reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2016

Bar bra dodaj mnie proszę do zamkniętego bo nie mam dostępu:).

Ja chcę zacząć korzystać z kas pierwszeństwa. Poprzednio sie balam. Teraz jestem zdania ze po cos sa.
 
reklama
Ja dziś się napatrzeć nie mogę na odstający brzuch.. mam wrażenie, że w ciągu dwóch dni jakoś urósł.. I pomyśleć, że w pracy nikt nie zauważył jeszcze.. :laugh2: chyba myślą, że aż taka gruba jestem.. :-p ale to dobrze..

12096582_871281152967887_5791985181839090006_n.jpg
to mnie podniosło na duchu i jakoś bezpieczniej się czuję.. :laugh2:
 

Załączniki

  • 12096582_871281152967887_5791985181839090006_n.jpg
    12096582_871281152967887_5791985181839090006_n.jpg
    30,1 KB · Wyświetleń: 30
Haha Fanti dobry obrazek ;D.

Ja z kas korzystam jakby ktoś się burknal to bym powiedziała ,żeby w takiej kasie po prostu nie stawał jak nie wie co to za kasa
 
Chrobek ale to było słodkie ;-) Moja mnie dziś zobaczyła w zielonej maseczce na twarzy to tylko skwitowała "mama, ale wyglądasz, jak dinozaur!" i kazała mi ryczeć :szok:

Edit ślub mamy za tydzień, ale robimy tylko cywilny i "skromny obiad dla najbliższych", a załatwiania przed tym mamy od cholery. No cóż, jeszcze tydzień, może ze wszystkim zdążymy :-D

Fanti haha dobry obrazek. Dziwne że w pracy nic nie zauważyli, jak dla mnie masz typowo ciążowy brzuszek ;-)


Mnie zawsze śmieszą ludzie co stają w kasie uprzywilejowanej i potem cmokają, że co chwilę ciężarna chce skorzystać i muszą ustępować :sorry: Ja jak się dobrze czuję to mi wszystko jedno czy postoję chwilę dłużej, gorzej jak jestem z marudzącym dzieckiem, z którym tylko się marzy, aby wyjść na zewnątrz. No, ale teraz jestem podwójnie uprzywilejowana, bo nie dość że z brzuchem to i z wózkiem, więc może zacznę korzystać :sorry:


Rany, wiecie co zauważyłam dziś? Nie ma mojego chłopa w domu i jest porządek. Nawet wszystkie zabawki tak w oczy nie rażą. Chłop jest w domu - co wieczór bajzel.
 
Fanti haha dobry obrazek. Dziwne że w pracy nic nie zauważyli, jak dla mnie masz typowo ciążowy brzuszek ;-)



Rany, wiecie co zauważyłam dziś? Nie ma mojego chłopa w domu i jest porządek. Nawet wszystkie zabawki tak w oczy nie rażą. Chłop jest w domu - co wieczór bajzel.

Nailie ;-)

11209672_606900599449457_7611279668366400722_n.jpg

A co do mojego brzucha- wcześniej się garbiłam, ukrywałam ciuchami, pilnowałam się jak stoję jak się podpieram.. żeby nikt nie zauważył.. a teraz- wcale... ukryć nie bardzo się daje ciuchami, chodzę do pracy w spodniach z gumą ciążową więc nie jest ściśnięty buch, luźne bluzki już dawno nie są luźne.. i nic.. normalnie totalna ślepota.. rozumiem jak mam zmianę z samymi facetami.. ale kobiety jak są też nic nie widzą.. :-p
 

Załączniki

  • 11209672_606900599449457_7611279668366400722_n.jpg
    11209672_606900599449457_7611279668366400722_n.jpg
    27,1 KB · Wyświetleń: 31
pampuszek ja zajmuję się listą a fanti zajmuje się zamkniętym wątkiem:-)

powiem wam że teraz przypomniało mi się że na tym l4 ze szpitala nie miałam zaznaczonego kodu B czyli ciąży i nie wiem co teraz bo ze szpitala jest chyba 80% :-(
 
O Boże dziewczyny . Myślałam ,że wyjdę z siebie i stanę obok ! Mąż mój robi przepyszne zapiekanki i miałam straszna ochotę- zaczął robić , myślałam że poczeka jak zawsze aż Bartuś zaśnie a ten w trakcie mojego siedzenia i pilnowania aby nie wychodził z łóżka przychodzi i mówi,że za dwie minuty gotowe . Ja w szał ,jak za dwie minuty jak mały jnie śpi i go trzeba pilnować ,bo będzie uciekał z łóżka .. a ten to wyjdziesz i trochę pobiega,ja myślę no żart ! I powiedziałam ze ma moje wyjąć bo narazie nie zjem a on ze juz za późno . To mówię to się wypchaj ,zaczęłam krzyczeć ,mówiłam ,że nie ma empatii ,zaczęłam ma mnie w dupie a ten żebym przyszła zjeść ,a on posiedzi , dziecko się rozbawiło jak tatę usłyszało i wola " tata , tata " ja znów krzyk idź mi stąd . Ten się na mnie wkurzył ,że jakbym nie mogła zjeść itp i wyszedł zapalić ( nie pali juz ) wrócił Bartek spał i ja zaczęłam robić sobie kanapki ,ale popłakałam się i zapytałam czy pojedzie do sklepu po bagietke, bo bardzo chce zjeść zapiekanki ... ten ze chce pogadać itp ..wytłumaczyłam mu ,ze zawsze czekamy z kolacja aż Bartek zaśnie żeby na spokojnie zjeść a tym bardziej z ciepłą kolacja . To pojechał ... jeszcze nie wrócił .. hihi a ja coś czuje ze zaraz pójdę spać i zanim wróci będę chrapac. . Oj może przesadzilam, ale serio mam ochotę na zapiekanki he
 
reklama
Do góry