reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2020

Bo pewnie nie mogli udowodnić, że nie została normalnie przyjęta, a później przypadkiem zaszła w ciążę i musiała iść na chorobowe. A tu chodzi o trochę inną sprawę. Nie ma kobiety w domu przez 5godzin, bo poszła kupić wózek np. Jak to wytłumaczyć w sądzie? Jestem chora, nie mogę pracować, ale na zakupy już siłę miałam. Smutne i absurdalne, ale prawdziwe..
Z tego co ja wiem, jak się ciężarna sądzi o zasiłek, bo ZUS chce zabrać, to nie ma praktycznie przypadku, w którym sąd nie stanąłby po stronie ciężarnej. Mimo wszystko, to my jestesmy uprzywilejowane z uwagi na ciąże. Znam przypadek kobiety, która została fikcyjnie zatrudniona ma miesiąc w fimie znajomego na 20 tys i po miesiącu poszła na L4. ZUS nie mógł nic zrobić, zasiłek wypłacał....
 
reklama
Wyobrażasz sobie latanie z brzuchem po sądach, nerwy i stres... bo to jest moim zdaniem okrucieństwo dla kobiety ciężarnej. Niby nas prawo chroni.. ale moja przełożona zaproponowała mi takie warunki pracy (dodam że niezgodne z normami) że wpadłam w panikę i zwątpiłam we wszystkie instytucje. Jak dla mnie jako że to moja pierwsza ciąża to był cios i zderzenie z rzeczywistością. Okazało się, że to co powinno mi się należeć - ochrona - nie jest wcale tak łatwo osiągalne. Najważniejsze dla pracodawcy są jego korzyści...
Oczywiscie..ja informowalam pracodawce ze staram sie o dziecko...a jak juz go poinformowalam to powiedzial ze to wszystko sobie zaplanowalam i ze mi nie wyplaci i ze od niegi ani grosza nie dostane.....nie maja skrupułów
 
Wyobrażasz sobie latanie z brzuchem po sądach, nerwy i stres... bo to jest moim zdaniem okrucieństwo dla kobiety ciężarnej. Niby nas prawo chroni.. ale moja przełożona zaproponowała mi takie warunki pracy (dodam że niezgodne z normami) że wpadłam w panikę i zwątpiłam we wszystkie instytucje. Jak dla mnie jako że to moja pierwsza ciąża to był cios i zderzenie z rzeczywistością. Okazało się, że to co powinno mi się należeć - ochrona - nie jest wcale tak łatwo osiągalne. Najważniejsze dla pracodawcy są jego korzyści...
Ja mówie o sytuacji jeśli ZUS by się uparł na zabranie zasiłku, to wtedy nie ma wyboru. Niestety trudno mieć cała ciąże zero nerwów i stresu w dzisiejszych czasach. Ja mam jeszcze gorszą sytuacje, bo jak byłam w 2 miesiącu ciązy to mi konczyla się umowa na czas określony. Chciałam podpisać kolejną, ale nie uznałam, że powiem pracodawcy o mojej sytuacji, bo to byloby nie fair z mojej stony. No i tak się skonczyło, że zostałam bez pracy i mój małżonek musi mnie zatrudnic na swoją firme.... Tez są obawy czy zus sie nie przyczepi, ale co mam zrobic? Nikt mnie nie zatrudni choć bardzo chce pracować. Taki kraj.... Denerwuje sie juz tym, że tak prą na to żeby kobiety zachodzily w ciąże, ale jak przychodzi co do czego, to człowiek zostaje na lodzie...
 
Ja mówie o sytuacji jeśli ZUS by się uparł na zabranie zasiłku, to wtedy nie ma wyboru. Niestety trudno mieć cała ciąże zero nerwów i stresu w dzisiejszych czasach. Ja mam jeszcze gorszą sytuacje, bo jak byłam w 2 miesiącu ciązy to mi konczyla się umowa na czas określony. Chciałam podpisać kolejną, ale nie uznałam, że powiem pracodawcy o mojej sytuacji, bo to byloby nie fair z mojej stony. No i tak się skonczyło, że zostałam bez pracy i mój małżonek musi mnie zatrudnic na swoją firme.... Tez są obawy czy zus sie nie przyczepi, ale co mam zrobic? Nikt mnie nie zatrudni choć bardzo chce pracować. Taki kraj.... Denerwuje sie juz tym, że tak prą na to żeby kobiety zachodzily w ciąże, ale jak przychodzi co do czego, to człowiek zostaje na lodzie...
No właśnie... to jest to. Wielka polityka pro rodzinna.. My czekaliśmy z ciążą do momentu aż dostanę umowę na czas nieokreślony. Straszne to jest gdy czekasz na dziecko, a tu pozbędą cie wynagrodzenia. Jak dla mnie totalna utrata poczucia bezpieczeństwa. W ogóle to pierwszy trymestr z automatu powinien byż czasem wolnym dla kobiet od pracy i to ze względu na największe ryzyko dla zarodka.
 
