reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

Wszystkozajete masz z pewnością racje dobre nastawienia wiele znaczy.
Musze sie wsiąść w garść bo na razie to kiepsko mi idzie. Nic nie mowię mężowi zeby go niepotrzebnie nie martwić tylko jak sobie myśle o tym wszystkim juz bym chciała byc po usg chociaz zeby pęcherzyk zobaczyć ze jest na właściwym miejscu a Jam zobaczę serduszko to uznam ze jestem w coazy. W dwoch poprzednich nie miałam tyle szczęścia. W pierwszej podejrzenie zasniadu zamiast zarodka jakies zbite mały na szczęście w histopatologii sie nienpotwietdzilo w marcu biochemia 2 dni przed wizyta u dr zaczęłam plamić w same swieta pojechałam na dyżur a beta juz spadła do 9,5 a jak ostatnio oznaczałaby to było 500 plus
 
reklama
My kochamy las, ale sama nie chodzę, bo sie boje dzików.... wiem,że w dzień to ze świecą szukać, ale boje się - mam wikse i koniec :D . Jedynie w towarzystwie pójdę.
Monia u nas trudno po lesie nie chodzic, bo dookoła same pola i lasy właściwie :-/
też kocham las, grzyby... urodzłam się w Węgorzewie na mazurach więc we krwi mam :)
teraz jak się wybiorę to w kombinezonie chyba. Kurcze jak po 2 dniach sie tak odnalazły i wczepiły...
 
One były bardzo płytko, lekko drapnęłam paznokciem więc raczej się nie najadły. Nie miały tez tego odwłoka czy jak to tam sie nazywa( takiego bąbelka) same czarne małe skur.... Przemyłam tylko wodą utlenioną.
Matko do czwartku czekam na wizytę która potwierdzi wiek ciązy a tu dodatkowy stres.
a może to nie były typowe kleszcze? Są takie malutkie robaczki, które wizualnie baaaardzo przypominają kleszcze, ale nimi nie są. Ostatnio z mężem na spacerze , on co chwilke takie zdejmował z siebie
 
a może to nie były typowe kleszcze? Są takie malutkie robaczki, które wizualnie baaaardzo przypominają kleszcze, ale nimi nie są. Ostatnio z mężem na spacerze , on co chwilke takie zdejmował z siebie
Na pewno kleszcze, powiekszałam aparatem w telefonie. Pozostaje czekać w takim razie. Dzięki za pomoc dziewczyny bo juz myślałam ze biegiem na jakieś badania trzeba.
 
Monia a kiedy wizyta bo chyba przeoczyłam ? Trzymam kciuki zeby sie udało tym razem i zeby było serduszko . Który masz teraz tydzien ?

Co do kleszczy ja nie miałam nigdy ale tyle ile nam pies czasem przynosi ze spaceru to musiał by byc ciagle chory takze nie sadze żebyś zachorowała po jednym razie. Bedzie dobrze, nie ma co sie martwić na zapas !
My do lasu chodzimy bardzo często,do tej pory pecha miał tylko mąż. Dzików mamy od groma, mieszkamy przy samej puszczy, prawie na każdym wieczornym spacerze mozna spotkać dziki [emoji1] ja uwielbiam zwierzęta, niestety pare lat temu jak szlam na studia minęłam sie ze swoim powołaniem :(

My dalej nad wodą [emoji1][emoji1][emoji1]


74709jcg0i411sm0.png


3i49gu1r2xa60x11.png
 
Ja też unikam takich miejsc że względu na kleszcze chociaż prawda jest taka że ten dziad to zewsząd może się przyczepić :dry:
 
reklama
A ja już się rozglądam za wakacjami na następny rok i tak się zastanawiam gdzie tu z małym bąblem by pojechać. Nie wiem czy samolot, czy auto... w tym roku byliśmy w Hiszpanii z Lilą i było super. Tyle że nie chcielibyśmy znowu w to samo miejsce...
 
Do góry