Jeśli wiesz o tym, że jesteś "gazowana", to nie pomylisz
W moim przypadku jest podobnie z jelitami, bo mam je chore, więc znałam już ich pełny repertuar, ale ruchy maluszka są całkiem inne niż gazy: nie hałasują, ani nie wydają żadnych innych dźwięków, nie buszują po całych flakach, nie wirują, itp itd.
Pierwsze ruchy przypominały delikatne, sekundowe smyrnięcia i co charakterystyczne, występowały tylko w jednym miejscu. Dopiero później zaczęły przypominać jakby pukanie, czy pękanie pęcherzyków z wody gazowanej. Ale to też całkiem inne wrażenie/odczucie niż działalność jelit