosuje dicopeg 😃 tylko czy można go brać jak karmi się piersią.
 
Sytuacja mocno pokomplikowana, z finansami i utratą zaufania, okłamywał mnie w jednej kwestii przez 11 lat. Kasa to mniej wazna, bo to tylko kasa (choć bardzo duża), ale okłamywania po prostu nie potrafię ogarnąć. Całkowicie straciłam zaufanie, a ponieważ taka sytuacja już miała miejsce i obiecał, że nigdy więcej, to naprawdę teraz nie wiem, czy jeszcze mi zależy. I nawet nie chodzi o to, że jestem wściekła, bo nie jestem, rozmawiamy normalnie, tylko czuję, że w tamtej chwili stał mi się obcy...
Jejka, przykro mi 😞 Macie teraz jeszcze malutką córeczkę. Oby się wszystko ułożyło. Ja wiem, że łatwo się mówi, ale trzeba spróbować i walczyć. Ważne, że nie żrecie się jak pies z kotem, tylko normalnie rozmawiacie.
Trzymam mocno za Was kciuki! ❤️
 
Sytuacja mocno pokomplikowana, z finansami i utratą zaufania, okłamywał mnie w jednej kwestii przez 11 lat. Kasa to mniej wazna, bo to tylko kasa (choć bardzo duża), ale okłamywania po prostu nie potrafię ogarnąć. Całkowicie straciłam zaufanie, a ponieważ taka sytuacja już miała miejsce i obiecał, że nigdy więcej, to naprawdę teraz nie wiem, czy jeszcze mi zależy. I nawet nie chodzi o to, że jestem wściekła, bo nie jestem, rozmawiamy normalnie, tylko czuję, że w tamtej chwili stał mi się obcy...
Oj to musicie pogadać. pierwsza kwestia czemu skłamał? może wiedział że nie będzie na to akceptacji a może czegoś się bał?
druga strona medalu czyli Ty przeanalizuj jak się zachowałaś za pierwszym razem i co mogło go skłonić do tego że kłamał?
absolutnie nikogo nie chce tutaj tłumaczyć musicie to przegadac jak przejdziecie do porządku dziennego z tym to wróci ze zdwojoną siłą. jeżeli to nie pomoże w sensie nie potraficie tak pogadać to tylko terapia wspólna w pojedynkę nie dasz rady. bo najgorsze co może być to ty to przepracujesz a on nadal nie.
dla mnie klamstwo to jest przemoc psychiczną wobec drugiej osoby, manipulacja, ktoś ma władze ktoś jej nie ma i to jest słabe.
a na marginesie uważam że wszystko da się przepracować nawet zdradę fizyczna nie jest to łatwe i czasem skończy się rozejściem ale z czystą głową. najprościej jest wyjść i zamknąć drzwi.
 
reklama
Do góry