reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

Hej!

Witam nowe mamusie!

Ja dziewczyny tez mam dość tych mdłości, leżę cały dzien i nie jestem w stanie sie na niczym skupić :-(

Bąbel mój jest bardzo ruchliwy, wciąż rusza raczkami na Usg :-) taki widok mi troche osładza męki.

Truskawka zrób betę zamiast sie niepokoić :-)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witajcie Mamusie! Mam na imię Justyna i jestem w 7tc, a dokładnie 6t2d. Termin pod koniec marca. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona:)
USG jutro i zobaczymy, czy dzidzia się ukaże i serduszko bije:tak:
To moja druga ciąża - mam już 1,5 rocznego synka8-)
 
Witajcie Mamusie! Mam na imię Justyna i jestem w 7tc, a dokładnie 6t2d. Termin pod koniec marca. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona:)
USG jutro i zobaczymy, czy dzidzia się ukaże i serduszko bije:tak:
To moja druga ciąża - mam już 1,5 rocznego synka8-)
Witamy ciepło:) trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę!
 
Ja jak czekałam na salę porodową, to też słyszałam inny poród. Dziewczyna okropnie się darła i w ogóle nie współpracowała z położnymi. Od początku założyła, że będzie cc, a że wskazań nie było, to musiała rodzić naturalnie. W związku z tym nie słuchała położnych i w ogóle nie parła. Skończyło się tak, że w ostatniej chwili pojechali na CC, w przeciwnym razie dziecko byłoby niedotlenione. Tak więc nie zawsze to jest wina lekarzy czy położnych, bo rodzące też często mają swoje "widzimisie"...
Mi przez 24 godziny położna cały czas mówiła że nie współpracuje. Starałam się jak mogłam ale nie miałam bóli partych czego pani nie mogła zrozumieć. I mi wmawiala że robię z niej balona. Dodam że poród był dwa razy wywoływany. Po około 20 godzinach niby coś mnie parlo ale czułam że coś blokuje oczywiście nikt mnie nie słuchał. Dopiero jak ordynator przyszedł na wizytę w poniedziałek i mnie zbadał natychmiast wysłał na CC. Okazało się że pepowina była tak krótka że poród naturalny był nie możliwy. Jeśli jakaś dziewczyna ten poród słyszała to pewnie też by powiedziała że nie współpracowałam z położna i lekarzem. Po 24 godz ja byłam odwodnienia a mała złapała zapalenie płuc i zakażenie. Eh rozpisałem się... Także możliwe że też był poród problemowy.

Gratuluję kolejnych bijacych serduszek. I trzymam kciuki za kolejne, chyba już jedne z ostatnich marcowych.
 
Witam wszystkie nowe mamusie, grono nam się poszerza :-) Jesli chodzi o mdłości to ja miałam hum...moze kilka dni takich bleee, a teraz to nawet czasem zapominam, ze jestem w ciąży. Jedyne co to spadek formy, do totalnego zera :-/
 
Hej Truskaweczko. Ja w pierwszej ciąży miałam mdłości tylko w pierwszych 6 tygodniach,potem ustąpiły całkowicie (mdliło mnie potem troszkę jedynie tylko jak byłam bardzo głodna).

Ja mam w sumie tak samo. Mdłości i wymioty na samiuśkim początku, teraz na głodniaka czasem, a tak to raczej zgaga. Mdłości to żaden wyznacznik, a poza tym zbliża się już II trym, wiec powinno być lżej :) Głowa do góry, na pewno jest ok wszystko :)

Lavender89 robienie bety na tym etapie nie ma już sensu, bo nie rośnie tak szybko, a niebawem będzie spadać.
 
reklama
Dziękuję za miłe przyjęcie.
Mi przez 24 godziny położna cały czas mówiła że nie współpracuje. Starałam się jak mogłam ale nie miałam bóli partych czego pani nie mogła zrozumieć. I mi wmawiala że robię z niej balona. Dodam że poród był dwa razy wywoływany. Po około 20 godzinach niby coś mnie parlo ale czułam że coś blokuje oczywiście nikt mnie nie słuchał. Dopiero jak ordynator przyszedł na wizytę w poniedziałek i mnie zbadał natychmiast wysłał na CC. Okazało się że pepowina była tak krótka że poród naturalny był nie możliwy. Jeśli jakaś dziewczyna ten poród słyszała to pewnie też by powiedziała że nie współpracowałam z położna i lekarzem. Po 24 godz ja byłam odwodnienia a mała złapała zapalenie płuc i zakażenie. Eh rozpisałem się... Także możliwe że też był poród problemowy

och to straszne tyle się męczyłaś, a w końcu cesarka ..

Mam nadzieje na po prostu normalny poród sn, z normalnymi nasilającymi się skurczami, odejściem wód itd.
Pierwszy raz rodziłam 22h 4 x oxy - po niej skurcze jak porodowe - miałam pecha zaczęły mi sączyć się wody i trafiłam do szpitala nawet bez skróconej szyjki, także oksy nie polecam:no::no:
 
Do góry