Moja Dzidzia już jest poza brzuszkiem! Lekarz stwierdził w niedziele, że lepiej będzie Jej poza, bo nie rosła i jakiś przepływ się nie spodobał, kupa stresu, a na drugi dzień po konsultacji z 2 lekarzami przepływy ok, ale i tak decyzja o wyjęciu i CC(37+6). Mała ważyła niecałe 2,5 kg, 50 cm, ale jest w pełni zdrowa i będzie teraz nadrabiać brakujące gramy
a ja dochodzę do siebie po cięciu, lekko nie jest, ale jestem szczesliwa, ze maleństwo już na zewnatrz i tylko zastanawiam się jak ogarnąć taka Kruszynkę.