reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

Wlasnie Paulyna miała miec wizytę dzis ;)
Ja leżę i twardnieje mi brzuch co chwile juz nawet troche boleśnie ale ja mam jeszcze czas. U nas dzis 36+0.

Dziewczyny czy któraś z Was wie albo słyszała moze sama doświadczyła jesli jest juz mama. Odebrałam Mała z przedszkola kartka ze odnotowali przypadek ospy. Wlasnie kurde teraz. Ja w dzieciństwie chorowałam ale moja mała jeszcze nie. I akurat teraz jakies dziecko przywleklo chłopiec z którym córka nawet siedziała w autokarze podczas wycieczki szkolnej:/
I teraz moge sobie dumać czy złapała czy nie. Ja wiem ze musi przejść choroby wieku dziecięcego ale wlasnie teraz jak jestem na ostatnich nogach. Teoretycznie moze cos sie pokazać za 2 tyg a moze lada chwila bo moze juz sie zaraziła. Tylko co ze mną ? Co jesli mały sie urodzi teraz lub za tydz czy dwa ?? Perspektyw na karmienie cycem nie mam wiec i ochrona mniejsza nie wiem kompletnie jak sie zachować. Rozważamy z mężem ze do porodu nie bedzie chodziła ale to moze byc 2-3 tyg potem kwestia adaptacji jej do nowej sytuacji i znowu bedzie kolejny m-C w domu. Zrobi sie dwa m-ce przerwy lato za pasem i czarna rozpacz jak bedzie musiała wrócić ale to nic jakos przeżyliśmy wrzesień przeżyjemy dalej ale nie wiem teraz jak powinnam sie zachować. Poradzicie cos ??

Kulka jak miała się zarazić to już się zaraziła. Ale nie ma reguły ze się zaraziła. Moje dzieci kilku krotnie miały do czynienia z chorymi na osobę i nigdy się nie zaraził. U nas w przedszkolu od miesiąca wisi kartka o ospie. Ja chorowalwm już.
 
reklama
Najlepiej zapytac pediatre, a z tym wyslaniem dziecka do babci albo ciotki niezly pomysl.

Na sama ospe nie, na powikłania pewnie tak. Moj dostał zapalenia płuc po ospie przez odporność obniżona. Ale mysle ze śmierć to ekstremalne przypadki jak przy każdej chorobie.

Ja wczoraj pochodziłam trochę i wieczorem i w nocy miałam skurcze ale sie uspokoiło. w czwartek mamy ginekologa to zobaczymy czy cos tam sie ruszylo.
 
I ja sie witam z rana:) Paulyna jednak jesteś :D
Co do ospy to ja nie pomogę, ale lipna sytuacja:/ wiem, ze ja jako dziecko chorowałam razem z bratem i cholerstwo bardzo szybko sie rozprzestrzenia:/ trzeba lekarza dopytać, a na SR mówili ze bardzo często o takie rzeczy pytają przyszli rodzice i ze moze nawet zajęcia o tym przygotują.
 
Paulyna super, że na wizycie wszystko ok :) 3100 już to duża będzie Księżniczka, jeszcze pewnie ze 3 tyg będzie w brzuszku rosła :) <3
 
Ja łażę i łażę, codziennie spacery 1,5h w domu robię wszystko, czuję się super i mam dużo energii a ta szyjka nic nie reaguję :/ oprócz lekkiego skrócenia. Dzisiaj idę na ktg i badanie to może się coś więcej okaże. Wczoraj szyjkę gin sprawdzała przez usg więc się nie dowiedziałam czy miękka.

Alexhi wrzuc jakieś fotki z Twojej okolicy :D Daj oko nacieszyć :D Australia to marzenie <3
 
I ja sie witam z rana:) Paulyna jednak jesteś :D
jestem :D

Paulyna super, że na wizycie wszystko ok :) 3100 już to duża będzie Księżniczka, jeszcze pewnie ze 3 tyg będzie w brzuszku rosła :) <3
no taka normalna będzie, nie ma wagi ponad normę ;) jest idealnie <3 czego się przy cukrzycy bałam, że może być dużo, ale ginek mnie uspokoił wczoraj, że prawidłowa waga :)
 
Dziś jestem w lepszej formie,bo wczorajszy wieczór i noc była okropna...chociaż nie powiem ale pospalabym jeszcze a tu w żadnej pozycji nie wygodnie, i cóż zrobić...jeśli chodzi o ospę to ja z tego co pamietam nie bylam chora wiec jakby coś sie działo to ja za ciekawie mieć nie będę,ale tu robią wszystkie potrzebne szczepienia dzieciom wiec nie będzie tak zle...
 
Ja łażę i łażę, codziennie spacery 1,5h w domu robię wszystko, czuję się super i mam dużo energii a ta szyjka nic nie reaguję :/ oprócz lekkiego skrócenia. Dzisiaj idę na ktg i badanie to może się coś więcej okaże. Wczoraj szyjkę gin sprawdzała przez usg więc się nie dowiedziałam czy miękka.

Alexhi wrzuc jakieś fotki z Twojej okolicy :D Daj oko nacieszyć :D Australia to marzenie <3
To tak jak ja, laze i laze i nic.. ale mam prawie trzy tyg do terminu takze nie licze na to na razie ;)
Wszystkie zdjecia maja za duzy rozmiar a na telefonie nie potrafie zmienic jakosci... blondynka!!
 
Moja wczoraj ważyła niby 2900 g. Ciekawe o ile się usg pomyli, mam nadzieję, że przy urodzeniu będzie miała przynajmniej 3 - 3,2 kg :)
Gin powiedziała, że jak nie urodzę przed 10 kolejnych dni to mam przyjść jeszcze na usg i zobaczymy wagę do porodu.

Alexhi chyba w programie do obróbki zdjęć musisz zmienić wielkość zdjęcia.

Dziś mamy pierwsze ktg ! Zaraz idę tam spacerkiem :) Trzymajcie kciuki :D
 
reklama
Ja łażę i łażę, codziennie spacery 1,5h w domu robię wszystko, czuję się super i mam dużo energii a ta szyjka nic nie reaguję :/

U mnie podobnie. A już mam termin teoretycznie..

Wszystkie zdjecia maja za duzy rozmiar a na telefonie nie potrafie zmienic jakosci... blondynka!!

alexhi a jak korzytasz z forum? Z apki BB?
 
Do góry