Ja mówie o sytuacji jeśli ZUS by się uparł na zabranie zasiłku, to wtedy nie ma wyboru. Niestety trudno mieć cała ciąże zero nerwów i stresu w dzisiejszych czasach. Ja mam jeszcze gorszą sytuacje, bo jak byłam w 2 miesiącu ciązy to mi konczyla się umowa na czas określony. Chciałam podpisać kolejną, ale nie uznałam, że powiem pracodawcy o mojej sytuacji, bo to byloby nie fair z mojej stony. No i tak się skonczyło, że zostałam bez pracy i mój małżonek musi mnie zatrudnic na swoją firme.... Tez są obawy czy zus sie nie przyczepi, ale co mam zrobic? Nikt mnie nie zatrudni choć bardzo chce pracować. Taki kraj.... Denerwuje sie juz tym, że tak prą na to żeby kobiety zachodzily w ciąże, ale jak przychodzi co do czego, to człowiek zostaje na lodzie...
Jakim prawem Cię zwolnił? Chyba że do 3 miesiąca jest że coś się nie liczy, ale jak masz na czas określony musi Ci przedłużyć do czasu porodu a później przyjmuje Cię ZUS. Tez nie wincie pracodawców bo są gbury ale też znam druga stronę, to nasze prawo jest chire, oni też ponosza duże koszty szczególnie male firmy
 
No właśnie... to jest to. Wielka polityka pro rodzinna.. My czekaliśmy z ciążą do momentu aż dostanę umowę na czas nieokreślony. Straszne to jest gdy czekasz na dziecko, a tu pozbędą cie wynagrodzenia. Jak dla mnie totalna utrata poczucia bezpieczeństwa. W ogóle to pierwszy trymestr z automatu powinien byż czasem wolnym dla kobiet od pracy i to ze względu na największe ryzyko dla zarodka.
No wiesz, ja tez nie sądziłam, że zajdę w ciąże akurat w takim momencie, ponieważ ponad rok się staraliśmy i już mieliśmy zaczynać leczenie na niepłodność, a że młoda nie jestem, to uznaliśmy, że należy próbować. W ten sposób doszłam do takiej sytuacji niestety, że czas na dziecko nigdy nie jest dobry...
 
Jakim prawem Cię zwolnił? Chyba że do 3 miesiąca jest że coś się nie liczy, ale jak masz na czas określony musi Ci przedłużyć do czasu porodu a później przyjmuje Cię ZUS. Tez nie wincie pracodawców bo są gbury ale też znam druga stronę, to nasze prawo jest chire, oni też ponosza duże koszty szczególnie male firmy
Tak, musi, ale w momencie gdy masz już zakończony 3 miesiąc ciąży. Ja zaszłam pod koniec czerwca, a umowa kończyła mi się z końcem sierpnia, więc niestety nie ukończyłam I trymestru i pracodawca nic nie musi. Można uznać, że mam niefart. Pracowałam w budżetówce, wiec im to akurat wiele nie robiło...
 
To niestety ale mógł tak postąpić, w takim przypadku o ciąży bym nie mówiła, zależy jakie miałaś relacje. Przypadek z mojej pracy, my mieliśmy minimalna ale reszta wkopercie do 3tys, I jak przyszło mi wziąć głupia kartę kredytową okazuje się że nie mogę, bo na minimalnej sama w Krakowie ledwo na życie według banku wystarcza, poszłam do szefa to się musiałam przygotować ile go wyniose it'd też ich rozumiem bo wiem jakie magic podatki oni jeszcze płacą, nasze państwo to jeden wielki złodziej, mała Firma ma make szansę niz jakąś korpo co ma na to wywalone bo ich stać ale do Sedna... Moja kumpela z pracy zaszła w ciążę i nie chcieli jej podwyższyć chciała polubownie żeby nie musieli jej koperty za free ładować, ale się nie dało, niestety byli tak nierozstropni że mogliśmy och zastraszyc że pójdzie do skarbówki skąd biorą kasę nie mala na koperty, a dobrze wiedzialysmt która firma wystawia lewe faktury, trzebabylo ich trochę zastraszyc bo niestety oni nie chcieli wyplacac. Trzeba znać swoje prawa, i nie dawać się tak manipulować w różne koperty, lewa kasę itd bo to problemy. Niestety gdy wchodzi kasa nie ma rodziny i przyjaciół, to jest przykre, jesteś dobry póki przynosi sz korzyści nie straty.
 
reklama
A wiecie co jest jeszcze chore to że potem kobiecie która ma dzieci ciężko jest znaleźć pracę .A szczególnie jak się mieszka na wsi obok małego miasteczka gdzie też o pracę ciężko.Może w dużych miastach jest łatwiej mamie dzieci znaleść pracę.90procet pracodawcy jak słyszy że ma się małe dzieci i tak nie przyjmie kobiety do pracy .A taka kobieta też ma prawo do podjęcia pracy mimo że ma dzieci
 
Do góry