Marcowe mamy 2020

[Chce_byc_mama_wielu]

A moja Marcelinka raz szaleje, raz odpoczywa i na usg też było wszystko okej. Jeju Was też tak teraz męczy zgaga? Naprawdę nie wiem czy się nie przerzucić na przysłowiową wodę z bo co zjem albo wypije, piecze mnie mocno żołądek

 

[Chce_byc_mama_wielu]

A chłopiec byłby Juliusz

 

[izulka3]

Ja akurat nie mam problemu ze zgagą, ale cały czas czuję, że nie mogę tak odetchnąć do końca. No i problem z wypróżnianiem się jak i przy poprzednich ciążach

 

[Akwarele]

My odkąd się dowiedzieliśmy, że będzie chłopiec to mówimy Stefek, Stefek i też już chyba tak zostanie. Chociaż jeszcze nad Jackiem się zastanawiam, ale mąż bardziej za tym pierwszym. Ogólnie to i jego dziadek i mój to też Stefany, ale to tak samo wyszło. Jak tyle czasu człowiek mówi do brzucha to się chyba już przyzwyczaja i potem ciężko zmienić

U nas najpierw miał być Tadeusz, po czym okazało się ze będzie córka i mieliśmy niezła zagwozdke ale wybraliśmy Helena Joanna. Każde z nas ma pod dwa imiona, wiec chcieliśmy podtrzymać tradycje

 

[Akwarele]

Mi ostatnio mam wrażenie że dobrze tylko jak jestem na powietrzu (dziękuję że to zima a nie lato!) i jak idę (Bardzo powoli idę! )..... Ewentualnie jeszcze spanie nawet ok wypada na te dwa / trzy ostatnie dni
Brzuch jakby mi rozrywalo
Ledwo co wstaje z łóżka i jakby z bólem mięśni brzucha ( czuje jakbym się przetrwała)
No i spacery ostatnio też słabo wypadają bo doskwiera mi ból w nodze (mam zwichrowana miednice i jedna nogę ciut krótsza przez to cały czas dociazam tylko jedna stopę)
Do tego pali przełyk... Może stąd ta ochota ba zimne
I co chwilę muszę uspokaja głowę, że się nie udusze (mam schize klaustrofobiczna a w ciąży przy spłyconym oddechu dużo łatwiej wpaść w panikę braku powietrza)

W Piasecznie chyba jest szpital z dość dobra opinią.
Masz na myśli szpital ten na Trojdena/ Banacha/ Żwirki ? To jesteś kolejna która się do tego szpitala przymierza. Nie pamiętam która dziewczyna pisała że tu będzie rodzić.
P.s zastanówcie się czy będziecie chciały wyrazić zgodę na obecność studentów, bo w tym szpitalu jest bardzo dużo studentów.... Moja mama najbardziej traumatycznie z porodu wspomina właśnie to. Oprócz widowni miała jeszcze studenta wyznaczonego do zszywania jej

Ja tam będę rodzic wybrałam ten szpital bo mam blisko, chodziliśmy tam na szkole rodzeni, mam mega zaufanie do lekarzy tam, a poza tym mam cukrzyce a tam jest 3 referencyjnośc w razie czego biorę jeszcze pod uwagę Starynkiewicza

 

[kipotka]

A moja Marcelinka raz szaleje, raz odpoczywa i na usg też było wszystko okej. Jeju Was też tak teraz męczy zgaga? Naprawdę nie wiem czy się nie przerzucić na przysłowiową wodę z bo co zjem albo wypije, piecze mnie mocno żołądek

Tak, często mam zgagę. Okropność Ale wolę to od mdłości, które dokuczały mi od 6 tygodnia do 20-któregoś. To dopiero była masakra..

 

[Pola33]

U mnie też aktywność zdecydowanie mniejsza przez dwa ostatni dni.... Jak dla mnie bomba!
Z tym odwróceniem plecami do brzucha wcale tak nie jest zw mniej odczuwalne.... mam takie ułożenie i jak dziecko się ruszało to wierz mi że ból chyba jest jeszcze bardziej dotkliwy- bo dostajesz po wszystkich narzadach wewnętrznych a nie tylko w brzuch

 

[Pola33]

To najwyraźniej zle to wymyśliłam z tymi ruchami jak jest plecami do góry mi najbardziej doskwiera ucisk na pęcherz, ale lekarz nawet na ostatnim usg powiedział, że Mała główka naciska, więc trzeba przeżyć, ale czasem aż chodzić przez to nie mogę, a że po 3,5 miesiącach w końcu mi pozwolili to się nie składa to wszystko …

 

[Agnness]

U nas najpierw miał być Tadeusz, po czym okazało się ze będzie córka i mieliśmy niezła zagwozdke ale wybraliśmy Helena Joanna. Każde z nas ma pod dwa imiona, wiec chcieliśmy podtrzymać tradycje ☺

My ogólnie mieliśmy problem z wyborem imienia. Mężowi podobały się zupełnie inne niż mi. Mąż chciał dwa ale wybiłam mu to z głowy, bo denerwuje mnie to jak nie raz muszę jego dwa podawać

 

[baba.j.aga]

To najwyraźniej zle to wymyśliłam z tymi ruchami jak jest plecami do góry mi najbardziej doskwiera ucisk na pęcherz, ale lekarz nawet na ostatnim usg powiedział, że Mała główka naciska, więc trzeba przeżyć, ale czasem aż chodzić przez to nie mogę, a że po 3,5 miesiącach w końcu mi pozwolili to się nie składa to wszystko …

A wiesz ja też tak miałam z tym kciukiem na pęcherz.... Wręcz nawet wysikać się nie mogłam... Czasem samo wyplywalo jak siedziałam jeszcze na kilku niby już po wysłaniu
A teraz jakoś bezproblemowo. Jakby mi zeszło z pęcherza. Cała noc śpię... Czasem o 6 muszę tylko wstać