reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Hej Dziewczyny, melduję się po prenatalnych. Krwiak nadal duży, bo 8 cm i juz raczej się nie wchłonie:( Dziecko ma 6,1 cm, NT 1,3. Lekarz mówi , że wszystko w porządku, bardzo ruchliwe i żywotne. Mam zakaz myślenia o krwiaku, bo będę się musiała leczyć psychicznie, więc muszę jakos wyluzować. Co 10 dni będę miała robione USG żeby sprawdzać, jak przy krwiaku funkcjonuje łożysko. Aha i powiedział, że na 90% dziewczynka, co jest dla mnie dużym zaskoczeniem, bo w tej ciaży czuję się dokładnie tak jak w poprzednich, coż, nie nastawiam się, bo może się pomylił. Życzę Wszystkim udanych wizyt!
Gratuluję córeczki .Na pewno wszystko będzie dobrze pomimo tego krwiaka .Najważniejsze że będziesz mieć często USG i będziecie pod czujnym okiem lekarza.
 
reklama
Ja też po prenatalnych.
Długi na 6 cm, NT 1,4, tętno 153.
No i będzie synuś, czyli nie do pary ;)

Pani doktor stwierdziła, że ja jestem stworzona do rodzenia, a dziecko do fotografowania, tak się ładnie układał do pomiarów.

Ze stresu dziś zwymiotowalam całe śniadanie, także byłam na czczo :D

Krwiaka powiedziała, że nie widzi, więc może się wchlonal.
W poniedziałek mam wizytę u mojego gin, mam nadzieję że to potwierdzi.
 
Ja też po prenatalnych.
Długi na 6 cm, NT 1,4, tętno 153.
No i będzie synuś, czyli nie do pary ;)

Pani doktor stwierdziła, że ja jestem stworzona do rodzenia, a dziecko do fotografowania, tak się ładnie układał do pomiarów.

Ze stresu dziś zwymiotowalam całe śniadanie, także byłam na czczo :D

Krwiaka powiedziała, że nie widzi, więc może się wchlonal.
W poniedziałek mam wizytę u mojego gin, mam nadzieję że to potwierdzi.
Gratuluję synka
 
no właśnie nic nie powiedział. zobaczyłam w karcie. robił dużo pomiarów, kolorów na monitorze, po czym stwierdził, że wg niego jest ok i na prenatalnych powinni to potwierdzić. On robi też prenatalne, ale wolę jechać do Szczecina bo tam robiłam w pierwszej ciąży tam jest bardzo dobry specjalista i lekarz poparł, że tam to wszystko dokładnie sprawdzą.

I na pytanie o pappa powiedział, że na biochemię nie mamy wpływu. to wiem :)

To po co się stresujesz niepotrzebnie nie rozumiem, wszystko jest dobrze przecież by Ci powiedział gdyby było inaczej :)
 
Gratuluję wszystkim udanych wizyt. I dla mnie piątek 13 okazał się wyrozumiały. Po półtora tygodniowym lezeniu z poronieniem zagrazajacym wszystko się unormowalo i jest narazie ok. Oczywiście nadal mam się oszczędzać, ale jest lepiej. Dzidzia ma 8,5 cm, 14 tydzień. Co do plci - niewiadomo, gdyż nie chciało się pokazać, bo.... spało. I to konkretny sen, bo za nic nie chciało ruszyć ani palcem. Serduszko 146 uderzeń, lekarz nie miał zastrzeżeń. Następna wizyta 4.10, może już wtedy dowiem się czy skrywa jakieś klejnoty między nogami:-D:-D
Miłego weekendu wszystkim!
 
Mnie dziś głowa okropnie boli i wracając z pracy tak się złe czułam ze zatrzymałam się na trasie i zwymiotowałam do pudełka które miała po jedzeniu [emoji47] strasznie się czuje [emoji17]
 
reklama
Do góry