reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Widze , ze nie tylko ja nie mam spania [emoji23]
U mnie gdyby był chłopiec to byłby Franek [emoji5]
U nas Hubercik, tylko jedno imię. Wyszło tak drogą eliminacji. Przewertowaliśmy wszystkie polskie imiona i z tych, co podobały się zarówno mi, jak i Mężowi został tylko Hubert lub Mateusz. Zdecydowałam, że Hubert a Mateusz to będzie ewentualnie drugi synuś. W naszym przypadku więcej do wyboru było dla dziewczynek :D
 
reklama
O piękne! Ja miałam też wybrane to imię, chciałam Jakuba, ale Mąż się uparł, że nie i wybraliśmy wspólnie Franciszka, po czym po 2 miesiącach lekarz „odwołał Zeznania” i powiedział, że jednak córka:)))
 
O piękne! Ja miałam też wybrane to imię, chciałam Jakuba, ale Mąż się uparł, że nie i wybraliśmy wspólnie Franciszka, po czym po 2 miesiącach lekarz „odwołał Zeznania” i powiedział, że jednak córka:)))
U nas dwa imiona, robiliśmy z dziećmi naradę rodzinną...Dalam im głos w tej kwestii 😁 Będzie na pierwsze Jan, mi bardziej zależało na Aleksandrze więc będzie jako drugie...
Dziewczyny czy wasze maluchy mają leniwszy dni? Przedwczoraj ledwo czułam kilka pojedynczych ruchów małego i tak do prawie 22 zupelnie jak nie mój syn, który wierzą całymi dniami... Brzuchol twardy jak kamień. Ze strachu pojechaliśmy do szpitala, na szczęście podvzas ktg mega się pobudził ze słuchać jego ruchy ze sprzętu było aż na porodówce, położne się śmiały, że w kręgle chyba gra..... Zrobiono mi usg i wszystko ok dziś mam wizytę u swojego gina.
 
U nas dwa imiona, robiliśmy z dziećmi naradę rodzinną...Dalam im głos w tej kwestii 😁 Będzie na pierwsze Jan, mi bardziej zależało na Aleksandrze więc będzie jako drugie...
Dziewczyny czy wasze maluchy mają leniwszy dni? Przedwczoraj ledwo czułam kilka pojedynczych ruchów małego i tak do prawie 22 zupelnie jak nie mój syn, który wierzą całymi dniami... Brzuchol twardy jak kamień. Ze strachu pojechaliśmy do szpitala, na szczęście podvzas ktg mega się pobudził ze słuchać jego ruchy ze sprzętu było aż na porodówce, położne się śmiały, że w kręgle chyba gra..... Zrobiono mi usg i wszystko ok dziś mam wizytę u swojego gina.
Tak, mój Maluch wczoraj dłużej spał i mniej się ruszał, ale nie martwię się. Synuś jest spokojny i raczej przeciąga się i wierci niż kopie :) Bidulek ma coraz mniej miejsca i czasem jak mi przeciągnie czymś po powłokach brzucha to strasznie dziwne uczucie :) Coś na granicy bólu ale więcej zaskoczenia.
 
U nas dwa imiona, robiliśmy z dziećmi naradę rodzinną...Dalam im głos w tej kwestii 😁 Będzie na pierwsze Jan, mi bardziej zależało na Aleksandrze więc będzie jako drugie...
Dziewczyny czy wasze maluchy mają leniwszy dni? Przedwczoraj ledwo czułam kilka pojedynczych ruchów małego i tak do prawie 22 zupelnie jak nie mój syn, który wierzą całymi dniami... Brzuchol twardy jak kamień. Ze strachu pojechaliśmy do szpitala, na szczęście podvzas ktg mega się pobudził ze słuchać jego ruchy ze sprzętu było aż na porodówce, położne się śmiały, że w kręgle chyba gra..... Zrobiono mi usg i wszystko ok dziś mam wizytę u swojego gina.
 
Też miałam I to kilka dni bardzo nieruchliwych i zaczęło mnie to martwić nawet, a potem 2 dni Z rzędu szaleństwa, a wczoraj wieczorem to już falowanie brzucha :)) tak sobie mysle, że jak jest pleckami do góry to te ruchy mniej odczuwalne, poza tym już co raz mniej miejsca, wiec mniejsze pole do popisu :)
 
Też miałam I to kilka dni bardzo nieruchliwych i zaczęło mnie to martwić nawet, a potem 2 dni Z rzędu szaleństwa, a wczoraj wieczorem to już falowanie brzucha :)) tak sobie mysle, że jak jest pleckami do góry to te ruchy mniej odczuwalne, poza tym już co raz mniej miejsca, wiec mniejsze pole do popisu :)
U mnie też aktywność zdecydowanie mniejsza przez dwa ostatni dni.... Jak dla mnie bomba! 😁
Z tym odwróceniem plecami do brzucha wcale tak nie jest zw mniej odczuwalne.... mam takie ułożenie i jak dziecko się ruszało to wierz mi że ból chyba jest jeszcze bardziej dotkliwy- bo dostajesz po wszystkich narzadach wewnętrznych a nie tylko w brzuch
 
reklama
Ja " zawsze" chciałam Inez (Ines) ale straszny opór na to imię dostaję. Więc narazie o tym nie myślę. Mój partner z kolei Pola... Ale do mnie nie przemawia a i w Warszawie bardzo eksploatowane.
Już i tak mamy w domu śmiesznie bo mamy w domu dwóch Igorow (każdy z nas ma syna o tym imieniu z pierwszego małżeństwa)
Mam też inne imiona które gdzieś kołoczą mi się po głowie , no ale póki co przecież nawet nie wiem czy będzie synek czy córeczka

Kiedyś sobie obiecałam że jak będę miała chłopcy to dam mu na imię po moim ukochanym dziadku .... Który zresztą uważam że mial bardzo oryginalne imię no i do tego też domyka mi się w teorii imienia na " i" ( jako łącznik dwojga ludzi- rodziców). Chodzi o Izydor, na którego mawialismy też Idzio.

Co do Jozefiny, też się śmiałam ze niby tak żartobliwie sobie wymyslilismy a tak coraz bardziej się przyzwyczajamy że na prawdę tak damy na imię.... Zwłaszcza że Józia brzmi na prawdę słodko. Co więcej okazało się że oboje mieliśmy w pokoleniu pradziadków to imię. Ja Józefa a mój facet Józefine 😏😂

A Jagienka...Tak czasem mówił do mnie mój pierwszy mąż ( bo to bliskie mojemu imieniu)
My odkąd się dowiedzieliśmy, że będzie chłopiec to mówimy Stefek, Stefek i też już chyba tak zostanie. Chociaż jeszcze nad Jackiem się zastanawiam, ale mąż bardziej za tym pierwszym. Ogólnie to i jego dziadek i mój to też Stefany, ale to tak samo wyszło. Jak tyle czasu człowiek mówi do brzucha to się chyba już przyzwyczaja i potem ciężko zmienić :)
 
Do góry