Agunia1401
Moderator
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2019
- Postów
- 4 117
Źle napisałam miało być dzień a napisało dzisiaj, ja miałam tydzień temu. Trzymam za Ciebie dzisiaj kciukiPowodzenia! Ja tez dzisiaj wizytuje na prenatalnych! Strea siega zenitu!!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Źle napisałam miało być dzień a napisało dzisiaj, ja miałam tydzień temu. Trzymam za Ciebie dzisiaj kciukiPowodzenia! Ja tez dzisiaj wizytuje na prenatalnych! Strea siega zenitu!!
Powodzenia! Daj znać jak poszłoPowodzenia! Ja tez dzisiaj wizytuje na prenatalnych! Strea siega zenitu!!
U mnie bylo 9t4d i 189. Po twoim poscie zaczelam sie martwic.
Ja w pierwszej ciąży miałam zlecony bo bardzo stawiał mi się brzuch od 20 tc i przez to szyjka skracala i sama czułam że magnez więcej daje niż nospa w ilości ponad 100% dziennego zapotrzebowania. Napewno rozluźnienia i uspokaja. Teraz też pilnuje zwłaszcza jak brzuch boliDziewczyny wiele z Was mowi ze bierze magnez moze to glupie pytanie ale w jakim celu ? czy to kazda powinna ? czy sa jakies wskazania ?
Ja w 9t5 183 i lekarka mówiła że w porządku, chociaż też czytałam że 180 to granicznaDziewczyny jakie mialyscie tętno - mam skończony dzisiaj 9 tydzień i wyszło mi 178 i bardzo się martwię, że za wysokie
Hahaha my też ale to dlatego że jeszcze mało komu mówiliśmy [emoji6]Ja Cie doskonale rozumiem. Swojej teściowej nie toleruje do tego stopnia, że jestem w 11tc+4d i ona nadal nic nie wie. Najchętniej powiedziałabym jej juz po porodzie...
No mieszkac sobie z kimkolwiek z rodziny nie wyobrażam ani z moim ani nawet z bratem czy siostra męża chociaż na codzień świetnie się dogadujemy wiem że pod jednym dachem byłoby trudnoJa ze swoją muszę niestety od prawie dwóch lat mieszkać pod jednym dachem i o ile przez pierwszy rok była spoko, tak teraz z każdym dniem mam jej coraz bardziej dosyć, bo wszystko musi być tak jak ona chce.
Mowila, ze wszystko w normie.A coś lekarz mówił?
Ja tez sobie nie wyobrażam kompletnie, żeby mieszkać z kimkolwiek z rodziny mimo bardzo dobrych stosunków. Przez myśl by mi to nie przeszło najbardziej mnie dziwi to, ze każdy mieszka tak z własnej woli i chęci, a później narzeka.Ja w 9t5 183 i lekarka mówiła że w porządku, chociaż też czytałam że 180 to granicznaHahaha my też ale to dlatego że jeszcze mało komu mówiliśmy [emoji6]No mieszkac sobie z kimkolwiek z rodziny nie wyobrażam ani z moim ani nawet z bratem czy siostra męża chociaż na codzień świetnie się dogadujemy wiem że pod jednym dachem byłoby trudno
Nie wiem czy stąd ale ja też tak miałam, dzień po wizycie plamienie i tez pojechałam na IP i nic niepokojącego nie zauważyli. Jak jesteś na wątku to widzisz ze teraz Mili ma podobny problem też prawdopodobnie po wizycieprzedwczoraj byłam na usg u swojego gina i było wszystko ok. Nawet trochę się uspokoiłam, a mam ogromny problem z lękami., nie bardzo sobie z tym radzę..
Ale wczoraj pojawiło się trochę krwi - spanikowałam i pojechałam na IP. Na usg wszystko ok, nie wiadomo skąd krwawienie. Ale, że nie mogłam spać:
- tych usg miałam już dużo i teraz dwa dni pod rząd (mówiłam wczoraj lekarce) - czy na pewno to nie zaszkodziło?
- skąd mogły się wziąć takie pasma krwi w śluzie jakby płodnym? nie dużo, ale na tyle, by mnie przestraszyć.