reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

reklama
Dziewczyny wczoraj był masakryczny dzień. Koło południa dostałam plamienia, z krwią. No wiec poleżałam trochę i poszłam znów sprawdzić jak sytuacja. Niestety dalej to samo. Więc pojechałam na IP. I to co tam przeżyłam to koszmar, który jeszcze mnie trzyma.
Lekarz bada dziecko, wszystko ok. Szyjka ok. Łożysko ok. Serduszko bije. Malutka się rusza. I że czasem krwawienie może być...i tu się zaczęło...ze zagraża poronienie, że może nastąpić śmierć dziecka. Ja już wpadam w panikę. A on dalej...etc. już max podnenerwowana pytam czy jest ok czy nie?? Na co lekarz: narazie jest dobrze, ale wszystko może sie zdarzyć. Żebym była przygotowana.
Cały wieczór nie mogłam sie uspokoić. Ciśnienie skakalo mi jak szalone, nocy nie przespałam.
Czy lekarz do ciężarnej nie powinien być delikatny?? Choć troszke??
Najważniejsze, że z dzidziusiem ok. Wierzę jaki strach przezylas! I masz rację, powinien być milszy... tylko z drugiej strony widocznie spotkał się już z lekkomyslnoscia matek, które jednak na siebie nie uważały... może dlatego chciał cie nastraszyc, żebyś dbała o siebie, odpoczywała, nie przemeczala. Kiepski sposób na to wybrał ale cóż...
A dał ci jakieś leki?

Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
A mnie przeraża to moja nie wiedza... Wy już chociaż macie jakiś zarys co chcecie co potrzebujecie a ja kompletnie nic.. wszystko zostawiam na styczeń a to lada chwila.. Jeju jeszcze spełni się mój sen że dzidzia się urodziła i leżała zawinieta w ręcznik bo ja nic dla niego nie miałam [emoji23][emoji23] mam parę ciuszków i pieluchy które mi mama kupiła i nic więcej. Wózków nawet jeszcze nie oglądałam[emoji52]

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom

Mam to samo :D jakoś nie zwariowałam jeszcze na punkcie zakupów dla dziecka. W ogóle mnie to przeraża i chyba podświadomie zostawiam to na później. Dobrze, że mi koleżanka ostatnio przyniosła całe pudło maleńkich ciuszków, bo bym nic jeszcze nie miała :) Zresztą dziewczynyyyy, tyle czasu jeszcze, że ho ho :D
 
Paula_Antosia nie zatrzymali Cię w szpitalu?? Wracaj tam i niech Cię na oddział kładą! Dostałaś jakieś leki? Skąd krwawienie? Bo krwiaków po 20tc to juz nie ma raczej. A co do lekarza to niestety musi mówić prawdę, nawet jak jest okrutna.

A mnie przeraża to moja nie wiedza... Wy już chociaż macie jakiś zarys co chcecie co potrzebujecie a ja kompletnie nic.. wszystko zostawiam na styczeń a to lada chwila.. Jeju jeszcze spełni się mój sen że dzidzia się urodziła i leżała zawinieta w ręcznik bo ja nic dla niego nie miałam [emoji23][emoji23] mam parę ciuszków i pieluchy które mi mama kupiła i nic więcej. Wózków nawet jeszcze nie oglądałam[emoji52]

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom

Don't worry - nie mam nawet jednego ciuszka jeszcze ;)
 
Paula bardzo mi przykro :( na pewno przeżyłaś koszmar. I jak to się skończyło? Koniec plamienia więc już chyba nie ma zagrożenia? Trzymam mocno kciuki, żebyś juz miała spokój i dzidzia do marca rosła bez problemów :*

My dzisiaj o 15:15 połówkowe mamy. Stres jest ...
 
wszystkozajete pisze:
nie mam nawet jednego ciuszka jeszcze
U mnie podobnie. Nadal nie umiem się przełamać.

Jolka112 i wszystkie dziewczyny, co mają dziś badania - trzymam kciuki i czekamy na wieści.

A mój maluszek zrobił się strasznym wiercipiętą. Mąż, jak poczuł jego kopniaczek, to zaczął się śmiać, że mój brzuch jest już jak worek treningowy :)
 
Lekarz puścił mnie do domu, ponieważ jak dojechałam na IP stwierdził że już jest czysto. Dostałam zalecenie kontaktu z lekarzem prowadzącym. To też dziś idę. Ja bardzo się oszczędzam, ponieważ na początku ciąży plamiłam dość długo, aż w końcu w 15tc trafiłam na oddział. Jednak po tej sytuacji problem znikł.
Wiem że lekarze są przewrażliwieni na punkcie matek-furiatek lub matek-wszystko wiem najlepiej.
Już nawet nie o to mi chodzi, że takie rzeczy mówił. Bardziej że ta sytuacja doprowadziła mnie do paniki.
Nie tylko ważne jest jak my się obchodzimy z naszą ciążą. Wiadomo to nasze maluszki, ale jak ludzie z nami postępują i do czego może doprowadzić niewłaściwe zachowanie (osoby z góry obdarzonej zaufaniem) i niewłaściwy dobór słów.
 
Paula jeju współczuję stresu :( no niektórzy lekarze to służbiści, nie umieją odpowiednio przekazać informacji i są bardzo nietaktowni. Daj koniecznie znać co Twój lekarz powie :(
 
Lekarz puścił mnie do domu, ponieważ jak dojechałam na IP stwierdził że już jest czysto. Dostałam zalecenie kontaktu z lekarzem prowadzącym. To też dziś idę. Ja bardzo się oszczędzam, ponieważ na początku ciąży plamiłam dość długo, aż w końcu w 15tc trafiłam na oddział. Jednak po tej sytuacji problem znikł.
to daj znać po wizycie
a jaki był powód plamień do 15tc?
 
reklama
Do góry