reklama
Załączniki
nailie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2012
- Postów
- 4 800
Chrobek ale to było słodkie ;-) Moja mnie dziś zobaczyła w zielonej maseczce na twarzy to tylko skwitowała "mama, ale wyglądasz, jak dinozaur!" i kazała mi ryczeć
Edit ślub mamy za tydzień, ale robimy tylko cywilny i "skromny obiad dla najbliższych", a załatwiania przed tym mamy od cholery. No cóż, jeszcze tydzień, może ze wszystkim zdążymy
Fanti haha dobry obrazek. Dziwne że w pracy nic nie zauważyli, jak dla mnie masz typowo ciążowy brzuszek ;-)
Mnie zawsze śmieszą ludzie co stają w kasie uprzywilejowanej i potem cmokają, że co chwilę ciężarna chce skorzystać i muszą ustępować Ja jak się dobrze czuję to mi wszystko jedno czy postoję chwilę dłużej, gorzej jak jestem z marudzącym dzieckiem, z którym tylko się marzy, aby wyjść na zewnątrz. No, ale teraz jestem podwójnie uprzywilejowana, bo nie dość że z brzuchem to i z wózkiem, więc może zacznę korzystać
Rany, wiecie co zauważyłam dziś? Nie ma mojego chłopa w domu i jest porządek. Nawet wszystkie zabawki tak w oczy nie rażą. Chłop jest w domu - co wieczór bajzel.
Edit ślub mamy za tydzień, ale robimy tylko cywilny i "skromny obiad dla najbliższych", a załatwiania przed tym mamy od cholery. No cóż, jeszcze tydzień, może ze wszystkim zdążymy
Fanti haha dobry obrazek. Dziwne że w pracy nic nie zauważyli, jak dla mnie masz typowo ciążowy brzuszek ;-)
Mnie zawsze śmieszą ludzie co stają w kasie uprzywilejowanej i potem cmokają, że co chwilę ciężarna chce skorzystać i muszą ustępować Ja jak się dobrze czuję to mi wszystko jedno czy postoję chwilę dłużej, gorzej jak jestem z marudzącym dzieckiem, z którym tylko się marzy, aby wyjść na zewnątrz. No, ale teraz jestem podwójnie uprzywilejowana, bo nie dość że z brzuchem to i z wózkiem, więc może zacznę korzystać
Rany, wiecie co zauważyłam dziś? Nie ma mojego chłopa w domu i jest porządek. Nawet wszystkie zabawki tak w oczy nie rażą. Chłop jest w domu - co wieczór bajzel.
Fanti haha dobry obrazek. Dziwne że w pracy nic nie zauważyli, jak dla mnie masz typowo ciążowy brzuszek ;-)
Rany, wiecie co zauważyłam dziś? Nie ma mojego chłopa w domu i jest porządek. Nawet wszystkie zabawki tak w oczy nie rażą. Chłop jest w domu - co wieczór bajzel.
Nailie ;-)
A co do mojego brzucha- wcześniej się garbiłam, ukrywałam ciuchami, pilnowałam się jak stoję jak się podpieram.. żeby nikt nie zauważył.. a teraz- wcale... ukryć nie bardzo się daje ciuchami, chodzę do pracy w spodniach z gumą ciążową więc nie jest ściśnięty buch, luźne bluzki już dawno nie są luźne.. i nic.. normalnie totalna ślepota.. rozumiem jak mam zmianę z samymi facetami.. ale kobiety jak są też nic nie widzą..
Załączniki
pampuszek ja zajmuję się listą a fanti zajmuje się zamkniętym wątkiem:-)
powiem wam że teraz przypomniało mi się że na tym l4 ze szpitala nie miałam zaznaczonego kodu B czyli ciąży i nie wiem co teraz bo ze szpitala jest chyba 80% :-(
powiem wam że teraz przypomniało mi się że na tym l4 ze szpitala nie miałam zaznaczonego kodu B czyli ciąży i nie wiem co teraz bo ze szpitala jest chyba 80% :-(
O Boże dziewczyny . Myślałam ,że wyjdę z siebie i stanę obok ! Mąż mój robi przepyszne zapiekanki i miałam straszna ochotę- zaczął robić , myślałam że poczeka jak zawsze aż Bartuś zaśnie a ten w trakcie mojego siedzenia i pilnowania aby nie wychodził z łóżka przychodzi i mówi,że za dwie minuty gotowe . Ja w szał ,jak za dwie minuty jak mały jnie śpi i go trzeba pilnować ,bo będzie uciekał z łóżka .. a ten to wyjdziesz i trochę pobiega,ja myślę no żart ! I powiedziałam ze ma moje wyjąć bo narazie nie zjem a on ze juz za późno . To mówię to się wypchaj ,zaczęłam krzyczeć ,mówiłam ,że nie ma empatii ,zaczęłam ma mnie w dupie a ten żebym przyszła zjeść ,a on posiedzi , dziecko się rozbawiło jak tatę usłyszało i wola " tata , tata " ja znów krzyk idź mi stąd . Ten się na mnie wkurzył ,że jakbym nie mogła zjeść itp i wyszedł zapalić ( nie pali juz ) wrócił Bartek spał i ja zaczęłam robić sobie kanapki ,ale popłakałam się i zapytałam czy pojedzie do sklepu po bagietke, bo bardzo chce zjeść zapiekanki ... ten ze chce pogadać itp ..wytłumaczyłam mu ,ze zawsze czekamy z kolacja aż Bartek zaśnie żeby na spokojnie zjeść a tym bardziej z ciepłą kolacja . To pojechał ... jeszcze nie wrócił .. hihi a ja coś czuje ze zaraz pójdę spać i zanim wróci będę chrapac. . Oj może przesadzilam, ale serio mam ochotę na zapiekanki he
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 283 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 161 tys
Podziel się: