reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

reklama
Tez mialam poronienie 2 razy pod rzad i teraz na maxa sie wkurzam jak w tym momencie czyli praktycznie 5 miesiac i wszystko jest ok, Moja rodzina mi dowala tekstami typu po co juz wozek kupilas przeciez roznie bywa... nie rozumiem jakim prawem mam odkladac przygotowania i radosc bo kiedys byly problemy
ja na razie czekam z zakupami bo muszę mieć dokładne potwierdzenie płci[emoji16] za 3 tyg kolejne usg więc się upewnie[emoji4] ale zaraz będę wyciągać ciuszki ze strychu i nie uważam by było to jakieś zapeszanie zakupami coś się stanie. Na szczęście u mnie nikt takich rzeczy nie gada. Więc nie muszę się wkurzac[emoji6]
 
Dzoaśka pisze:
No nie wiem bo jestem strasznie gazowana
Jeśli wiesz o tym, że jesteś "gazowana", to nie pomylisz :) W moim przypadku jest podobnie z jelitami, bo mam je chore, więc znałam już ich pełny repertuar, ale ruchy maluszka są całkiem inne niż gazy: nie hałasują, ani nie wydają żadnych innych dźwięków, nie buszują po całych flakach, nie wirują, itp itd. :D Pierwsze ruchy przypominały delikatne, sekundowe smyrnięcia i co charakterystyczne, występowały tylko w jednym miejscu. Dopiero później zaczęły przypominać jakby pukanie, czy pękanie pęcherzyków z wody gazowanej. Ale to też całkiem inne wrażenie/odczucie niż działalność jelit ;)
 
Jeśli wiesz o tym, że jesteś "gazowana", to nie pomylisz :) W moim przypadku jest podobnie z jelitami, bo mam je chore, więc znałam już ich pełny repertuar, ale ruchy maluszka są całkiem inne niż gazy: nie hałasują, ani nie wydają żadnych innych dźwięków, nie buszują po całych flakach, nie wirują, itp itd. :D Pierwsze ruchy przypominały delikatne, sekundowe smyrnięcia i co charakterystyczne, występowały tylko w jednym miejscu. Dopiero później zaczęły przypominać jakby pukanie, czy pękanie pęcherzyków z wody gazowanej. Ale to też całkiem inne wrażenie/odczucie niż działalność jelit ;)
Mam zespol jelita drazliwego wiec tez ze mnie bomba gazowa ha ha napewno nie pomylisz gazow z dzidzia :)
 
ja na razie czekam z zakupami bo muszę mieć dokładne potwierdzenie płci[emoji16] za 3 tyg kolejne usg więc się upewnie[emoji4] ale zaraz będę wyciągać ciuszki ze strychu i nie uważam by było to jakieś zapeszanie zakupami coś się stanie. Na szczęście u mnie nikt takich rzeczy nie gada. Więc nie muszę się wkurzac[emoji6]
Ja tez bede niedlugo ciuszki wyciagac zobacze co sie dla jagody nadaje
 
Mam czasem takie łubudu bardziej mechaniczne niż gazowe ale nie wiem czy to to dość nisko i z przodu tzn jakby bliżej skóry, ale nie wiem . :oops::D

No to bardzo możliwe :D Pierwsze ruchy są nisko, kilka cm pod pępkiem i zwykle właśnie takie pojedyncze łubudu (ten opis pękającej bańki pasuje). Ja (pewnie przez łożysko z przodu) nie miałam wcale etapu "rybki" i smyrania. Dopiero teraz jestem w stanie ocenić kiedy się rusza bez łupnięcia nawet.
 
Dzoaśka pisze:
Mam czasem takie łubudu bardziej mechaniczne niż gazowe ale nie wiem czy to to dość nisko i z przodu tzn jakby bliżej skóry, ale nie wiem
Tak, one są dość nisko odczuwalne. Poza tym zaobserwowałam jedną rzecz u siebie: jak młody "bryka", to jelita milczą jak zaklęte - nawet nie mrukną ;)
 
reklama
ja zła na mojego byłam bo co oglądałam ciuszki w sklepie to się ze mnie śmiał, że "JUŻ". Powiedziałam mu wczoraj, że odbiera mi całą radość z macierzyństwa i, że nie chcę czuć się źle bądź wstydzić tego, że chcę coś kupić już. On jakby nie było ma już dziecko i kiedyś przeżywał ten pierwszy raz, dla mnie ten jest pierwszy, nowy, chcę móc się cieszyć.
 
Do góry