reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Ja już zgłupiałam… Serio.
Myślałam że plamienie implantacyjny jest chwili zagnieżdżenia czyli w momencie kiedy Beta zaczyna rosnąć. Moja Beta wynosiła 14 - 2 lipca, więc według mojego rozumowania to powinno mieć miejsce dwa tygodnie temu a to co ma miejsce teraz, nie jest wynikiem zagnieżdżania. Nie chcę być mądrzejszy od lekarza bo Guzik wiem ale wcale nie jestem spokojniejsza.

Zobacz załącznik 999840
No właśnie ja tez byłam zdziwiona ale tak to jest bo to jest dłuższy proces gdzie to wszystko się wrzera :)
 
reklama
No właśnie ja tez byłam zdziwiona ale tak to jest bo to jest dłuższy proces gdzie to wszystko się wrzera :)

To co było dla mnie pozytywne to fakt, że Endometrium jest mocno pogrubione i zagnieżdżenie jest w idealnym miejscu. Tak mi powiedział… No i co dalej? Muszę czekać. Miałam przyjść na usg za tydzień ale wtedy będę nad morzem i powiedział że jak chcę to mogę nad morzem zrobić szybkie usg dla swojego spokoju. Rozmyślał czy powinnam robić tą Bete ponownie czy nie i stwierdził, że raczej nie że lepiej na usg.
 
To co było dla mnie pozytywne to fakt, że Endometrium jest mocno pogrubione i zagnieżdżenie jest w idealnym miejscu. Tak mi powiedział… No i co dalej? Muszę czekać. Miałam przyjść na usg za tydzień ale wtedy będę nad morzem i powiedział że jak chcę to mogę nad morzem zrobić szybkie usg dla swojego spokoju. Rozmyślał czy powinnam robić tą Bete ponownie czy nie i stwierdził, że raczej nie że lepiej na usg.
Ja bym już bety nie robiła. Będziesz się stresowac czy wszystko ok a pewnie tak jest. Rozumiem cię w 100% z tym czekaniem bo to najgorsze :( ale niestety nie ma innego wyjścia :(
 
Kurde nie wiem tez o co chodzi [emoji848] no ale skoro tak powiedział to raczej tak jest. Z beta tez idziemy podobnie a u mnie jest pęcherzyk czyli ty masz taka sytuacje jak @MamaR
 
Dzieki[emoji8] staram się myśleć pozytywnie, ale czasem jakoś doła zalapie. Z siostrą byłam bardzo zżyta, ale jakoś ona się zrobiła zamknięta w sobie. Ja jestem bardziej otwarta na ludzi i czasem ciezko się dogadać. I mimo wszystko mi smutno z tym [emoji17]
Rozumiem Cie. Tez mam siostre i z czasem doszlam do wniosku, ze siostry to chyba sa od psucia krwi ;) moze Twoja ma w tym momencie jakies problemy, ktore ja gryza, o ktorych nie chce rozmawiac i dlatego sie izoluje?
Na pocieszenie powiem Ci historie sprzed roku, kiedy rodzice mieli przyleciec do mnie na tydzien, zeby syn mogl na chwile odpoczac od zlobka a ja skupic sie na pracy. W pewnym momencie dostaje wiadomosc od siostry z pytaniami: a kiedy rodzice planuja leciec, a na ile, a po co, bo ona w podobnym czasie leci na wakacje z rodzina i kto jej sie kotem bedzie zajmowal ;) A jesli zlozy sie tak, ze podroz rodzicow bedzie w innym czasie to kto sie jej dziecmi zajmie (15 i 7 lat), bo ona urlopu nie wezmie na tydzien. Az boje sie jej reakcji jak jej obwieszcze, ze za rok znowu jej zabiore rodzicow, zeby pomogli na kilka dni w opiece nad druga dzidzia.

Takze glowa do gory ;) i tak pewnie zadna z nas nie zamienilaby swojej siostry na inna ;)
 
U ciebie jest już widoczny pęcherzyk?

Tak zobacz tak to wyglada..
IMG_6644.JPG
IMG_6644.JPG
 
reklama
Do góry