Witajcie
Młoda - nie oszczędzają Ci stresu ci lekarze, jak widać jeden mądrzejszy od drugiego i każdy święcie przekonany, że ma rację, jakby każda kobieta miała regularne miesiączki, owulację zawsze w tym samym terminie. Przecież na wcześniejszych usg wszystko się zgadzało co do wieku i wielkości dziecka, chyba nie jest im tak trudno sprawdzić, porównać i wyliczyć, ile urosło przez ten czas.
Ten twój pracodawca to niezły cham, nikt mu się nie przeciwstawia, to się rozbestwił i robi co chce. Jak można kobiecie w ciąży nie wypłacać pensji i nic sobie z tego nie robić.
BraBar - dużo zdrówka, trzymam kciuki za maluszka sąsiadki.
Bursztynek - piękne robisz te ozdoby, masz talent!
Cocosh - podziwiam kuchnię, jest taka elegancka, stonowana, bardzo gustowna, lubię taki styl
nie odzywałam się przez parę dni, nie miałam weny, w sobotę miałam urodziny, ostatnie z 3 z przodu, rany, starość nie radość. Do tego pokłóciłam się z moją mamą, im jestem starsza, tym trudniej mi się z nią dogadać, a powinno być na odwrót. W dodatku wieczorem dowiedziałam się, że znajoma, która też miała termin na początek marca, w ciąży bliźniaczej, urodziła. Maleństwa mają 1210 i 1290 gr. Chłopczyk jest większy i oddycha samodzielnie, mała jest intubowana. Nie wiem, co się stało, że już urodziła, strasznie mi jej szkoda, bo to musi być straszne dla matki nie móc mieć dziecka przy sobie po urodzeniu i nie wiedzieć, co je czeka, czy przeżyje, czy będzie zdrowe