reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamusie 2017

I miałam racje..nerki...a raczej to chyba był atak kołki nerkowej...jak mnie w nocy przed 4 wzięło tak wylądowałam na ostrym dyżurze najpierw badanie moczu krwi potem czekanie na lekarza czy to atak kołki czy czasem nie poród sie zaczął...No to w końcu okazało sie ze nerki, pytali sie czy miałam usg robione itp na samym ostrym dyżurze byłam przeszło dwie godziny najpierw coś w płynie słodkiego do ust a jak to nie pomagało to w końcu po 49 minutach przez welflon dostałam śle mimo to to miałam bóle...potem wzięli mnie na oddział na obserwacje tu do 10.40 sie męczyłam z bólu potem dostałam tabletki przeciwbólowe ale więcej dać mi nie mogą dobrze ze przeszli o 14 mam mieć scan tylko nie wiem czy nerek czy będą mi maluszka sprawdzać...i potem mnie będą sie zastanawiać czy nie przenieść na ginekologiczna cześć bo juz 37 tydz i mogę w każdej chwili zacząć rodzic itp...mój maz przed 4 wysłał kolegę co rozwozi pizzę aby mnie przywiozl i czekał aby sie dowiedzieć czy sie poród nie zaczął potem mój jakoś o 5 sklep zamknął i przyszedł do mnie na ostry dyżur i był ze mną dopóki mnie na oddział nie zaprowadzili teraz odsypia aby później przyjść znowu do mnie...
 
reklama
Apricot - a jak z ta laktacja? W ogole mleka nie bylo czy cos bylo? Małego przystawialas do piersi mimo ze bylo/nie bylo mleka? Dokarmialas butelka? Mi zalezy zeby ssala mleko z piersi i strasza ze jak dostanie butelke to juz do cycka moze nie wrocic... napisz jak rozkrecasz laktacje?
Od razu zaznaczam, że chyba nie będę reprezentatywnym przykładem, bo maluch urodził się jako wcześniak.
U mnie na początku w ogóle nie było pokarmu. Maluszkowi nawet dość opornie szło ssanie butelki, ale i tak przystawiałam go do piersi, żeby ją smyral, przytulał, czy lizał, aby ruszyła laktacja. W sumie pierwsze "objawy" miałam w 3 dobie, a jako takie mleko zaczęło się pojawiać w 4 dobie po porodzie. Do tego czasu karmiłam mlekiem modyfikowanym.
Aktualnie nadal młody ma opory co do ssania z piersi, ale i tak go przystawiam. Czasem nawet uda mu się ładnie possać. A tak to na razie odciągam swoje i podaję z butelki, ale będziemy jeszcze walczyć.
 
hej Dziewczynki !
Wczoraj już nie miałam czasu, dziś ten sprzątanie itp itd.

Mała waży ok 2,5 kg, brzuszek ładnie nadrobił, wymiary są takie jakie mają być i chyba jednak nie będzie taka malutka jak się wszystkim wydawało...ja już przygotowałam ubranka do szpitala na 50cm ale jednak wezmę większe ;) Także jestem happy !! <3 <3

Ale najśmieszniejsze jest to, że gin kazała mi przejśc na dietę bo przez 2 tyg przytyłam 2,5 kg !! SZOK
Ogólny przyrost jest dobry bo od początku mam +7 kg ale ostatnio przesadziłam z niezdrowym żarciem...bo morfologia wyszła bardzo kiepska :/ i jeszcze to szybkie tycie.

Myslę, że to też wina zatrzymanej wody ale i tak przejdę na 100% zdrowe odżywianie, tak jak dawniej, w ciąży sobie zaczelam pozwalać na jedzenie syfu :/
Niestety mam anemię, dostałam żelazo i pewnie będą problemy z wizytami w wc i spuchnę jeszcze bardziej :/

A i mocz do powtórki.
 
hej Dziewczynki !
Wczoraj już nie miałam czasu, dziś ten sprzątanie itp itd.

Mała waży ok 2,5 kg, brzuszek ładnie nadrobił, wymiary są takie jakie mają być i chyba jednak nie będzie taka malutka jak się wszystkim wydawało...ja już przygotowałam ubranka do szpitala na 50cm ale jednak wezmę większe ;) Także jestem happy !! <3 <3

Ale najśmieszniejsze jest to, że gin kazała mi przejśc na dietę bo przez 2 tyg przytyłam 2,5 kg !! SZOK
Ogólny przyrost jest dobry bo od początku mam +7 kg ale ostatnio przesadziłam z niezdrowym żarciem...bo morfologia wyszła bardzo kiepska :/ i jeszcze to szybkie tycie.

Myslę, że to też wina zatrzymanej wody ale i tak przejdę na 100% zdrowe odżywianie, tak jak dawniej, w ciąży sobie zaczelam pozwalać na jedzenie syfu :/
Niestety mam anemię, dostałam żelazo i pewnie będą problemy z wizytami w wc i spuchnę jeszcze bardziej :/

A i mocz do powtórki.
pij duzo wody + rano pol szklanki z cytryną i duzo warzyw surowych, pomaga na zaparcia ;) ja od pierwszej morfologii biore wiec juz mam wprawe xD czasem ratuje sie activią, siemieniem lnianym, śliwkami bobovita w słoiczku albo po prostu kawą z mlekiem :p
 
Wydaje mi sie że to że codziennie na sniadanie jem owsianke i prawie codziennie jem pomaranczo, mimo ze bralam 2 tabletki żelaza dziennie ani razu nie mialam zaparcia.
 
Na mnie owsianka już dawno nie działa :( jem na śniadanie od..lat :p hehe głupie to ale tak juz jestem przyzwyczajona. Zobaczymy. Mam brac 2 tabletki dziennie
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry