hej Dziewczyny :*
Baby nie wygłupiaj się, jedź do tego szpitala i zostań tam !! Na pewno tym razem urodzisz.
Słyszałam, że w Anglii tak długo z bólami trzymają właśnie :/ porażka.
Kurde, po tym wczorajszym badaniu szyjki, podczas którego oczy mi na wierzch wyszły
, miałam w domu skurcze co 5 minut :/ przez cały wieczór, a brocha bolała i kłuła jak cholera...chyba specjalnie mnie tak zbadała, żeby coś się dziać zaczęło
a dziś brzuch twardy co jakis czas ale na spokojnie.
Po południu turlamy się na KTG, zobaczymy, może jakieś skurczybyki się zapiszą
Paulyna mam to samo od dawna
załamka, jak damy radę po porodzie, nie umiem sobie wyobrazić,
że będziemy mieć dziecko i jak nasze życie się zmieni...jesteśmy raczej aktywni, często w tygodniu wychodzimy, późno wracamy - lubimy to. Jak myślę o zamknięciu w domu to ...
Egoistyczne podejście no ale może to te hormony...
Wczoraj z M rozmawiamy, mówię mu o 22 chodźmy, pójdziemy do znajomego ( 20-30 minut w jedną stronę) :
M - Boję się z Tobą iść, bo coś się zacznie dziać
Ja - Ale i tak zaraz się zacznie
M - O nie, nie wypuszczaj Jej stamtąd, nigdy